Witam,
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie następujące zagadnienie:
Jak wygląda sprawa kształtek w transformatorkach małosygnałowych np. mikrofonowych. wiadomo że dla traf wyjściowych grubość kształtek ma duże znaczenie (cieńkie lepsze niż grube;) ) ale jak ma się do jakości takiego malca grubość kształtki i czy możliwe jest nawinięcie transformatora wejściowego dla mikrofonu w domowych pieleszach ( posiadając nawijarkę)?
serdeczne dzięki za odpowiedź
pozdrawiam
Dawid
Nikt nie odpowiedział, więc ja spróbuję. Rozumiem, że chodzi o transformator podwyższający dołączony między wzmacniacz a przetwornik dynamiczny.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że blaszki takiego transformatora są często wykonane z permaloju. Ten materiał ma znaczną przenikalność -rzędu kilkudziesieciu tysięcy.
Stosowane przekładnie też są znaczne, osiągając nawet stosunek 1:30. Wiemy co to oznacza przy małych rozmiarach transformatora- dużą ilość zwojów uzwojenia wtórnego, które musi być wykonane cieniutkim drutem.
Grubość blaszek rzędu 0,2mm.
Nie mówię, że jest to nierealne- przecież robiono swego czasu magnetofonowe głowice amatorskie, które wymagały-oprócz wyżej wymienionych rzeczy jeszcze starannego szlifowania
Nawinąć w warunkach amatorskich można,trzeba mieć jednak dużo czasu i cierpliwości, by rzecz zaczynać od nowa.Drut około 0,01 mm - wystarczy moment nieuwagi i się urwie.
Więc pozostaje szukanie starych radii tranzystorowych, najlepiej najpopularniejszych z ZSRR - Selgi, Sokoła - tam stosowali permalojowe rdzenie w trafkach wyjściowych i sterujących.
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
No cóż, szczerze powiedziawszy nie mam serca "zabijać" bądź co bądź zabytków (co nie grozi mi w przypadku zabijania jakiejś chińszczyzny).
Czy ktoś nie spotkał się z takimi rdzeniami na obcojęzycznych serwisach?
cały ten cyrk z trafami jest spowodowany cenami takich traf (ok 30$)
No ładne ładne
potrzebuje w gruncie rzeczy traf separujących do tego projektu http://www.gyraf.dk/gy_pd/g9/g9pd.htm jako uzupełnienie tranzystorowego "stołu" mikserskiego;)
Na temat transformatorów mikrofonowych i nie tylko mozesz poczytac na innym FORUM
zajmie to chyba tydzien kilka godzin dziennie i przy okazji angielski mozna sobie podszlifowac..
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Trzeba pochodzic troche po starych zakladach ,komisach, jeszcze moga byc mikrofony dynamiczne z transformatorem dopasowujacym- a jesli nie to zastosowac symetryzator elektroniczny .Musialbym znalezsc ten uklad.
Na obiektach sportowych tez tego moze byc duzo- moze byc tez w TV, RADIO, trzeba pytac. Wogole w takich amplifikatorniach jak RTV
to wszystko musi byc symetryczne -inaczej bylyby straszne klopoty z dzwiekiem-a tego ja nie slyszalem narazie -czasami jakies smieci sa ale to rzadko. Mysle ,ze lada moment juz tych transformatorkow nie bedzie -chociaz-dostawca zasadniczym byl chyba TONSIL-bylo to cos w ksztalcie niklowanej rury -w srodku trafo-.Rura byla ekranem -z niej wychodzily przewody -mysle ze przelozenie transf . bylo typu 200 Ohm
na 600 lub 1000 Ohm - w zaleznosci od producenta stolu miksera.
Z TONSILU mozna dostac adresy odbiorcow -nie jest powiedziane ze tego nie zrobia-jest to zloty interes-jesli ma sie blache- 0,1mm. lub nieco ciensza.