jak prowdzić mase
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 100...124 posty
- Posty: 124
- Rejestracja: pt, 29 kwietnia 2005, 09:04
jak prowdzić mase
Hej mam do was pytanie, jak w amatorskich konstukcjach wzmacniaczy lamowych składanych na pająka , prowdzic mase,przewody z napieciem anodowym, przwody żarzenia, aby wyelminowac przeddzwiek sieci i inne zakłucenia ?
Pozdr Tomasz
Pozdr Tomasz
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Napiszę Ci jak ja to robię, i na razie przydźwięku w moich konstrukcjach nie miałem.....
Przewody z napięciem anodowym staram się prowadzić jak najdalej od wejść. Przewody mogą się krzyżować do woli, byle nie biegły równolegle i blisko z małosygnałowymi.
Przewody żarzenia, kładę jako pierwsze możliwie blisko płyty chassis. Wykonane są one z mocno skręconych dwuch przewodów (ale też bez przesady). Podłączam też najpierw do lamp mocy a dalej do lamp sterujących. Symatryzację żarzenia robię przez odczep środkowy uzwojenia żarzeniowego (czyli jakby nie jedno 6,3V tylko dwa 3,15V), lub dwoma rezystorami 22 do 51 om.
Jeśli chodzi o masę, to najczęściej wybieram sobie jakiś punkt w "geometrycznym" środku wzmacniacza, do niego schodzą się wszystkie masy lampowe i ekrany oraz dochodzi dość grubym przewodem (1mm srebrzony) podłączona masa zasilacza. W zasilaczu podłączam się pod drugi kondensator filtra.
Ten punkt, wykonuję jako oczko z nóżki rezystora (około 100om) którego drugi koniec jest przykręcony do obudowy. Oczywiście gniazda we i wy nie mają elektrycznego kontaktu z obudową.
Potencjometr jest u mnie umieszczany centralnie z przodu i ekranowane przewody sygnałowe są od niego prowadzone przy bocznej ściance do gniazd. Gniazda we umieszczam przez to z boku ścianki, po przeciwnej stronie wejścia zasilania.
I to by chyba było na tyle
Powodzenia
PS: Mam ndzieję, że jeszcze ktoś Ci podrzuci inne sprawdzone sposoby, i sobie wybirzesz najodpowiedniejszy
Przewody z napięciem anodowym staram się prowadzić jak najdalej od wejść. Przewody mogą się krzyżować do woli, byle nie biegły równolegle i blisko z małosygnałowymi.
Przewody żarzenia, kładę jako pierwsze możliwie blisko płyty chassis. Wykonane są one z mocno skręconych dwuch przewodów (ale też bez przesady). Podłączam też najpierw do lamp mocy a dalej do lamp sterujących. Symatryzację żarzenia robię przez odczep środkowy uzwojenia żarzeniowego (czyli jakby nie jedno 6,3V tylko dwa 3,15V), lub dwoma rezystorami 22 do 51 om.
Jeśli chodzi o masę, to najczęściej wybieram sobie jakiś punkt w "geometrycznym" środku wzmacniacza, do niego schodzą się wszystkie masy lampowe i ekrany oraz dochodzi dość grubym przewodem (1mm srebrzony) podłączona masa zasilacza. W zasilaczu podłączam się pod drugi kondensator filtra.
Ten punkt, wykonuję jako oczko z nóżki rezystora (około 100om) którego drugi koniec jest przykręcony do obudowy. Oczywiście gniazda we i wy nie mają elektrycznego kontaktu z obudową.
Potencjometr jest u mnie umieszczany centralnie z przodu i ekranowane przewody sygnałowe są od niego prowadzone przy bocznej ściance do gniazd. Gniazda we umieszczam przez to z boku ścianki, po przeciwnej stronie wejścia zasilania.
