Witam
Postanowiłem zastosować we wzmacniaczu inwerter stosowany we wzm. W-100 (z małymi przeróbkami- zamiast umasienia siatki "dolnej" ECC82 podłączyłem ja przez regulowany tłumik do zimnego przewodu linii symetrycznej), a także, podobnie jak w oryginale, podeprzeć katody EL34 uzwojeniami na trafie głośnikowym. Jednak jest jeden problem... Mianowicie, przy wyjętych lampach mocy pasmo przenoszenia (ze spadkiem 3dB) od góry osiąga zaledwie... 10kHz. Wkurzające... Włókna żarzenia lamp inwertera połączyłem szeregowo z opornikiem i to razem do uzw. 25V żarzenia czterech EL34 (wzmacniacz to BIS105 w "mojej edycji"

). Wstawiłem taką ECC82 (Tungsram), która akurat miała połówki identyczne co do prądów anodowych- wtórnik udało się zsymetryzować, ale problemy z pasmem pozostaly. Nie blokowałem jeszcze katod ECC83 przez kondensatory elektrolityczne- pewnie to jak na razie by pomogło (byłby wtedy wtórnik katodowy, a potem wzmacniacz ze wspólną katodą- żadnego USZ), ale coś chyba z tym krzyżowym sprzężeniem zwrotnym musi być... Gdzie jest pies pogrzebany? Napięcie zasilania inwertera- 420V. Na katodach lampy ECC82 jest po 15V do gleby, a na ECC83- po 1,8V względem siatek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.