NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Post autor: ZoltAn »

Nieznany wzmacniacz wystawiony w Allegro:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=83865512

Wystawca też dopisał, że to Elza - nie wiem tylko, czy po moim liście do niego czy jeszcze ktoś inny mu to zasygnalizował.

Porównajcie te zdjęcia :!: :!: :!:

Zoltan
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
OTLamp

Re: NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Post autor: OTLamp »

ZoltAn pisze: Wystawca też dopisał, że to Elza - nie wiem tylko, czy po moim liście do niego czy jeszcze ktoś inny mu to zasygnalizował.
Tutaj mu zasygnalizowano: http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... php?t=4081

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

A tu widzim, prosiem szanowny wycieczki...

Post autor: ZoltAn »

... dwa potencjomety drutowe :oops:

Jeden to niewatpliwie symetryzujacy żarzenie :idea:

Drugi wygląda na wyrównawczy dla jednej (albo i obydwu) katod lamp mocy - ale "mocowo" chyba ciut, ciut za słaby... :oops: .

Czyżby któraś z lamp wejściowych miała oddzielny odbrumiacz :?:

ZoltAn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
_xxx

Elaza

Post autor: _xxx »

Świetnie pamiętam ten wzmacniacze. Nazywał się nie Elza, a Charleston
i był podobny z wyglądu do Luny. Były tam dwie EZ81 i 2x EL36, albo PL36.
Był chyba robiony we Wrocławiu. Bardzo popularny w połowie lat sześdziesiątych. Gdzieś może jeszcze mam schemat tej interesującej
konstrukcji. Pozdrawiam z uszanowaniem Dink.
Urban Turban
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 618
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Urban Turban »

Jak znajdziesz ten schemat to podrzuć go na forum, dodam go też do opisu w galerii Fonaru. Narazie jednak opisu nie ma bo normalnie nie mam czasu go napisać. Kiedyś się jednak napewno pojawi.
_xxx

Charleston

Post autor: _xxx »

Oczywiście, że to zrobię, jeśli będę go miał. Pamiętam, że był w stopniach wejściowych zbliżony do Luny. Jeden "entrumberek" drutowy symetryzował wzmacniacz mocy, zaś drugi przedwzmacniacz chyba na
ECC85. Pozdrawiam Dink.
Urban Turban
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 618
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Urban Turban »

To nie są ecc85 - nie mają ekranu pomiędzy triodami, żarzenie też mają 4i5 - 9 a nie 4-5, więc są to chyba 83. Oczywiście mogę mieć wersję przerobioną...
_xxx

Post autor: _xxx »

Sorry, może się mylę. Tyleż to lat. Ale łatwo sprawdzić, bo o ile pamiętam
w lunach i charlestonach żarzenie było doprowadzane do "druku" skręconym przewodem /żółtym, kiedyś przywiązywano wagę do koloru
przewodów, gdzie żółty skręcony, był obwodem żarzenia/ Zresztą, w tych
dość prostych układach niewielkie miało znaczenie, jakie były lampy - mam na myśli ECC85, czy 83. Pamiętam, że Charleston miał opinię
dość dobrego wzmacniacza nawet dla gitar basowych. Mial bardzo
"wzmocniony" rdzeń transformatora wyjściowego, wówczas nazywanego
"agoskim" - wymiary kształtek. Następcą Charlestona pamiętam, był
Meloman. Wzmacniacz rozgłoszeniowy, ale często wykorzystywany
w amatorskich zespołach muzycznych. Miał dość dobre parametry
i nawet dość dobrze współpracował z gitarami basowymi/ prowadziłem w owym czasie zajęcia z zespolami muzycznymi/ . W tamtych latach
trzeba przyznać, że były u nas w kraju, nienajgorsze opracowania
konstrukcyjne -
siermiężne, bo takie były realia, ale dość dobre. Nie było natomiast
dobrych głośników. Polskie "dziesiątki" z Wrześni były słabe.
Dopiero później zaczęto produkować lepsze głośniki. Po latach, ze zdumieniem i zarazem wzruszeniem naprawiałem w Texasie wzmacniacz
Ampeg z głóśnikiem z Wrześni. Niesamowite, ale prawdziwe!
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Dink.
Urban Turban
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 618
Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Urban Turban »