I to by chyba było na tyle

Powodzenia
PS: Mam ndzieję, że jeszcze ktoś Ci podrzuci inne sprawdzone sposoby, i sobie wybirzesz najodpowiedniejszy
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 100...124 posty
- Posty: 124
- Rejestracja: pt, 29 kwietnia 2005, 09:04
-
- 625...1249 postów
- Posty: 748
- Rejestracja: ndz, 18 września 2005, 19:47
- Lokalizacja: Gdynia
-
- 100...124 posty
- Posty: 124
- Rejestracja: pt, 29 kwietnia 2005, 09:04
-
- 625...1249 postów
- Posty: 748
- Rejestracja: ndz, 18 września 2005, 19:47
- Lokalizacja: Gdynia
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Najlepiej uziemić obudowę. W końcu może się na niej pojawić dość wysokie napięcie w przypadku przebicia.......
Kable małosygnałowe.. to przedewszystkim połączenie gniazd wejściowych i we stopnia sterującego (ewentualnie potencjometr po drodze). Jeśli chodzi o potencjometr to warto też połączyć obudowę z masą.
Większych "zaekranowań" nie musiałem do tej pory robić. Ważne, żeby przewody nie biegły, w miarę możliwości, równolegle. Widziałem kiedyś konstrukcję z równiutko ułożonymi kabelkami, powiązanymi opaskami, w której było słychać "wszystko" oprócz sygnału wejściowego...
Uważam, że równie ważne jest rozplanowanie podzespołów względem siebie. Szczególnie chodzi o maksymalne odsunięcie lamp we, od trafa sieciowego, prawidłowe ustawienie traf względem siebie.
Co do połączenia ekranów, to preferuję ciągnąć od masy gniazd wejściowych do masy potencjometru, ale wtedy jest ważne, żeby gniazda były odizolowane od obudowy.
Można też sprzęrzenia zwrotne prowadzić w ekranie, wtedy jedynym połączeniem z masą uzwojenia wtórnego powinien być ekran, a nie bezpośrednio przewodem.
Pozdrawiam
PS: Proponuję zachować umiar. Możesz w ramach doświadczeń złożyć wzmacniacz bez kabli ekranowanych i potem je dodawać sprawdzając efekt.....

Kable małosygnałowe.. to przedewszystkim połączenie gniazd wejściowych i we stopnia sterującego (ewentualnie potencjometr po drodze). Jeśli chodzi o potencjometr to warto też połączyć obudowę z masą.
Większych "zaekranowań" nie musiałem do tej pory robić. Ważne, żeby przewody nie biegły, w miarę możliwości, równolegle. Widziałem kiedyś konstrukcję z równiutko ułożonymi kabelkami, powiązanymi opaskami, w której było słychać "wszystko" oprócz sygnału wejściowego...

Uważam, że równie ważne jest rozplanowanie podzespołów względem siebie. Szczególnie chodzi o maksymalne odsunięcie lamp we, od trafa sieciowego, prawidłowe ustawienie traf względem siebie.
Co do połączenia ekranów, to preferuję ciągnąć od masy gniazd wejściowych do masy potencjometru, ale wtedy jest ważne, żeby gniazda były odizolowane od obudowy.
Można też sprzęrzenia zwrotne prowadzić w ekranie, wtedy jedynym połączeniem z masą uzwojenia wtórnego powinien być ekran, a nie bezpośrednio przewodem.
Pozdrawiam
PS: Proponuję zachować umiar. Możesz w ramach doświadczeń złożyć wzmacniacz bez kabli ekranowanych i potem je dodawać sprawdzając efekt.....
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 100...124 posty
- Posty: 124
- Rejestracja: pt, 29 kwietnia 2005, 09:04
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
A to już zależy od układu...
Czasami można, a czasami jest to niewskazane.
Jeżeli źródło jest uziemione, to mogą się pojawić różne sprzeżenia i inne dziwne rzeczy, choć nie muszą.
Dobrym kompromisem jest wyłącznik uziemienia, możesz wtedy decydować.
Zawsze należy uziemiać wzmacniacze gitarowe
Pozdrowienia
Czasami można, a czasami jest to niewskazane.
