Nowy nabytek
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nowy nabytek
Takie coś przypadkiem wpadło - Philips 938A. Brudny przestraszliwe, ale praktycznie fabryczny z dokładnością do lamp (żadna nie jest oryginalna, aczkolwiek wszystkie są sprawne) i dwa kondensatory są dołożone zamiast oryginalnych z bloku. Po umyciu i zaformowaniu elektrolita powinien grać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 375...499 postów
- Posty: 398
- Rejestracja: sob, 18 października 2003, 18:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nowy nabytek
Zgrabne i ładne radio Philipsa, gratuluję.
To i ja się pochwalę. Do mnie dotarł dzisiaj Philips 640A. Chorowałem na niego dobre dziesięć lat. Kupiłem na Ebayu i już myślałem, że nie dojedzie, ponieważ sprzedawca nie dawał znaków życia i ociągał się ponad miesiąc z wysyłką. Zapakowane było na szczęście pancernie więc dotarło całe i zdrowe. Też było bardzo brudne ale z pobieżnych oględzin wynika, że nie widziało lutownicy od momentu opuszczenia fabryki.
To i ja się pochwalę. Do mnie dotarł dzisiaj Philips 640A. Chorowałem na niego dobre dziesięć lat. Kupiłem na Ebayu i już myślałem, że nie dojedzie, ponieważ sprzedawca nie dawał znaków życia i ociągał się ponad miesiąc z wysyłką. Zapakowane było na szczęście pancernie więc dotarło całe i zdrowe. Też było bardzo brudne ale z pobieżnych oględzin wynika, że nie widziało lutownicy od momentu opuszczenia fabryki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Komar
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Nowy nabytek
Ładny i efektowny. W sumie to 638A ze wskaźnikiem siły i w trochę innej skrzynce, tak naprawdę kuriozalna konstrukcja. Ale Philips lubił takie wynalazki. Ten mój 938A też jest przesadnie przekombinowany. Rozebrany z obudowy, obudowa się czyści, chassis w pięknym stanie, bez rdzy, powłoka cynkowa pawie nie uszkodzona, są dodane dwa późniejsze (ale jeszcze z lat 30-tcyh) kondensatory, jeden zamiast jednego z bloku, drugi jeszcze nie wiem. Elektrolit wygląda pięknie, powinien dać się uformować, co z kondensatorem blokowym to się zobaczy. Jest teoretycznie hermetyczny, więc powinien być dobry.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1160
- Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02
Re: Nowy nabytek
Te bloki kondensatorowe bywają niezwykle upierdliwe. W dokumentacji Philipsa są określane jako "Liliput". Zwijki są impregnowane wazeliną. Po latach nie zachowują się one jednak jak typowy kondensator papierowy. Nie mają stabilnego prądu upływu. Albo mają znikomy, albo od razu przebijają i to czasem już przy kilkunastu woltach. Jeśli warunki w obwodzie są niewystarczające do powstania pełnego przebicia, przebijają cyklicznie, prąd upływu zmienia się skokowo. Pomiar omomierzem wykazuje oporność rzędu nawet tylko kilku kiloomów. Jeśli w obwodzie panują warunki do przepływu odpowiednio dużego prądu ( rzędu kilku, kilkunastu mA), przebijają trwale i jest to pełne zwarcie, którego nie udaje się przepalić. Jak dotąd jeszcze nie udało mi takiego bloku otworzyć, ale chyba będę w końcu musiał jakiś poświęcić.tszczesn pisze: pt, 6 czerwca 2025, 14:05 co z kondensatorem blokowym to się zobaczy. Jest teoretycznie hermetyczny, więc powinien być dobry.
Co do 938A, warto nadmienić, że jest to jeden z pierwszych Philipsów z zakresem fal krótkich.
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Nowy nabytek
No i niestety miałeś rację - ten kondensator dobry nie jest. Do tego co najmniej jeden opornik - zasilanie siatki drugiej C543 jest uszkodzony (ma przerwę). Ponieważ jest prawie nietknięty - ma tylko dołożone dwa kondensatory (widoczne na prawo od kondensatora strojeniowego, drugi jest pod tym widocznym) - nie będą go uruchamiał, zachowam go tak jak jest, szkoda grzebać oryginalny układ.
Kondensator blokowy jest nierozbieralny, został zalutowany, chyba tylko palnikiem go można otworzyć, a tego raczej nie przeżyje. Pomijając fakt, że szkoda mi by było naruszać oryginalny luty.
Kondensator blokowy jest nierozbieralny, został zalutowany, chyba tylko palnikiem go można otworzyć, a tego raczej nie przeżyje. Pomijając fakt, że szkoda mi by było naruszać oryginalny luty.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 996
- Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34
Re: Nowy nabytek
A usuniesz te dwa kondensatory?tszczesn pisze: pt, 6 czerwca 2025, 21:49 Ponieważ jest prawie nietknięty - ma tylko dołożone dwa kondensatory (widoczne na prawo od kondensatora strojeniowego, drugi jest pod tym widocznym) - nie będą go uruchamiał, zachowam go tak jak jest, szkoda grzebać oryginalny układ.

Spotkałem się niestety z podejściem, że to głupota, bo po co trzymać graty (na zasadzie "radio niegrające = grat i złom") na półce. Tylko czym właśnie jest powodowany ten natrętny pęd, by koniecznie musiało zagrać? I to każde w kolekcji?
Myślę, że zrozumiesz, o co mi chodzi...
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1457
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Nowy nabytek
Nie ma potrzeby, żeby grało, wkrótce i tak radiofonii nie będzie, a robienie rewolucji w antyku, żeby go raz włączyć i odstawić na półkę, nie ma uzasadnienia. Gdyby dało się w domowych warunkach wytwarzać w identyczny sposób oporniki, kondensatory czy lampy jak to robiono 90 lat temu, to konserwacja miałaby sens, ale ponieważ tego nie da się zrobić bez zaawansowanej technologii i maszyn, to należy odpuścić, a nie wymyślać marne półśrodki.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
-
- moderator
- Posty: 11305
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Nowy nabytek
Myślę o tym, ale i tak nie ma oryginalnych połączeń do bloku (zostały ucięte), niech na razie zostaną. I tak, już od długiego czasu maksymalna oryginalność jest dla mnie najważniejszą wartością.