TWOP jako dławik w zasilaczu...

GrzesiekK. · Post autor: **GrzesiekK.** » sob, 4 marca 2006, 10:24

czy mozna transformator od odchylania z TV zastosowac jako dlawik w zasilaniu??

Thereminator · Post autor: **Thereminator** » sob, 4 marca 2006, 11:04

W zasadzie można, choć moze mieć niewystarczającą indukcyjność.

GrzesiekK. · Post autor: **GrzesiekK.** » sob, 4 marca 2006, 11:45

Znalazlem takie oto dane trafa TWOP 7/80/30:
uzwojenie pierwotne- 265 Ohm
pierwotne 9,9 Ohm
przedladnia zwojowa 7,27
Indukcyjnosc głowna 20 H <= czy to jest indukcyjnosc uzwojenia pierwotnego?? jesli tak to chyba do zasilacza na dławik sie nada..

marekb · Post autor: **marekb** » sob, 4 marca 2006, 16:37

W zasadzie we wszystkich konstrukcjach jakie zrobiłem, użyłem TWOP jako dlawiki sieciowe. Transformatory te pracują przy częstotliwości 50 Hz,
więc ich indukcyjność uzw. pierwotnego jest znaczna. Zwracać uwagę należy na maksymalny prąd w uzwojeniu, aby nie następowało nasycanie rdzenia - dławik zachowuje się wtedy jak zwykły rezystor.

tompas21 · Post autor: **tompas21** » sob, 4 marca 2006, 23:38

Moim zdaniem sie nadaje

Moze to sie przyda

Petrosbike · Post autor: **Petrosbike** » ndz, 5 marca 2006, 02:38

To dziwne-jeśli indukcyjność L.min podaje sie w jednostkach Hz to co to znaczy w takim fazie "f" też w jednostkach Hz ?
Ale ogólnie totez takie trafko mam i bardzo sie ucieszyłem,że sie nada i ma te swoje 20 H(z) (henryków?) czy co?

Po ogledzinach doszedłem do wniosku że ma ładną szczelinę wynikłą ze złożenia dwóch połówek -podkówek na styk.Rdzeń jest b.ładnie zwijany w połówki z tasm i wykonanie dość perfekcyjne-w końcu chodziło toto u mnie w domu łądne 20 lat i działało więc nie może byc po prostu złe.
tak myślę że polska myśl techniczna w zakresie elektroniki może nie była oszałamiajaca ale bardzo solidna i skuteczna-ehhh te czasy-dostałem ten TV Antares jako prezent slubny

-no i teraz dostapił zaszczytu w cześciach zasilić mój zasilacz do wzmacniacza gitarowego-NIEZŁY AWANS co?
Tylko nie wiem co myśleć o U.A.C = 30 Volt dla [pierwotnego-czyżby miało nie wytrzymać anodowego 300V ?

Pyra · Post autor: **Pyra** » ndz, 5 marca 2006, 08:47

Z tymi 20H to bym taki pewoen nie był.
Jeśli się nie mylę to dwa uzwojenia mają 900 i 140 zw.
Ale jeszcze dokładnie sprawdzę jutro.

Z tym, że widziałem już trzy typy tych trafunków: na rdzeniu zwijanym, EI78 i EI66 (chyba)

Z reguły nawijany drutem 0,4mm więc trochę prądu wytrzymuje.
Kilka razy stosowałem, ale tylko w konstrukcjach doświadczalno rozwojowych

Ale się spisywały...

Pozdrawiam

Vault_Dweller · Post autor: **Vault_Dweller** » ndz, 5 marca 2006, 10:26

Swoją drogą można połączyć oba uzwojenia szeregowo w fazie, albo też zastosować kompensację (dla wzmacniaczy w kl. A)- jedno uzwojenie szeregowo z zasilaniem anodowym, a do drugiego źródło regulowanego napięcia przemiennego 50Hz. Musze spróbować takich patentów samemu

.

tompas21 · Post autor: **tompas21** » ndz, 5 marca 2006, 11:45

Vault_Dweller
takie rozwiazanie stosuje sie w elektroenergetycznych liniach przesylowych. Tak wlaczone trafo sluzy do kompensacji mocy czynnej, czli zwiekszana jest przepustowosc linii eneregycznej przez co straty mocy P w linii sa mniejsze. Tak naprawde dodajesz napiecie szeregowe do napiecia zasilajacego przez co na wyjsciu masz wieksza skuteczna wartosc

w tym przypadku (napiecie stale?) ale w energetyce (napiecie przemienne) tak naprawde regulujesz katem przesyniecia fazowego pomieszy I oraz U przez co zmieniasz cos(fi). Jednak nie zaprzeczam ze warto poeksperymentowac

Pyra · Post autor: **Pyra** » ndz, 5 marca 2006, 13:17

Oj.... chyba nie za bałdzo

Pomyśl Vault. Po prostowniku, czyli na dławiku masz 100Hz a z sieci możesz dać tylko 50Hz. Jeden szczyt by się kompensował, drugi dodawał. Trzeba by raczej zasialać też tym tętniącym, może po jakiejś "obróbce".

Kiedyś robiło się specjalne uzwojenie w trafie głośnikowym, które miało kompensować tętnienia zasialcza....

Pozdrawiam

Vault_Dweller · Post autor: **Vault_Dweller** » ndz, 5 marca 2006, 21:14

Tak- chociażby w OR Tatry tak było. B+ na środek, jedna połówka do EL94, a druga na resztę radia. TG2,5-1-666 też może być zastosowany w takiej konfiguracji.

tompas21 · Post autor: **tompas21** » ndz, 5 marca 2006, 22:37

Tak bylo, bo ta druga polowka szla na reszte radia i robila za dlawik

Pyra · Post autor: **Pyra** » pn, 6 marca 2006, 15:25

Może nie aż połówka, ale częś właśnie tak była łączona i wtedy przepływający przez nią prąd tętniący pobierany przez resztę układu odejmował się od tego płynącego przez trafo wyjściowe.

Jednak się myliłem. Dziś spisałem dane trafka.
Rdzeń EI-66 x 22mm
Pierwotne to 3100 zw DNE 0,14
Wtórne 540zw DNE 0,35.

Te same parametry ma trafko na rdzeniu zwijanym

Z tego wynika, że może mieć te 20H na pierwotnym. Ale.... prąd to będzie jakieś 35 - 50 mA (cieniutki ten drucik, cieniutki). No i nie ma szczeliny.
Do stopni sterujących jednak starczy z zapasem.

Te uzwojenia, które podałem to jednak był dławik od TV...

Pozdrawiam

Petrosbike · Post autor: **Petrosbike** » pn, 6 marca 2006, 20:57

Zastosowałem ten trafo-dławik do ukłądu SE z lampami 6П6C oraz 6H9C i zmierzyłem całkowity prąd pobierany przez układ -po wyjściu z lampy prostowniczej -Ia - max 39-40 mA.Czy to dużo?Trafko się nie grzeje.

Pyra · Post autor: **Pyra** » pn, 6 marca 2006, 21:57

Jak widzisz zmieściłeś się w tolerancji. Nie jest źle

Tylko rezystancja uzwojeń jest dość duża i za dużo napięcia się traci. Dławiki się stosuje wtedy kiedy zależy nam na małych stratach napięcia.

Pozdrawiam.

PS: Jeśli działa to OK