Jeżeli źródło jest uziemione, to mogą się pojawić różne sprzeżenia i inne dziwne rzeczy, choć nie muszą.
Dobrym kompromisem jest wyłącznik uziemienia, możesz wtedy decydować.

Zawsze należy uziemiać wzmacniacze gitarowe

Pozdrowienia
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 125...249 postów
- Posty: 146
- Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
- Lokalizacja: Łęczyca
Prosze oto strona Toma-nieistniejąca
To jest schemat "masowania" wzmacniacza w/g strony Toma.Mam tą cała strone dzięki temu forum-jeszcze raz dziękują i mam nadzieje że @Tom się nie pogniewa.Nawiasem mówiąc szkoda że zniknęła z sieci.Jaki był tego powód?Jesli brak miwejsca na serwerze to mogę Tomowi udostępnic kawałek u mnie.
Ale wracając do tej masy:Stwierdzam że :zlutowanie wzmaka to jest drobiażdżek-parę godzin uwaznej pracy.Dopiero schody zaczynaja się po pierwszym uruchomieniu-bo wyje i buczy-no zmora po prostu.Niby wszystko jest OK a jednak cała robota na marne.
Korzystając z okazji że @widmo1984 wywołał ten temat-rzeka podłączam się do dyskusji.Przydałby się ten temat poszerzyć jako przyklejony bo to jest chyba w konstrukcjach najtrudniejsze.
Na początek mam parę pytan.
1. Czy kondki elektrolity przykrecane należy izolować od metalowego chassi?(ja tak zrobiłęm)
2.Co zrobić z masą zasilacza-rozumiem tą masę jako odczep z uzwojenia 2x3,15V(wtórnego)-czy ja przylutować w pkt A czy B czy C ? czy też D ?
Czy też rozumieć jako mase odczep z uzwojenia anodowego-bo to sa juz dwie masy wychodzące z zasilacza!
A jednak są te dwie masy i gdzieś się schodzic musza. Ale gdzie? w jakim punkcie?
3.Jeśli na schemacie u Toma jest lampa prostująca zamiast mostka i zrobie żarzenie symetryzowane np 2x 100om do masy to gdzie tą masę dopiac? i tu mamy już trzecią masę z zasilacza!
4.Jesli mam fabryczne trafo z ekranem wewnatrz uzwojeń to gdzie ja przypiąc?do chassi? w którym punkcie w takim razie?
5.Czy oporniki na płytce montażowej nie na druku) moga sobie leżec równolegle?-no bo jak je inaczej poukładać?
6.Czy punkt polaczenia całego ukłądu z metalowym chassi może byc tylko jeden?Juz nie rozumiem tego chwytu-dlaczego?Ano mam w domu parę radyjek z lat-50-60 i maja met. chassi i tam kondki sa do masy jak leci i punktów połączenia ukłądu z chassi jest chyba z 5 i nie buczy! -dlaczego?
7.Jak to jest z tym uziemieniem ? u mnie w gniazdkach nie ma bolca i pewnie w wikeszości domów takich jest mało-to co do kaloryfera to dac jak za dawnych czasów??
Ale sie rozpisałem -to na razie jak sie komus ten temat przyda a myśle że tak to prosze o komentarz.Dopisze jeszcze parę innych uwag.
Pozdrowienia dla tego świetnego forum i forumowiczów.
Ale wracając do tej masy:Stwierdzam że :zlutowanie wzmaka to jest drobiażdżek-parę godzin uwaznej pracy.Dopiero schody zaczynaja się po pierwszym uruchomieniu-bo wyje i buczy-no zmora po prostu.Niby wszystko jest OK a jednak cała robota na marne.
Korzystając z okazji że @widmo1984 wywołał ten temat-rzeka podłączam się do dyskusji.Przydałby się ten temat poszerzyć jako przyklejony bo to jest chyba w konstrukcjach najtrudniejsze.
Na początek mam parę pytan.
