Sprzęt z USA i autotransformator
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!
Właśnie jedzie do mnie ampiltuner z USA, to SONY STR-AV1020, jest na 120V, nie mam transformatora, z wariakiem chwila nieuwagi i po sprzęcie a to może 2-3 egzemplarze są w Polsce. 250W pobiera wersja USA, kupiłem od gościa z Gdańska, co ten sprzęt przywiózł mu kolega 15 lat temu wracając do Polski, tego modelu nie było nigdy w EU ani UK, wtyczka USA.
Jak policzyć moc transformatora, który chciałem wykorzystać jako autotransformator?
Mam TS90/16 z amplitunera Tosca 303, czy da radę, czy też radzicie uważać i nie "dawać w palnik"?
Sprawdziłem też "górniczy" transformator sterowniczy 220V/380V/500V na 220V o mocy 280VA, który przy około 235-240V(tyle co u mnie w słoneczny dzień) daje między stykiem 380V a stykiem 500V około 112-116V.
Nie miałem styczności ze sprzętem z Ameryki, ba, nawet nigdy nie leciałem samolotem i nie byłem na lotnisku- naszej rodziny nie było stać na podróże.
Jaka jest tolerancja góra/dół dla zakładanych 115-120V?
W niektórych stanach jest 110V, w innych 115V a jeszcze w innych 120V czy nawet 125V.....jak to z tym jest?
Nie chciałbym spalić sprzętu.
Właśnie jedzie do mnie ampiltuner z USA, to SONY STR-AV1020, jest na 120V, nie mam transformatora, z wariakiem chwila nieuwagi i po sprzęcie a to może 2-3 egzemplarze są w Polsce. 250W pobiera wersja USA, kupiłem od gościa z Gdańska, co ten sprzęt przywiózł mu kolega 15 lat temu wracając do Polski, tego modelu nie było nigdy w EU ani UK, wtyczka USA.
Jak policzyć moc transformatora, który chciałem wykorzystać jako autotransformator?
Mam TS90/16 z amplitunera Tosca 303, czy da radę, czy też radzicie uważać i nie "dawać w palnik"?
Sprawdziłem też "górniczy" transformator sterowniczy 220V/380V/500V na 220V o mocy 280VA, który przy około 235-240V(tyle co u mnie w słoneczny dzień) daje między stykiem 380V a stykiem 500V około 112-116V.
Nie miałem styczności ze sprzętem z Ameryki, ba, nawet nigdy nie leciałem samolotem i nie byłem na lotnisku- naszej rodziny nie było stać na podróże.
Jaka jest tolerancja góra/dół dla zakładanych 115-120V?
W niektórych stanach jest 110V, w innych 115V a jeszcze w innych 120V czy nawet 125V.....jak to z tym jest?
Nie chciałbym spalić sprzętu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!
Podłączony do gniazdka daje 112V jałowo.....500-380=120V
Czy te sterownicze transformatory tak łączono odczepami?
Bo i 120V bywa w automatyce przemysłowej,.
Podłączony do gniazdka daje 112V jałowo.....500-380=120V

Czy te sterownicze transformatory tak łączono odczepami?
Bo i 120V bywa w automatyce przemysłowej,.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4077
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Jeżeli Kolega zamierza ,,dać w palnik,, i rozwalić kolumny {a może pół domu?} nie mówiąc o rodzinie, to dla autotransformatora wystarczy moc trochę większą od połowy wymaganej pod warunkiem że uzwojenie wytrzyma dwukrotną wartość prądu {tu ok 4 A}. Ale znając Kolegi podejście do głośnego słuchania, to wystarczy TS90, co pozwoli na uzyskanie kilkunastu watów na kanał. W takim układzie nie powinno zaistnieć zagrożenie zbyt wysokiego napięcia zasilania.Szrot majster pisze: pt, 26 września 2025, 17:17
Jak policzyć moc transformatora, który chciałem wykorzystać jako autotransformator?
Mam TS90/16 z amplitunera Tosca 303, czy da radę, czy też radzicie uważać i nie "dawać w palnik"?

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!
