BF 245
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 2 posty
- Posty: 2
- Rejestracja: śr, 5 października 2005, 20:41
BF 245
Buduję wtórnik na JFET typu BF 245.Bramę(G) dołączam do masy poprzez opór 1 megaohm.Źródło (S) dołączam do masy poprzez opór 5 kiloohm.
Dren dołączam do +12V napięcia stałego.Typowy wtórnik.
Do G dołączam sygnał 1Vpp/100kHz poprzez kondensator 47 nF(nanofaradów).
Na S otrzymuję sygnał 100kHz i wartości 0,1 V(jedna dziesiąta).
Dlaczego - nie moge tego zrozumieć.
Pozdrawiam
Dren dołączam do +12V napięcia stałego.Typowy wtórnik.
Do G dołączam sygnał 1Vpp/100kHz poprzez kondensator 47 nF(nanofaradów).
Na S otrzymuję sygnał 100kHz i wartości 0,1 V(jedna dziesiąta).
Dlaczego - nie moge tego zrozumieć.
Pozdrawiam
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- moderator
- Posty: 11244
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Wartość rezystancji wejściowej nie ma nic do rzeczy. Każda elektroda, w tym bramka musi być spolaryzowana do jakiegoś potencjału stałego w celu umożliwienia poprawne pracy elementu. Takie łączenie jak ty mówisz jest dobre, ale tylko wtedy, gdy źródło sygnału jest stałoprądowo połączone z masą.maciej_333 pisze:Właściwie możesz odłączyć bramkę od masy. Kondensator 47nF od bramki też odłącz. W źródło daj rezystor rzędu 4,7K. Dren do +12V. Bramka do generatora a na źródle względem masy masz sygnał wyjściowy. Możesz tak zrobić, bo rezystancja wejściowa JFET'a jest gigantyczna.
A do autora wątku: Sprawdź, czy nie pomyliłeś końcówek - jest to chyba jedyna możliwa przyczyna złego działania tego układu. Zmierz napięcie na oporniku źródłowym, czy ma sens. Kondensator wejściowy możesz spokojnie zmniejszyć do kilku pF (o ile nie ma to być układ na częstotliwości akustyczne).
A tak przy okazji - to jest zupełnie NTG
-
- 15...19 postów
- Posty: 16
- Rejestracja: pt, 1 kwietnia 2005, 21:17
Re: BF 245
Tadzio, bramkę musisz spolaryzować napięciem ok. 1/2 napięcia na drenie (z dzielnika napięcia)
Jezeli "nie lubisz" zewnętrznej polaryzacji, możesz zastosować polaryzacje automatyczną, układowo identyczną jak w przypadku wtórnika katodowego.
Jednak wymagac to będzie dokładnego doboru rezystora katodowego.
No ale to NTG...
Jezeli "nie lubisz" zewnętrznej polaryzacji, możesz zastosować polaryzacje automatyczną, układowo identyczną jak w przypadku wtórnika katodowego.
Jednak wymagac to będzie dokładnego doboru rezystora katodowego.
No ale to NTG...
-
- moderator
- Posty: 6974
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
Mimo, że rozpoczęty wątek odbiega nieco od tematyki naszego Forum, to pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji, gdyż tranzystor BF245 jest już elementem dość "leciwym", a jego działanie, pod pewnymi względami przypomina nieco działanie lampy elektronowej. Opisany przez Tadeusza układ jest zupełnie poprawnie zrealizowanym wtórnikiem źródłowym, i z podanymi wartościami elementów powinien normalnie funkcjonować, zapewniając przy napięciu wejściowym 1Vpp około 0,9Vpp na wyjściu. W zależności od grupy zastosowanego tranzystora ("A", "B", "C") na rezystorze źródłowym powinien wystąpić spadek napięcia od ok. 1,3V (dla grupy A) do ok. 4,5V (dla grupy C). Kondensator wejściowy, jak to już sugerował Tomek może mieć niższą pojemność, choć ja nie przesadzałbym z jego zmniejszeniem do wartości pojedynczych pikofaradów, a zastosował np. 470pF. W przedstawionym układzie powinien poprawnie funkcjonować każdy tranzystor BF245 (sprawny!) niezależnie od grupy, jednak dla zapewnienia pewnego „zapasu” napięcia na rezystorze źródłowym lepiej zastosować w nim tranzystor z grupy "B" lub "C".
