Przed bazarem widziałem zdezelowany odbiornik "Kankan" a także nie uprzątnięte liście zgniłej kapusty

Na bazarze pusto. Można było dość łatwo przejść z jednego rzędu do drugoiego między stoiskami. Kupiłem potrzebne mi do próżniomierza kondensatory elektrolityczne i parę szt tranzystorów AF136.
Z wizyty na wizytę upewniam się, że w coraz mniejszym stopniu warto tam jeździć



Druga część bazaru- po drugiej stronie Kasprowicza została rozebrana, podobnie jak parking przed Laskiem Bielańskim. Przypuszczam, że ma to związek ze zbliżającą się budową metra na ul. Kasprowicza.