1. Czy kondki elektrolity przykrecane należy izolować od metalowego chassi?(ja tak zrobiłęm)
2.Co zrobić z masą zasilacza-rozumiem tą masę jako odczep z uzwojenia 2x3,15V(wtórnego)-czy ja przylutować w pkt A czy B czy C ? czy też D ?
Czy też rozumieć jako mase odczep z uzwojenia anodowego-bo to sa juz dwie masy wychodzące z zasilacza!
A jednak są te dwie masy i gdzieś się schodzic musza. Ale gdzie? w jakim punkcie?
3.Jeśli na schemacie u Toma jest lampa prostująca zamiast mostka i zrobie żarzenie symetryzowane np 2x 100om do masy to gdzie tą masę dopiac? i tu mamy już trzecią masę z zasilacza!
4.Jesli mam fabryczne trafo z ekranem wewnatrz uzwojeń to gdzie ja przypiąc?do chassi? w którym punkcie w takim razie?
5.Czy oporniki na płytce montażowej nie na druku) moga sobie leżec równolegle?-no bo jak je inaczej poukładać?
6.Czy punkt polaczenia całego ukłądu z metalowym chassi może byc tylko jeden?Juz nie rozumiem tego chwytu-dlaczego?Ano mam w domu parę radyjek z lat-50-60 i maja met. chassi i tam kondki sa do masy jak leci i punktów połączenia ukłądu z chassi jest chyba z 5 i nie buczy! -dlaczego?
7.Jak to jest z tym uziemieniem ? u mnie w gniazdkach nie ma bolca i pewnie w wikeszości domów takich jest mało-to co do kaloryfera to dac jak za dawnych czasów??

Ale sie rozpisałem -to na razie jak sie komus ten temat przyda a myśle że tak to prosze o komentarz.Dopisze jeszcze parę innych uwag.
Pozdrowienia dla tego świetnego forum i forumowiczów.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11144
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 125...249 postów
- Posty: 146
- Rejestracja: czw, 16 lutego 2006, 14:33
- Lokalizacja: Łęczyca
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11144
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Rozpatrzmy Twoje pytania po kolei.
Jeśli chodzi o reztsrory siatkowe, to ich wartość jest ustalana przez wytwórcę.... Siatka jako taka jest elementem lampy i znajduje się na drodze elektronów, siłą rzeczy więc płynie przez nią prąd. Jest to jednak prąd bardzo maleńki, tym nie mniej jest. Dlatego różne egzemplarze lamp, w zależności od konstrukcji wewnętrznej, mają różne prądy "upływu" siatki i wymagają różnych wartości opornika siatkowego. Jego oporność jest dobierana tak aby nie wpływał on w znaczący sposób na polaryzację lampy. Dobranie tego rezystora do konkretnego układu jest kompromisem, pomiędzy stabilnością stopnia a pasmem przenoszenia ewentualnego sprzeżenia RC.
1. Kondki należało by izolować od mocowań jednak... stosowana na chassis blacha, jest przewodnikiem elektrycznym, no i do tego o bardzo dyżym przekroju, czyli bardzo małej rezystancji i jeżeli masz elektryczne połączenie masy z chassis to można je przykręcać bez izolacji. Oczywiście punkt połączenia chassis z punktem wspólnym masy musi być dobrany. Dlatego np.: w różnych konstrukcjach mających połączenie elektryczne masy z chassis, ten punkt występuje czasami w bardzo dziwnych miejscach, a próba jego zmiany kończy się brummm.
2. Zacznijmy od tego, że wyprowadzenie środka uzwojenia żarzenia, nie jest masą zasialcza. Wyprowadzenie to często łączy się właśnie nie z masą, a np: katodą lampy mocy (oczywiście przy stosowaniu automatycznej polaryzacji). A w przypadku lamp sterujących pracujących, powiedzmy w układzie wzmacniacza z aktywnym obciążeniem, gdzie potencjał katody górnej lampy, jest dużo wyższy niż masa (obowiązuje zasada nieprzekraczania dopuszczalnego napięcia grzejnik katoda, podawanego w katalogach), jest dołączany do "sztucznej masy" zrealizowanej jako dzielnik napięcia zasilającego, i mającej potencjał względem masy włąściwej, powiedzmy 50V.