Pozdrawiam,
Romek
Mimo, że rozpoczęty wątek odbiega nieco od tematyki naszego Forum, to pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji, gdyż tranzystor BF245 jest już elementem dość "leciwym", a jego działanie, pod pewnymi względami przypomina nieco działanie lampy elektronowej. Opisany przez Tadeusza układ jest zupełnie poprawnie zrealizowanym wtórnikiem źródłowym, i z podanymi wartościami elementów powinien normalnie funkcjonować, zapewniając przy napięciu wejściowym 1Vpp około 0,9Vpp na wyjściu. W zależności od grupy zastosowanego tranzystora ("A", "B", "C") na rezystorze źródłowym powinien wystąpić spadek napięcia od ok. 1,3V (dla grupy A) do ok. 4,5V (dla grupy C). Kondensator wejściowy, jak to już sugerował Tomek może mieć niższą pojemność, choć ja nie przesadzałbym z jego zmniejszeniem do wartości pojedynczych pikofaradów, a zastosował np. 470pF. W przedstawionym układzie powinien poprawnie funkcjonować każdy tranzystor BF245 (sprawny!) niezależnie od grupy, jednak dla zapewnienia pewnego „zapasu” napięcia na rezystorze źródłowym lepiej zastosować w nim tranzystor z grupy "B" lub "C".
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 11244
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: BF 245
Nie jest to niezbędne, jeżeli wtórnik nie ma przenosić dużych amplitud. Dla 1V spokojnie wystarczy opisany układ.3R12 pisze:Tadzio, bramkę musisz spolaryzować napięciem ok. 1/2 napięcia na drenie (z dzielnika napięcia)
Jezeli "nie lubisz" zewnętrznej polaryzacji, możesz zastosować polaryzacje automatyczną, układowo identyczną jak w przypadku wtórnika katodowego.
Jednak wymagac to będzie dokładnego doboru rezystora katodowego.
No ale to NTG...
-
- moderator
- Posty: 11244
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Ja w swojej aktywnej sondzie (czyli w sumie wtórniku na BF245 :) mam 0.5pF pojemności i dzielnik z oporników 10MΩ na bramce i na całym zakresie przestranajnia generatora PGS21 (65kHz do 130MHz) mam praktycznie stałą amplitudę na wyjściu.Romekd pisze:Kondensator wejściowy, jak to już sugerował Tomek może mieć niższą pojemność, choć ja nie przesadzałbym z jego zmniejszeniem do wartości pojedynczych pikofaradów, a zastosował np. 470pF.
-
- moderator
- Posty: 6974
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Trochę mnie ta wartość (0,5pF) dziwi Tomku. Pojemność wejściowa tranzystora BF245 wynosi około 2-3pF, a doliczając pozostałe pojemności występujące w układzie pewnie wyjdzie jeszcze dużo większa. By przekonać się jak jest naprawdę wykonałem szybciutko układ „w pająku” z podanymi przez Tadeusza wartościami elementów. Najpierw na wejściu umieściłem kondensator 470pF, na który podałem z generatora sygnał sinus 100kHz o międzyszczytowej wartości 1,00V. Na rezystorze w źródle uzyskałem 881mV, czyli mniej więcej to, czego się spodziewałem. Następnie zmieniłem pojemność kondensatora na 5,1pF. Zmiana ta spowodowała spadek napięcia wyjściowego do 641mV. Zmieniłem więc wartość rezystora do podanej przez Ciebie wartości 10M. Spowodowało to wzrost wartości międzyszczytowej napięcia na wyjściu układu do 705mV. Jeszcze bardziej zmniejszyłem pojemność sprzęgającą generator z bramką tranzystora, tym razem wlutowując kondensator 1pF. Napięcie wyjściowe po tej zmianie spadło do 321mV. Jak widać spadek ten jest już dość spory! Byłby jeszcze większy, gdybym cały ten wtórnik zmontował na płytce drukowanej, która jak wiadomo wprowadziłaby dodatkowe pojemności montażowe. Pozostaje więc przy swoim zdaniu - nie ma sensu schodzić aż tak nisko z pojemnością kondensatora sprzęgającego.tszczesn pisze:Ja w swojej aktywnej sondzie (czyli w sumie wtórniku na BF245mam 0.5pF pojemności i dzielnik z oporników 10MΩ na bramce i na całym zakresie przestranajnia generatora PGS21 (65kHz do 130MHz) mam praktycznie stałą amplitudę na wyjściu.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- moderator
- Posty: 11244
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Ja nie mówiłem, że ten wtórnik mało tłumił, mówiłem, że robił to równomiernie :)Romekd pisze: Trochę mnie ta wartość (0,5pF) dziwi Tomku. Pojemność wejściowa tranzystora BF245 wynosi około 2-3pF, a doliczając pozostałe pojemności występujące w układzie pewnie wyjdzie jeszcze dużo większa. By przekonać się jak jest naprawdę wykonałem szybciutko układ „w pająku” z podanymi przez Tadeusza wartościami elementów. Najpierw na wejściu umieściłem kondensator 470pF, na który podałem z generatora sygnał sinus 100kHz o międzyszczytowej wartości 1,00V. Na rezystorze w źródle uzyskałem 881mV, czyli mniej więcej to, czego się spodziewałem. Następnie zmieniłem pojemność kondensatora na 5,1pF. Zmiana ta spowodowała spadek napięcia wyjściowego do 641mV. Zmieniłem więc wartość rezystora do podanej przez Ciebie wartości 10M. Spowodowało to wzrost wartości międzyszczytowej napięcia na wyjściu układu do 705mV. Jeszcze bardziej zmniejszyłem pojemność sprzęgającą generator z bramką tranzystora, tym razem wlutowując kondensator 1pF. Napięcie wyjściowe po tej zmianie spadło do 321mV. Jak widać spadek ten jest już dość spory! Byłby jeszcze większy, gdybym cały ten wtórnik zmontował na płytce drukowanej, która jak wiadomo wprowadziłaby dodatkowe pojemności montażowe. Pozostaje więc przy swoim zdaniu - nie ma sensu schodzić aż tak nisko z pojemnością kondensatora sprzęgającego.
