Planuję wykonać od zera wzmacniacz w klasie (A)B. Myślę o użyciu lampek 6P3S. Jaką moc dadzą te lampy po 2 na kanał, a jaką po 4? A może wybrać jakieś inne lampy (tylko nie EL34)?
Czy rdzenie i korpusy od trafa sieciowego 120VA nadają się na trafo głośnikowe?
Czy ten schemat (znaleziony w internecie) jest poprawny?
Schemat jest poprawny, ale ktoś go narysował chyba po to, żeby wytłumaczyć zasadę działania wzmacniacza, a nie po to, żeby go budować.
Wspólne zasilanie kolejnych stopni nie jest najlepszym pomysłem.
Poza tym brak sprzężenia zwrotnego, które będzie konieczne.
Dzięki za schemat. Zdaje się, że będzie trzeba zmienić rezystory w siatkach ekranujących (na jakie?) i w katodach ECC85 których chcę użyć.
Nie rozumiem oznaczenia rezystorów w katodach lamp końcowych (te chyba też należy zmienić?)
Jeżeli te rdzenie będą dobre, to trafa ile mają mieć zwojów i jakiego drutu? Jeśli się niezbyt nadają (chyba są trochę za duże), to na jednym z nich nawinę trafo sieciowe, a do wyjściowych poszukam czegoś innego.
I czy ten prąd 130m to ciągły (klasa A) czy maksymalny?
25 do 30W wystarczy w zupełności.
Wszelkie opisy prądów i napięć w tym schemacie dotyczą EL34.
Nawiasem mówiąc nie wiem skąd Twoja do nich niechęć
Chciałem tylko zaproponować topologię układu. Prostą i sprawdzoną. Większość rezystorów trzeba będzie dobrać od nowa, tak samo jak napięcie zasilające.
W klasie A z pary 6P3S nie wyciśniesz więcej, jak 15W i to w trybie pentodowym. Ale skoro robisz wzmacniacz przeciwsobny, to warto dopuścić wychodzenie do klasy AB.
Jaki wymiar mają Twoje rdzenie? W tej materii od przybytku głowa nie boli Im większy rdzeń, tym niższą częstotliwość graniczną możesz osiągnąć.
Tryb pentodowy przy tetrodach?
Wybrałem akurat 6P3S ze względu na ich dobrą dostępność w moim przypadku. A rozumiem, że klasa wzmacniacza zależy od rezytorów w katodach lamp końcowych. Klasa A nie wchodzi w grę ze względu na zbyt duże straty i małą moc.
6SN7 chcę zastąpić ECC85 lub 6N2P (wszystkie podwójne triody są na allegro trochę drogie ) też ze względu na dostępność. Z tego co widzę, dla 6N2P nie trzeba zmieniać żadnych rezystorów w układzie.
Napięcie anodowe dla 6P3S to 375V. Rezystor w siatce ekranującej powinien tylko obniżyć napięcie z 375V na 250V przy 8mA. Rezystory katod chyba powinno się dobrać doświadczalnie. I chyba na tym kończą się różnice.
Rdzenie mają przekrój ok. 19cm kw.
Swoją drogą, znalazłem na allegro diody 6H2P sprzedawane jako zamiennik ECC83.
Bo 6 "CH" 2 P, czyli po rusku 6X2... to diody, a 6N2P, czyli po rusku 6H2... to triody. Najprawdopodobniej sprzedajacy wystawil 6N2P, czyli odpowiednik ECC83, tylko polowe symbolu zapisal cyrylica, a polowe alfabetem lacinskim.
k4be pisze:A rozumiem, że klasa wzmacniacza zależy od rezytorów w katodach lamp końcowych.
Nie. Klasa pracy wzmacniacza zależy od tego przez jaką część okresu lampa przewodzi - 100% klasa A, od 5o do 100% - klasa AB, 50% - klasa B. Zależy to od stosunku prądu spoczynkowego lamp mocy do amplitudy prądu w stopniu końcowym. Jak składowa stała jest większa - mamy klasę A. A to z kolei zależy od napięcia polaryzacji (siatka-katoda). Opornik katodowy to jedna z metod uzyskiwania tego napięcie polaryzacji, do stosowania praktycznie tylko w klasie A. W klasie AB i B nie za bardzo można tak działać, bo tylko w klasie A średni prąd płynący przez lapę nie zależy od wysterowania. W klasie AB i B prąd ten jest zalezny od wysterowania (rośnie wraz z wysterowaniem). Powoduje to, że napięcie polaryzacji, a co za tym idzie i punkt pracy lampy, byłby zależny od wysterowania[1], tym silniej im bliżej czystej klasy B pracuje stopień. W układach w klasie AB lub B stosuje się zewnętrzne źródło napięcia ujemnego polaryzującego siatkę.