Wyprowadzenie środka uzwojenia anodowego, jest zbliżone do masy właściwej, gdyż na podanym przez Ciebie schemacie będzie to punkt A. Jest jedna zasada, że pomiędzy punktami A i B nie wolno nic podłączać. Występują tam bardzo duże prądy tętniące łądujące pierwszy kondensator i prądy płynące przez ten odcinek powodują występowanie względnie dużych spadków napięć. Nallepiej jeżeli głównym punktem współnym jest zredukowany do zera odcinek B-C, czyli połączone razem nóżki kondensatorów. Przedstawione na schemacie łączenie mas jest bardzo dobre, gdyż np.: podłączenie masy lamy mocy pobierającej względnie duży prąd w puncie B nie powoduje przepływu tych prądów przez odcinek B-C a tym samym spadków napięcia na nim. Spadki napięcia na tym odcinku są pomijalnie małe w przypadku podłączenia tam stopnia sterującego.
3. jeżeli stosujesz lampę prostowniczą i masz symetryzowane żarzenie to środek najlepiej połączyć z katodą prostownika, a w przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, z niego wyprowadzić "plus". Nie zaleca się jednak w tym przypadku rezystorów (zwiększenie rezytancji wewnętrznej zasilacza, czyba, że jest to zamierzone) a uzwojenia symetrycznego.
4. Ekran wtedy powinien być dołączony do punktu podłączenia uziemienia sieci, jeżeli takowego nie ma to można do chassis,
5. Oporniki mogą być równoległe, ich odległości wzajemne są tak "duże" że nie będą na siebie oddziaływać.
6. W przypadku wzmacniaczy audio powinien być jeden, jeśli chodzi o radio, no cóż sygnał audio tam występuje dopiro po detektorze, czyli wpływ tętnień na część wysokoczęstotliwościową jest pomijalny i można takie coś zastosować
7. "bolec" to wg. nowych przepisów jest połączenie z uziemieniem prowadzonym osobnym przewodem w kolorze żółtozielonym i łączy się z tzw. "zerem" (niebieskim) w skrzynce przyłączeniowej. W starszych instalacjach bolec był po prostu łączony z "zerem" sieciowym. Tak więc nie będzie wielkim błędem, jeżeli sam sobie założysz gniazdko z bolcem, przewód zerowy połączysz właśnie do niego a potem zrobisz mostek do "zerowej dziurki". Takie podłączenie jest bardzo ważne i wymagane przez przepisy
Aha, przpisy wymagają, żeby "faza" (przewód na którym świeci neonówka" był z lewej strony gniazdka a "zero" z prawej
Powyższe wyjaśnienia oparłem na pozyskanej wiedzy teoretycznej oraz własnych doświdczeniach, więc jestem otwarty na ewentualne poprawki, uzupełnienia i krytykę (oby takiej nie było
)
Pozdrawiam

Jeśli chodzi o reztsrory siatkowe, to ich wartość jest ustalana przez wytwórcę.... Siatka jako taka jest elementem lampy i znajduje się na drodze elektronów, siłą rzeczy więc płynie przez nią prąd. Jest to jednak prąd bardzo maleńki, tym nie mniej jest. Dlatego różne egzemplarze lamp, w zależności od konstrukcji wewnętrznej, mają różne prądy "upływu" siatki i wymagają różnych wartości opornika siatkowego. Jego oporność jest dobierana tak aby nie wpływał on w znaczący sposób na polaryzację lampy. Dobranie tego rezystora do konkretnego układu jest kompromisem, pomiędzy stabilnością stopnia a pasmem przenoszenia ewentualnego sprzeżenia RC.