A dostałem w efekcie to co mi było potrzebne - aktywną sondę do oscyloskopu/częstościomierza nie woływającą w istotny sposób na obwód strojony do którego jest przypięięta. Sprawdzona wielokrotnie przy strojeniu zarówno wzmacniaczy p.cz. jak i oscylatora heterodyny - jej przypięcie nie spowodowało odstorjenia heterodyny nawet na falach krótkich więcej o 2kHz (słychać było ciągle tak samo dobrze stację w głosniku).
-
- 15...19 postów
- Posty: 16
- Rejestracja: pt, 1 kwietnia 2005, 21:17
Re: BF 245
Nie widzę sensu by sobie ograniczać w ten sposób dynamikę wtórnika, noNie jest to niezbędne, jeżeli wtórnik nie ma przenosić dużych amplitud. Dla 1V spokojnie wystarczy opisany układ.
ale... Nie wiadomo do czego pytający chce go zastosować. Jeżeli jest to jakiś układ audio który ma pracować z sygnałami o typowych poziomach liniowych, to wydaje mi się, że jednak warto wstępnie spolaryzować...
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1188
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
- Lokalizacja: lodz
Re: BF 245
1-tranzystor polowy BF245 , to tranzystor który posiada elektrody :
S-żródło , G- bramka , D -/ściek/dren . Zatem wtórnik -idąc od plusa zasilania U, musi mieć po drodze opornik np.:Rd /w drenie/
może 10k -następnie dren tranzystora D .Elektrodę S łaczymy do masy przez potencjometr nastawny -może też 10k .
Elektrode G podłączamy do punktu montażowego ,ktory będzie naszym wejściem" We".Do tego punktu pdłączamy opornik polaryzujący bramkę np;. 1M -jego drugi koniec musi się łączyć z masą zasilania .Oporność potencjometru nastawnego dajemy na max.
2-zasadą strojęnia takiego -i każdego innego stopnia , jest otrzymanie połowy napięcia zasilającego mierzonego miedzy masą a drenem .Wynika z tego ,
że na tranzystorze będzie połowa i na oporniku" Rd "druga połowa.Tranzystor będzie pracował w środkowym punkcie pracy -minimum zniekształceń.
3-może tak być ,że BF245 nie ma literki A lub B lub C -oznacza to ,że aby było taniej nikt tego nie pomierzył i nie oznaczył. Wtedy ratuje wymiana tego potencjometru nastawnego-montażowego w "ścieku" /?/.Na inną wartość .
4-tego rodzaju tranzystor jest elementem symetrycznym -pomyłka -zamiana D z S, niczym nie grozi-ale grożne jest podejście do elektrody Bramki z jakimś ładunkiem.Taki z dobrego wełnianego swetra -lub podobnego -to ok. 500V . Wtedy otrzymujemy brak regulcji -bramka będzie martwa.
5-dren jest "żródłem"...
6-zapomniałem dodać ,że ten opornik w "scieku" trzeba zablokować jakimś elektrolitem -możę być 10uF16V-bo przeciez wtedy nic nie będzie na drenie -z powodu dużego sprzeżenia zwrotnego .Na czas ustalania punktu pracy może być 100nF.
18.03.09 -poprawiłem te ścieki --bo popełniłem błąd .
S-żródło , G- bramka , D -/ściek/dren . Zatem wtórnik -idąc od plusa zasilania U, musi mieć po drodze opornik np.:Rd /w drenie/
może 10k -następnie dren tranzystora D .Elektrodę S łaczymy do masy przez potencjometr nastawny -może też 10k .
