Piękny amerykański PIONIER U2 :)

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Piękny amerykański PIONIER U2 :)

Post autor: sp5hbt »

No to się dowiedzcie gdzie nasze Pioniery produkowali.

http://cgi.ebay.com/SCHONES-AMERIKANISC ... dZViewItem
Mietek
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Kto wie, kto wie... Polski Pionier, a niedługo niechybnie Pioneer U2 (pajoniiiir ju tu) miał identyczny schemat jak radio czeskie Talisman, więcej - u Jogisa znalazłem kiedyś jakiegoś chyba nawet przedwojennego Philipsa i po kliknięciu na link do schematu ukazał się moim pięknym oczom... skan schematu polskiego, poczciwego Pionierka - z polskimi opisami części, napięć, wszystkim jak trzeba ! Jak ustalę, który to był konkretnie model Philipsa to napiszę.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

fugasi pisze:u Jogisa znalazłem kiedyś jakiegoś chyba nawet przedwojennego Philipsa i po kliknięciu na link do schematu ukazał się moim pięknym oczom... skan schematu polskiego, poczciwego Pionierka - z polskimi opisami części, napięć, wszystkim jak trzeba ! Jak ustalę, który to był konkretnie model Philipsa to napiszę.
Bo to był właśnie układ Philipsa, dwie triody heksody (heptody) + duodioda pentoda + prostownicza. Przykładem może być model 203U produkowany w latach 1941-42. Lampy loktalowe były wtedy bardzo nowoczesne.
Awatar użytkownika
boxpl
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: śr, 23 listopada 2005, 17:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: boxpl »

Seller nie zwrócił uwagi na napisy tylnej pokrywy Pioniera albo jest taki biegły w językach jak i ja :oops:
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

OTLamp pisze: Bo to był właśnie układ Philipsa, dwie triody heksody (heptody) + duodioda pentoda + prostownicza. Przykładem może być model 203U produkowany w latach 1941-42.
Czy zatem w czasach lampowych można mówić o czymś takim jak w przypadku dzisiejszych noty aplikacyjnych np. wzmacniaczy operacyjnych, gdzie tak naprawdę nie ma co wymyślać tylko stosować ?
_idu

Post autor: _idu »

fugasi - oczywiście że tak. Wraz z katalogami danych technicznym lamp były wydawane suplementy które można nazwać śmiało notami apliakcyjnymi.

Np.:

http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... pinfo.html
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... Ph1935.pdf
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

OTLamp pisze: Przykładem może być model 203U produkowany w latach 1941-42. Lampy loktalowe były wtedy bardzo nowoczesne.
Mam dwie sztuki, ale mechanicznie to za chińskiego boga nie jest to podobne do PIONIERA - może trochę sugestywna jest skala zegarowa - poza tym 203U jest mniejsze niż pół Pioniera 8)
IdeL
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11308
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

IdeL pisze:
OTLamp pisze: Przykładem może być model 203U produkowany w latach 1941-42. Lampy loktalowe były wtedy bardzo nowoczesne.
Mam dwie sztuki, ale mechanicznie to za chińskiego boga nie jest to podobne do PIONIERA - może trochę sugestywna jest skala zegarowa - poza tym 203U jest mniejsze niż pół Pioniera 8)
Ale schematy są niemalże identyczne.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

IdeL pisze: Mam dwie sztuki, ale mechanicznie to za chińskiego boga nie jest to podobne do PIONIERA - może trochę sugestywna jest skala zegarowa - poza tym 203U jest mniejsze niż pół Pioniera 8)
Przecież mowa o układzie (elektrycznym) a nie konstrukcji mechanicznej. Philips robił to na różnych lampach (np. 2xECH21+EBL21+AZ1; 2*UCH5+UBL3+UY3; 2*ECH4+EBL1+AZ1, 2*UCH4+UBL1+UY1N itd.) Czasem dokładano magiczne oko, a nawet drugą lampę końcową (np.925X), charakterystyczna zaś część układu z 2xECH(UCH) pozostawała praktycznie bez zmian. Konstrukcja mechaniczna nie ma tu nic do rzeczy.
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

np. ECL86 - trioda pentoda samochodowa :)

Post autor: Adam Myslinski »

STUDI pisze:fugasi - oczywiście że tak. Wraz z katalogami danych technicznym lamp były wydawane suplementy które można nazwać śmiało notami apliakcyjnymi.

Np.:

http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... Ph1935.pdf
Witam,

Czlowiek uczy sie cale zycie. Na 10 str. katalogu (j.w.) znalazlem powod, dla ktorego wybrano niegdys napiecie 6,3V jako napiecie zarzenia lamp. Akumulator olowiowy w 6V instalacjach samochodowych! A lampy tej serii katalog okresla jako samochodowe. Jakos o tym nie wiedzialem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Adam
OTLamp

Re: np. ECL86 - trioda pentoda samochodowa :)

Post autor: OTLamp »

Adam Myslinski pisze: A lampy tej serii katalog okresla jako samochodowe. Jakos o tym nie wiedzialem.
Oczywiście, że tak. Seria E powstała równolegle z serią A, C i dotyczyła wtedy wyłącznie lamp samochodowych. Były to np. EK1, EF1, EF2, EF3, EF7, EBC1 itd., które poza inną wartością napięcia żarzenia odpowiadały odpowiednim lampom serii A i C. Najbardziej unikatową z tej serii jest chyba selektoda EF4 (ma ktoś :wink: ?). Dopiero od 1936 roku zaczynają pojawiać się lampy serii czerwonej, które wkraczają do odbiorników sieciowych, a potem seria lamp stalowych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
IdeL
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 515
Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
Lokalizacja: Poznan

Post autor: IdeL »

OTLamp pisze:
IdeL pisze: Przecież mowa o układzie (elektrycznym) a nie konstrukcji mechanicznej. Philips robił to na różnych lampach (np. 2xECH21+EBL21+AZ1; ..... Konstrukcja mechaniczna nie ma tu nic do rzeczy.
Wspominając konstrukcję mechaniczną - miałem na myśli rozmieszczenie elementów, oczywiście wymiary, rowiązania konstrukcyjne... schemat elektryczny jest na tyle popularny w Europie (stosowany niemal wszedzie w małych odbiornikach), że trudno dociec na jego podstawie "pierwoautorstwa" - uznałem więc, że chcąc dociec skąd pomysł sie wziął, najprościej będzie rozważyć nie tylko schemat elektryczny, ale też i rozwiazania układowo-rozmieszczeniowo-mechaniczne- punkt widzenia bywa różny, ja jednak pozwolę sobie uważać, że ma do rzeczy...

Pozdroofki
IdeL