To jest amplituner , który niewykluczone, że ma spory udar prądowy przy załączaniu, po 15 letnim staniu w szafie na 100% będą rozformowane kondensatory zasilacza, możliwe, że będą do wyrzucenia(jakby się okazało, że słychać przydźwięk 50Hz, który nie ustąpi po kilku godzinach pracy).
Ale SONY w USA nie sprzedawało takiego ścierwa jak w "demoludach" i elementy powinny być dobre, na pewno japońskie kondensatory.
Sprawdziłem drugi transformator i jest 120V, mocy ma 280W- ten jest faworytem.
Potem i tak kupię dedykowane autotrafo do sprzętu z USA.......
Co do głośnego słuchania- obecnie mogę rypnąć 2x120W o 3 nad ranem, ojciec jest niemal całkowicie głuchy mimo aparatów na oboje uszu, wkrótce straci uprawnienia do kierowania pojazdami, bo tak to wygląda, że zaczął stwarzać niebezpieczne sytuacje na drodze.
A kolumn nie spalę, mam HECO ODEON 400, które mają 140W RMS
-stara konstrukcja, jedno pudło 22kg wagi.
Jako ciekawostkę dodam fakt, że w zwrotnicach są kondensatory bipolarne TESLA, te w foliowych koszulkach rodem z lat 60-tych.
A same kolumny mają znak CE i powstały na przełomie wieków.
A ten transformator i tak podłączę przez stabilizator, 16kW PV, prąd oddany za darmo do ENEA ale ojcu ktoś bzdur naklepał, że korzystając w dzień, to NIC NIE ZAPŁACI!(ma prawie 6000zł zwrotów na rachunku, czyli oddaje prąd za free, za to wieczorem nawet LED 4W nie ma prawa świecić, ale 100W na TV już jest OK
)
To jest amplituner , który niewykluczone, że ma spory udar prądowy przy załączaniu, po 15 letnim staniu w szafie na 100% będą rozformowane kondensatory zasilacza, możliwe, że będą do wyrzucenia(jakby się okazało, że słychać przydźwięk 50Hz, który nie ustąpi po kilku godzinach pracy).
Ale SONY w USA nie sprzedawało takiego ścierwa jak w "demoludach" i elementy powinny być dobre, na pewno japońskie kondensatory.
Sprawdziłem drugi transformator i jest 120V, mocy ma 280W- ten jest faworytem.
Potem i tak kupię dedykowane autotrafo do sprzętu z USA.......
Co do głośnego słuchania- obecnie mogę rypnąć 2x120W o 3 nad ranem, ojciec jest niemal całkowicie głuchy mimo aparatów na oboje uszu, wkrótce straci uprawnienia do kierowania pojazdami, bo tak to wygląda, że zaczął stwarzać niebezpieczne sytuacje na drodze.
A kolumn nie spalę, mam HECO ODEON 400, które mają 140W RMS

Jako ciekawostkę dodam fakt, że w zwrotnicach są kondensatory bipolarne TESLA, te w foliowych koszulkach rodem z lat 60-tych.
A same kolumny mają znak CE i powstały na przełomie wieków.
A ten transformator i tak podłączę przez stabilizator, 16kW PV, prąd oddany za darmo do ENEA ale ojcu ktoś bzdur naklepał, że korzystając w dzień, to NIC NIE ZAPŁACI!(ma prawie 6000zł zwrotów na rachunku, czyli oddaje prąd za free, za to wieczorem nawet LED 4W nie ma prawa świecić, ale 100W na TV już jest OK

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4077
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Stosując ten ,,górniczy,, nie uzyska się dużo więcej mocy niż z TS 90 i jedynie łącząc go do sieci doprowadzeniami 220 i 500, a pobierając z 380 i 500 można liczyć na zaledwie 100 V z obciążalnością chwilową może sięgającą 300 W. Sam też mam trochę ,,amerykanów,, i w porywie ponad 400 W potrzebuję
, ale zdążyłem się w autotransformator w niskiej cenie zaopatrzyć . 


-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!
No to pogra sobie na 10% mocy.......najpierw niech dojdzie w całości.
U mnie na miejscu nie kupisz nawet takiego od narzędzi z UK, bo przedsiębiorca z moich stron woli wypieprzyć na PSZOK czy dać żulom na odwinięcie i "procenty"(potem albo tydzień leżą schlani albo trumna- miedź i alkohol są ściśle ze sobą powiązane, nikt normalny nie odwija sprawnego transformatora).