Elektrode G podłączamy do punktu montażowego ,ktory będzie naszym wejściem" We".Do tego punktu pdłączamy opornik polaryzujący bramkę np;. 1M -jego drugi koniec musi się łączyć z masą zasilania .Oporność potencjometru nastawnego dajemy na max.
2-zasadą strojęnia takiego -i każdego innego stopnia , jest otrzymanie połowy napięcia zasilającego mierzonego miedzy masą a drenem .Wynika z tego ,
że na tranzystorze będzie połowa i na oporniku" Rd "druga połowa.Tranzystor będzie pracował w środkowym punkcie pracy -minimum zniekształceń.
3-może tak być ,że BF245 nie ma literki A lub B lub C -oznacza to ,że aby było taniej nikt tego nie pomierzył i nie oznaczył. Wtedy ratuje wymiana tego potencjometru nastawnego-montażowego w "ścieku" /?/.Na inną wartość .
4-tego rodzaju tranzystor jest elementem symetrycznym -pomyłka -zamiana D z S, niczym nie grozi-ale grożne jest podejście do elektrody Bramki z jakimś ładunkiem.Taki z dobrego wełnianego swetra -lub podobnego -to ok. 500V . Wtedy otrzymujemy brak regulcji -bramka będzie martwa.
5-dren jest "żródłem"...
6-zapomniałem dodać ,że ten opornik w "scieku" trzeba zablokować jakimś elektrolitem -możę być 10uF16V-bo przeciez wtedy nic nie będzie na drenie -z powodu dużego sprzeżenia zwrotnego .Na czas ustalania punktu pracy może być 100nF.
18.03.09 -poprawiłem te ścieki --bo popełniłem błąd .
Ostatnio zmieniony śr, 18 marca 2009, 16:41 przez KaW, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: BF 245
Tak, tak KaW,

KaW pisze: S-ściek ,
czyli alternatywnej elektroniki ciąg dalszy, wtórnik ściekowy, stopień ze wspólnym ściekiem, aż strach pomyśleć, co będzie dalejKaW pisze: 5-dren jest "żródłem"...

-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Re: BF 245
Kiedyś zrobiłem sobie podobny wtórnik, 4M7 między bramką a masą i 10k + oporność wej. kolejnego stopnia jako obciążenie. Napięcie zasilania 9V, duecik 100mikro + 100n na zasilaniu. Na wejściu był kondensator 100n. Celem była ochrona sygnału z pickupu piezo od zakłóceń, wnoszonych przez długi przewód.
No i układ nie zadziałał... Wylutowałem BF-a, znalazłem płytkę jakiegoś starego Kasprzaka, przełożyłem z niej BF-a i.. nic! znów nie działa. No więc po chwili szukania znalazłem jeszcze jedną płytkę z tym tranzystorkiem i ścisnąwszy jego wyprowadzenia razem, zlutowałem je kroplą cyny. Odlutowałem tranzystor, przełożyłem na swoją płytkę i na końcu usunąłem cynową zworę. Działało!
Zadziwiająco delikatne są te tranzystorki.
P.S. Na ile te tranzystory są "symetryczne"
Nie mam żadnego do testu, ale nigdy bym nie pomyślał, że można zamieniać źródło i dren na miejsca. Po coś się chyba inaczej nazywają 
No i układ nie zadziałał... Wylutowałem BF-a, znalazłem płytkę jakiegoś starego Kasprzaka, przełożyłem z niej BF-a i.. nic! znów nie działa. No więc po chwili szukania znalazłem jeszcze jedną płytkę z tym tranzystorkiem i ścisnąwszy jego wyprowadzenia razem, zlutowałem je kroplą cyny. Odlutowałem tranzystor, przełożyłem na swoją płytkę i na końcu usunąłem cynową zworę. Działało!

Zadziwiająco delikatne są te tranzystorki.
P.S. Na ile te tranzystory są "symetryczne"


-
- moderator
- Posty: 11244
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: BF 245
MichałKob pisze: Zadziwiająco delikatne są te tranzystorki.
Na FET to robiłeś? One są tak samo wrażliwe jak bibolarne, mają tylko jedno złącze bramka-kanał, jak zwykła dioda. Natomiast MOSFETy są bardzo delikatne, ale one mają izolowana bramkę.
Czy jest w pełni symetryczny to nie wiem - sprawdź. Teoretycznie tak, ale może jakieś technologiczne różnice w obszarach drenu i źródła są.
Z ciekawostek - w latach 50-tych były produkowane tranzystory bipolarne symetryczne, gdzie emiter się nie różnił od kolektora.