1. Kondki należało by izolować od mocowań jednak... stosowana na chassis blacha, jest przewodnikiem elektrycznym, no i do tego o bardzo dyżym przekroju, czyli bardzo małej rezystancji i jeżeli masz elektryczne połączenie masy z chassis to można je przykręcać bez izolacji. Oczywiście punkt połączenia chassis z punktem wspólnym masy musi być dobrany. Dlatego np.: w różnych konstrukcjach mających połączenie elektryczne masy z chassis, ten punkt występuje czasami w bardzo dziwnych miejscach, a próba jego zmiany kończy się brummm.
2. Zacznijmy od tego, że wyprowadzenie środka uzwojenia żarzenia, nie jest masą zasialcza. Wyprowadzenie to często łączy się właśnie nie z masą, a np: katodą lampy mocy (oczywiście przy stosowaniu automatycznej polaryzacji). A w przypadku lamp sterujących pracujących, powiedzmy w układzie wzmacniacza z aktywnym obciążeniem, gdzie potencjał katody górnej lampy, jest dużo wyższy niż masa (obowiązuje zasada nieprzekraczania dopuszczalnego napięcia grzejnik katoda, podawanego w katalogach), jest dołączany do "sztucznej masy" zrealizowanej jako dzielnik napięcia zasilającego, i mającej potencjał względem masy włąściwej, powiedzmy 50V.
Wyprowadzenie środka uzwojenia anodowego, jest zbliżone do masy właściwej, gdyż na podanym przez Ciebie schemacie będzie to punkt A. Jest jedna zasada, że pomiędzy punktami A i B nie wolno nic podłączać. Występują tam bardzo duże prądy tętniące łądujące pierwszy kondensator i prądy płynące przez ten odcinek powodują występowanie względnie dużych spadków napięć. Nallepiej jeżeli głównym punktem współnym jest zredukowany do zera odcinek B-C, czyli połączone razem nóżki kondensatorów. Przedstawione na schemacie łączenie mas jest bardzo dobre, gdyż np.: podłączenie masy lamy mocy pobierającej względnie duży prąd w puncie B nie powoduje przepływu tych prądów przez odcinek B-C a tym samym spadków napięcia na nim. Spadki napięcia na tym odcinku są pomijalnie małe w przypadku podłączenia tam stopnia sterującego.
3. jeżeli stosujesz lampę prostowniczą i masz symetryzowane żarzenie to środek najlepiej połączyć z katodą prostownika, a w przypadku lamp żarzonych bezpośrednio, z niego wyprowadzić "plus". Nie zaleca się jednak w tym przypadku rezystorów (zwiększenie rezytancji wewnętrznej zasilacza, czyba, że jest to zamierzone) a uzwojenia symetrycznego.
4. Ekran wtedy powinien być dołączony do punktu podłączenia uziemienia sieci, jeżeli takowego nie ma to można do chassis,
5. Oporniki mogą być równoległe, ich odległości wzajemne są tak "duże" że nie będą na siebie oddziaływać.
6. W przypadku wzmacniaczy audio powinien być jeden, jeśli chodzi o radio, no cóż sygnał audio tam występuje dopiro po detektorze, czyli wpływ tętnień na część wysokoczęstotliwościową jest pomijalny i można takie coś zastosować
7. "bolec" to wg. nowych przepisów jest połączenie z uziemieniem prowadzonym osobnym przewodem w kolorze żółtozielonym i łączy się z tzw. "zerem" (niebieskim) w skrzynce przyłączeniowej. W starszych instalacjach bolec był po prostu łączony z "zerem" sieciowym. Tak więc nie będzie wielkim błędem, jeżeli sam sobie założysz gniazdko z bolcem, przewód zerowy połączysz właśnie do niego a potem zrobisz mostek do "zerowej dziurki". Takie podłączenie jest bardzo ważne i wymagane przez przepisy

Powyższe wyjaśnienia oparłem na pozyskanej wiedzy teoretycznej oraz własnych doświdczeniach, więc jestem otwarty na ewentualne poprawki, uzupełnienia i krytykę (oby takiej nie było

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?