Ale jak takiego "Janusza biznesu" zapytasz "ile?"......ten Ci rypnie cenę z Allegro Lokalnie ale razy 3, ludzie urodzeni w latach 50-tych wiodą prym w takim chamstwie, bo są z biednych domów i przez to strasznie pazerni, mój ojciec też się stał pazerny jak diabli, myśli, że to wszystko do grobu zabierze.
A na Allegro nowy, chiński autotransformator to 108-300zł zależnie od mocy, mocno naciąganej, ewentualnie sterownicze transformatory ale cena wysoka już jest.
Ogólnie u mnie to "pasjonat=jeleń z pieniędzmi", znam ten problem i niedostępność starych transformatorów, silników, dławików czy czegokolwiek, co zawiera miedź.
Tu, na Triodzie takich wywalono lata temu i nikt się tak już nie zachowa ale Elektroda to "rollercoaster bez trzymanki",
No to pogra sobie na 10% mocy.......najpierw niech dojdzie w całości.
U mnie na miejscu nie kupisz nawet takiego od narzędzi z UK, bo przedsiębiorca z moich stron woli wypieprzyć na PSZOK czy dać żulom na odwinięcie i "procenty"(potem albo tydzień leżą schlani albo trumna- miedź i alkohol są ściśle ze sobą powiązane, nikt normalny nie odwija sprawnego transformatora).
Ale jak takiego "Janusza biznesu" zapytasz "ile?"......ten Ci rypnie cenę z Allegro Lokalnie ale razy 3, ludzie urodzeni w latach 50-tych wiodą prym w takim chamstwie, bo są z biednych domów i przez to strasznie pazerni, mój ojciec też się stał pazerny jak diabli, myśli, że to wszystko do grobu zabierze.
A na Allegro nowy, chiński autotransformator to 108-300zł zależnie od mocy, mocno naciąganej, ewentualnie sterownicze transformatory ale cena wysoka już jest.
Ogólnie u mnie to "pasjonat=jeleń z pieniędzmi", znam ten problem i niedostępność starych transformatorów, silników, dławików czy czegokolwiek, co zawiera miedź.
Tu, na Triodzie takich wywalono lata temu i nikt się tak już nie zachowa ale Elektroda to "rollercoaster bez trzymanki",
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4077
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!Marek7HBV pisze: sob, 27 września 2025, 08:10 https://www.olx.pl/d/oferta/transformat ... 7mu2N.html
Nie mam kasy na koncie a punkt kasowy otwarty dopiero w środę.
U mnie są pieniądze na duperele a dla mnie to 100zł szkoda
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!
Wziąłem chińczyka VOLT 500VA za 130zł z wysyłką za pobraniem. VOLT robi na toroidach, więc na pewno będzie OK, przyda się też do czegoś innego(zabytkowy komputer, stary zasilacz laptopa, magnetofon z USA, jakieś radyjko- nie brałem sprzętu "Jankesów", bo nie mam z czego tego zasilać)
Ten stary ruski może OK ale one były liczone na 220V a teraz oficjalnie mamy 230V a w praktyce 235-262V, szkoda sprzętu.
Oby amplituner doszedł w całości
Taki stary sprzęt, co 15 leżał by musiał pograć po kilka godzin dziennie przez tydzień, by zaformować kondensatory elektrolityczne.
Na pewno stał w szafie w domu.....nie w kurniku, garażu czy wiejskiej szopce, choć sprzęt z szop i garaży też w 90% bywa sprawny o ile się na niego woda nie lała.
Wziąłem chińczyka VOLT 500VA za 130zł z wysyłką za pobraniem. VOLT robi na toroidach, więc na pewno będzie OK, przyda się też do czegoś innego(zabytkowy komputer, stary zasilacz laptopa, magnetofon z USA, jakieś radyjko- nie brałem sprzętu "Jankesów", bo nie mam z czego tego zasilać)
Ten stary ruski może OK ale one były liczone na 220V a teraz oficjalnie mamy 230V a w praktyce 235-262V, szkoda sprzętu.
