finezja 3 - obroty

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
salicjonał
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1457
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
Lokalizacja: gromada Baranów

finezja 3 - obroty

Post autor: salicjonał »

Mam problem z Finezją 3 - gra zbyt wolno. Zmieniłem pasek, zmierzylem napięcie na silniczku , wynosi 10,5V. Ale silniczek jest slaby, nie ma mocy. To jest prostokątny silnik z zaokraglonymi narożami, podobno ma w sobie dodatkowy regulator i potencjometr na mały srubokręt. Czy powinienem ten silnik zdemontować? Na czym polegają uszkodzenia? Obawiam się połamania potencjometrów i wysypania mechanizmu przy rozbieraniu, więc nie chcę na wyrost go rozbierać.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3993
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: finezja 3 - obroty

Post autor: Marek7HBV »

Wymienić silnik, albo przeprowadzić jego generalny remont {komutator, szczotki, łożyska} po sprawdzeniu stabilizatora elektronicznego. :D
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: finezja 3 - obroty

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Można dać od radiomagnetofonu na bazie mechanizmu MK-235/232p.
Jak te silniki były na 7,5V, to dorzucić LM7808 albo poszukać silnika MABUCHI, które są o wiele lepsze, 20-parę lat temu się wymieniało oryginalne SILMY na MABUCHI, szczególnie w wieżowych deckach i RM120/221, gdzie to się psuło nagminnie, najgorsza była nierównomierność przesuwu taśmy.
Awatar użytkownika
daniel22
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 351
Rejestracja: ndz, 1 listopada 2015, 12:57
Lokalizacja: Sląsk/Puławy

Re: finezja 3 - obroty

Post autor: daniel22 »

Fabryczne silmy były szajsem, który psuł się nagminnie, a nie mabuchi. Nie trafiłem nigdy na silmę trzymającą obroty. W sumie cokolwiek zamiast oryginalnego silnika, wymontowane z zachodniego decka, powinno naprawić problem nierównomierności przesuwu taśmy.

Inna sprawa to zgęstniały smar, który zamienia się w klej, i zakleja stare silniczki po 30 latach, powodując, że ledwo się obracają :)
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: finezja 3 - obroty

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Mam M9108 gdzie już idzie usłyszeć problemy z silnikiem, on sam również bardzo głośno chodzi.
Nie mam silnika z zachodniego decka ale mam z "jamników" i "boom-boxów" , które to sprzęty dostałem za free.
Niestety 12V silnika tam nie znajdzie, ale wystarczy LM7806, LM7809 czy nawet LM317/LM350 i dołożyć rezystor i PR-ka, tak byle ustawić te 6V/9V.
Ale problemy z obrotami wynikają z zacierania się capstana(wtedy dwie krople benzyny ekstrakcyjnej i kropla oleju do dwusuwów . Wcześniej łożysko porowate zatkać od dołu ligniną i wlać parę kropel benzyny- ile tam starego smaru to głowa mała) albo wyciągniętych czy niewłaściwych pasków(lepiej dać 40zł za właściwe paski niż dobierać byle co z Allegro).
Silma sprawia też problemy w gramofonach polskich, u mnie był problem z ruszaniem talerza w Bernardzie ale to była wina starych elektrolitów i aż dziw, że stara Silma jako tako działa.
A jeden kondensator miał ESR koło 30 omów, reszta też złom, teraz Bernard działa OK, na słuchanie winyli mam czas od tegorocznej Gwiazdki do końca życia :lol: :lol: )ojciec po 35 latach zamyka sklep rybny- będą lata spokoju-ponoć mówią, że życie zaczyna się po czterdziestce)
Tego M9108 doprowadzę do porządku.....z tego typu mechanizmu posłuchałem Asereje Las Ketchup, ikonicznej piosenki ludzi 40+.
Wymienię mu też CNRS-2 na Dolby B, to zamienne moduły.