Niestety, mój bas strasznie na tym Charlestonie przesterowywuje, elektryk też nie brzmi za dobrze :(. Co do basu, to pewnie kwestia przedwzmacniacza wbudowanego w sam instrument, ale szóstka poprostu nie "gada". Szkoda, i tak niedługo pojedzie do nowego właściciela. Naszczęście to nie jest jakiś szalony entuzjasta demontażu, więc w razie czego trochę informacji będzie można od niego wyciągnąć. Na razie zrobię duzy zapas zdjęć i kiedyś napiszę ten opis do Fonaru, jeśli będziesz chciał coś do niego dodać to będę wdzięczny. Szczególnie łapczywym wzrokiem spoglądam na ten schemat ;) Co do żarzenia - są to żółte, skręcone kable, tak więc masz rację.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Post autor: ZoltAn »

http://www.trioda.com/galeria/charleston/charleston.htm

Oczywiście z błędem (niezamierzonym) - lampa w odwracaczu fazy to ECF82, a nie ECC83.

Obecnie zabieram się do reanimacji posiadanego egzemplarza - wizualnie wygląda wewnątrz poprawnie i chyba nie ma uszkodzeń.
Przypuszczam, że powodem wycofania z eksploatacji było zużycie lamp prostowniczych (najmniej trwałe).

Może tylko wymienić będzie trzeba zdegradowane przez czas - wyprodukowane w 1964r. - elektrolity.

Poprzedni użytkownik po prostu odciął mu kabel zasilający - co miało tę dobrą stronę, że nikt już nie "doszkodził" go jakimiś nieudanymi próbami napraw, czy przeróbkami. Oczywiście potem wzmacniacz posłużył jako "dawca" lamp.
Ostały się jeno dwie EL36 - na oko całkowicie sprawne - bez przebarwień, nalotów, z wciąż nieprzypalonymi żółtozielonymi oznaczeniami.

Docelowo zamierzam zmienić je na EL34, no i oczywiście "zdjąć" układ elektroniczny na podstawie połączeń wewnętrznych i plytki drukowanej. Chyba będzie to jedyne dostępne źródło tego absolutnie nieosiagalnego schematu.

Wzmacniacz ma swoją historię - stanowił wypożazenie słynnego studenckiego klubu Spirala przy politechnice Śląskiej w Gliwicach :D

Acha, SZUKAM GAŁKI do Charlestona - jak na zdjęciu - oczywiście zielonej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Post autor: Zibi »

Gałki są oryginalne? Wyglądają jak przemalowane pokrętła strojenia jakiegoś radia, na dodatek bardziej współczesnego. Luna pochodząca z tego samego okresu miała gałki takie jak w radiu Figaro lub Rozyna.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Post autor: ZoltAn »

Oryginalne - jak najbardziej!

Zdjęcie wzmacniacza (nie mojego autorstwa - chyba z jakiejś aukcji Allegro) przedstawia Charlestona, który opisałem w Fonarze, mój - który znałem wcześniej ze Spirali, lecz zdobyłem dużo później - wygląda identycznie.

Gałki wtryśnięto z jakiegoś podławego kruchego zielonego polistyrenu i naniesiono na nie - poprzez napuszczenie zaklęśnięć czarnym lakierem - strzałkę.

Niemniej, porządne: z metalową tulejką ośki potencjometra i przykręcane wkrętem.

Być może są to rzeczywiście jakieś gałki radiowe wtryśnięte na zlecenie Elzy z tego zielonego polistyrenu (innego koloru tego wzmacniacza jeszcze nie spotkałem)?
"Podbieranie" sobie gałek było wówczas normalnością. We wzmacniaczu Ampli gałki są ze Stolicy, w W600F Fonicy zaś identyczne jak w magnetofonie Tonette (gałka przełącznika obrotów 9,5/19) i gramofonie walizkowym Tranzyston.

Dzisiaj równie łatwe do zdobycia jak ta z Charlestona... :cry:
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: NIESAMOWITA SPRAWA!!!

Post autor: Zibi »

Moje skojarzenia były bardziej współczesne, choć oczywiście gałki różnią się od siebie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.