Oby amplituner doszedł w całości

Taki stary sprzęt, co 15 leżał by musiał pograć po kilka godzin dziennie przez tydzień, by zaformować kondensatory elektrolityczne.
Na pewno stał w szafie w domu.....nie w kurniku, garażu czy wiejskiej szopce, choć sprzęt z szop i garaży też w 90% bywa sprawny o ile się na niego woda nie lała.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 250...374 postów
- Posty: 270
- Rejestracja: czw, 14 maja 2020, 00:15
- Lokalizacja: Silicon Forest
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Tolerancja napięcia jest 120V +/-6%, czyli oficjalne max to tylko 128V. W praktyce pewnie wytrzyma więcej.
Jak sprzęt się pojawi, warto zaglądnąć do środka, czy aby transformator nie ma uzwojenia dodatkowego.
Rzadko, ale czasem są dwa pierwotne na 120V równolegle.
Jak sprzęt się pojawi, warto zaglądnąć do środka, czy aby transformator nie ma uzwojenia dodatkowego.
Rzadko, ale czasem są dwa pierwotne na 120V równolegle.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2493
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Witam!
Amplituner doszedł do mnie w jednym kawałku......zadziwia całkowity brak kurzu i syfu, tutaj prawie 36 letni sprzęt a czysty jak ze sklepu. I "zasilacz"- na szczęście jutro powinien dojść właściwy, na czas formowania elektrolitów sobie przygrywa, 89,20MHz to mój transmitter FM. Dziwi mnie, że sprzęt normalnie zatrzymuje się na stacjach, bo ponoć USA/Kanada mają krok syntezy 50kHz a my 100kHz.
Jak to z tym bywa?
Jest tu też normalnie zachowujący się dekoder stereo a nie szajs, który obcina wszystko powyżej 10-12kHz.
Bo i z takim wynalazkiem się zetknąłem, był to japoński klon MC1310 czyli HA1135, zastosowany w DENON TU-500, który to tuner pochodził ze sklepu z bazy NATO w RFN
Pozbyłem się bo i to 3 razy tyle co dałem mi zapłacili, wziął gość z Krosna, który miał wzmacniacz do kompletu.
Jak się Kolegom podoba mój nowy nabytek?
Widać nie pracował w swoim życiu za wiele, bo wyświetlacz VFD ma jak nowy.
A jaki fajny analizator widma.....jeszcze takiego nie widziałem.
Końcówka mocy na "legendarnych" tranzystorach SANKEN, tych dużych, mocowanych na dwie śruby. Serwisówka nie przewiduje połączenia na 220-240V, jest też tutaj transformator tryby Stand-By, często spotykany aż do początków millenium Jestem jeszcze ciekawy czy jest tu superkondensator do backupu pamięci tunera czy jest jakaś bateryjka?
Amplituner doszedł do mnie w jednym kawałku......zadziwia całkowity brak kurzu i syfu, tutaj prawie 36 letni sprzęt a czysty jak ze sklepu. I "zasilacz"- na szczęście jutro powinien dojść właściwy, na czas formowania elektrolitów sobie przygrywa, 89,20MHz to mój transmitter FM. Dziwi mnie, że sprzęt normalnie zatrzymuje się na stacjach, bo ponoć USA/Kanada mają krok syntezy 50kHz a my 100kHz.
Jak to z tym bywa?
Jest tu też normalnie zachowujący się dekoder stereo a nie szajs, który obcina wszystko powyżej 10-12kHz.
Bo i z takim wynalazkiem się zetknąłem, był to japoński klon MC1310 czyli HA1135, zastosowany w DENON TU-500, który to tuner pochodził ze sklepu z bazy NATO w RFN
Pozbyłem się bo i to 3 razy tyle co dałem mi zapłacili, wziął gość z Krosna, który miał wzmacniacz do kompletu.
Jak się Kolegom podoba mój nowy nabytek?
Widać nie pracował w swoim życiu za wiele, bo wyświetlacz VFD ma jak nowy.
A jaki fajny analizator widma.....jeszcze takiego nie widziałem.