[1] Chyba, że zależy nam na takim zastosowaniu. Dla małych sygnałów układ pracuje w klasie A lub AB, dla silnych przechodzi w coraz głębszą AB. Oznacza to, że dla silniejszego wysterowania rośnie sprawność wzmacniacza, kosztem niestety jakości.
Nie... Namieszałeś.
W głębokiej klasie AB spokojnie można zastosować automatyczną polaryzację.
Natomiast w trybie pentodowym drugie siatki najpierw trzeba odpiąć od anod. Tak duże rezystory w drugich siatkach to bardzo zły pomysł, gdyż ich prąd (średni) silnie zależy od wysterowania nawet w klasie A.
Na schemacie wystarczy zmienić tryb z triodowego na pentodowy nie ruszając polaryzacji. Przy tym zmniejszyć napięcie zasilania i przeliczyć wszystkie rezystory od nowa.
ECC85, a tym bardziej 83 do tego układu się nie nadaje. Najlepsza jest 6SN7 i ECC82. Radzieckim odpowiednikiem 6SN7 jest 6N8S, którą można kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze.
Czyli dodatkowe koszty - 6N8S jest w tej cenie co 6P3S, dodatkowo potrzeba podstawek oktalowych. Chyba w pierwszej kolejności kupię lampy (są może na giełdzie we Wrocławiu?) z podstawkami, wykonam zasilacz i będę układy testować doświadczalnie.
Znalazłem wzór na trafo głośnikowe, ale przy podstawieniu szczeliny 0mm wychodzi 0 zwojów na pierwotnym, do tego nie wiem, jaka powinna być impedancja tego uzwojenia.
Na allegro 6N8S były ostatnio po 8pln/szt.
Możesz też użyć ECC82. Powinny być jeszcze tańsze.
Transformatory obliczaj dla wzorów przeciwsobnych. Polecam stronę Jasia.
Ale na razie nie masz jeszcze gotowego schematu z punktami pracy, więc nie bardzo masz co obliczać
Piotr pisze:W głębokiej klasie AB spokojnie można zastosować automatyczną polaryzację.
Przykro mi Piotr, ale Tomek ma całkowitą rację – automatyczną polaryzację, realizowaną przy pomocy rezystorów włączonych w obwody katod lamp mocy, stosuje się jedynie w przypadku stopni pracujących w klasie A! Zastosowanie jej w układzie pracującym w głębokiej klasie AB spowoduje, że stopnień mocy po wysterowaniu będzie przechodził do klasy B i C, generując potworne zniekształcenia!
Piotr pisze:
W głębokiej klasie AB spokojnie można zastosować automatyczną polaryzację.
Natomiast w trybie pentodowym drugie siatki najpierw trzeba odpiąć od anod. Tak duże rezystory w drugich siatkach to bardzo zły pomysł, gdyż ich prąd (średni) silnie zależy od wysterowania nawet w klasie A.
Nie da się, nawet jakyś chciał. Wymagałoby to użycia naprawdę dużych oporników w katodach, aby ten mikry prąd spoczynkowy dał duże ujemne napięcie (bo to ma być _głęboka_ klasa AB). Oznacza to, że z sygnałem natychmiast to napięcie wzrośnie - ale już dając pacę w klasie C. W płytkiej AB można ewentualnie tak się próbować bawić, ale tylko jak nam nie przeszkadza zmienny punkt pracy końcówki.
tszczesn pisze:
Nie da się, nawet jakyś chciał. Wymagałoby to użycia naprawdę dużych oporników w katodach, aby ten mikry prąd spoczynkowy dał duże ujemne napięcie (bo to ma być _głęboka_ klasa AB). Oznacza to, że z sygnałem natychmiast to napięcie wzrośnie - ale już dając pacę w klasie C. W płytkiej AB można ewentualnie tak się próbować bawić, ale tylko jak nam nie przeszkadza zmienny punkt pracy końcówki.
Oczywiście masz rację. Tyle że on rozumie przez głęboką klasę AB polaryzację z dużym prądem spoczynkowym, a przez płytką - z małym, czyli zupełnie odwrotnie niż jest powszechnie przyjęte.