Końcówka mocy na "legendarnych" tranzystorach SANKEN, tych dużych, mocowanych na dwie śruby. Serwisówka nie przewiduje połączenia na 220-240V, jest też tutaj transformator tryby Stand-By, często spotykany aż do początków millenium Jestem jeszcze ciekawy czy jest tu superkondensator do backupu pamięci tunera czy jest jakaś bateryjka?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2738
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Te mnóstwo guziczków nie jest w moim guście, ale wyświetlacz jest piękny. A do podtrzymania jest raczej bateryjka, wtedy superkondensatory nie były chyba powszechnie stosowane, chociaż może się mylę i zaraz pojawi się Romek ze sprostowaniem 

-
- 625...1249 postów
- Posty: 1022
- Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
A co się ma nie zatrzymywać? Krok syntezy będzie wtedy dwukrotnie "gęstszy"; gorzej gdyby był zbyt "rzadki".
Na oko coś podobnego lecz biedniejszego u moich dziadków gra od wieków. Trwałe a dobre.
Niekoniecznie musi być podtrzymanie, może być pamięć eeprom jak w telewizorach.
Na oko coś podobnego lecz biedniejszego u moich dziadków gra od wieków. Trwałe a dobre.
Niekoniecznie musi być podtrzymanie, może być pamięć eeprom jak w telewizorach.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
-
- moderator
- Posty: 7275
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
W amplitunerze SONY STR-AV1020 z roku 1990, podobnie jak w innych sprzętach z tamtego okresu, np. w magnetowidach VHS, stosowano specjalny kondensator o pojemności 0,22 F/5,5V, który obecnie na pewno jest już do wymiany (obecnie można dać o większej pojemności, np 1...1,5 F/5,5V, na schemacie amplitunera ma oznaczenie C509). Jest on uwzględniony w spisie kondensatorów tego sprzętu (załącznik poniżej).Einherjer pisze: pn, 29 września 2025, 15:28 Te mnóstwo guziczków nie jest w moim guście, ale wyświetlacz jest piękny. A do podtrzymania jest raczej bateryjka, wtedy superkondensatory nie były chyba powszechnie stosowane, chociaż może się mylę i zaraz pojawi się Romek ze sprostowaniem![]()
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 7275
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Sprzęt z USA i autotransformator
Przyczyną niezatrzymywania się na stacjach większości tunerów radiowych na zakresie fal ultrakrótkich jest rozstrojenie się obwodów detektora FM. W większości urządzeń tego typu w filtrach pośredniej częstotliwości znajdują się małe rurkowe kondensatory ceramiczne, w których wykładziny wykonane są z naniesionego na ceramiczną rurkę srebra, które pod wpływem znajdujących się w powietrzu związków siarki ulega rozkładowi (odchodzi w postaci płatków siarczku srebra), zmieniając pojemność kondensatora. Ten kondensator należy po rozebraniu filtra usunąć z niego i zastosować kondensator zewnętrzny (ma on najczęściej pojemność z zakresu 56...100 pF /bardzo często 82 pF/), przylutowany od strony druku (można użyć kondensatora SMD z ceramiki NP0/C0G). Tak wygląda cewka po wyjęciu z ekranującego ję metalowego kubka.Szrot majster pisze: pn, 29 września 2025, 15:09 (...)
Dziwi mnie, że sprzęt normalnie zatrzymuje się na stacjach, bo ponoć USA/Kanada mają krok syntezy 50kHz a my 100kHz.
Jak to z tym bywa?
(...)
Od spodu widać kondensator rezonansowy.
Należy delikatnie odciąć wyprowadzenia tego kondensatora, umyć spirytusem jego zewnętrzną i wewnętrzną powierzchnię, po czym zmierzyć jego pojemność. Poniżej na zdjęciu widoczne są wyprowadzenia tego kondensatora.
I widok cewki z usuniętym kondensatorem.
Po całej operacji należy dokładnie zestroić obwody demodulatora FM na "zero", a następnie przeprowadzić jeszcze drobną korektę ustawień rdzeni w cewkach na minimalną ilość zniekształceń THD w sygnale niskiej częstotliwości dla 1 kHz. Doświadczonemu elektronikowi może to zająć kilkanaście minut, mniej doświadczonemu godzinę. Jeżeli do strojenia demodulatora nie użyjemy odpowiedniej aparatury, to rezultaty też mogą być niezłe, choć poziom zniekształceń nieliniowych THD na pewno będzie wyższy.
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .