Oszukana AK1.

[OTLamp]

Znajomy, któremu swego czasu naprawiłem Philipsa 522A kupił sobie do niego nową AK1 Tungsrama datowaną na luty 1956. Po wsadzeniu do radia zasygnalizował, że coś jest nie tak na falach średnich. Na połowie skali straszne szumy i gwizdy. Pomyślałem, że nowa AK1 musi mieć zbyt dobre parametry części oscylacyjnej i heterodyna wzbudza się pasożytniczo przeważnie na częstotliwości rzędu megaherców. Z drugiej jednak strony w oktodach chyba nigdy tego nie spotkałem. Sprawa wyjaśniła się po obejrzeniu tej AK1. Okazało się, że nie jest ona oktodą, lecz triodą heksodą! Zapewne to ACH1 zacokołowana jak AK1 (zamienione miejscami wyprowadzenia siatki i anody oscylatora). Na górnym kapturku jest wyprowadzona siatka pierwsza heksody. No i teraz jest dylemat, czy wmontować do radia nieoryginalny opornik antyparazytowy w siatce oscylatora, czy też popsuć trochę parametry systemu triodowego w samej oszukanej AK1....

W każdym razie, uważajcie na późne AK1 od Tungsrama. Ciekawe jak to było u innych producentów, również w przypadku AK2. Akurat chyba nie mam żadnej powojennej z tych typów.

ak1.jpg

[tszczesn]

Pod koniec produkcji zdarzały się takie rzeczy. AF3n Tesli to EF22 (ale z żarnikiem na 4V). Miałem kiedyś podejrzanie małą AH1 - w praktyce okazało się, że to "fabrycznie oszukana" EH2.

[OTLamp]

Tak, to prawda, tyle że w tym przypadku taki erzac nie pracuje poprawnie - sprawdzałem w pięciu różnych radiach i we wszystkich oscylowała pasożytniczo. Dało się ją poskromić zarówno bez ingerencji w układ odbiornika, jak i bez psucia parametrów triody oscylacyjnej - podczepiłem na cokole do nóżek siatki triody i katody dodatkowy rezystor upływowy 22 kΩ.

A dziś przypadkiem napatoczyła mi się powojenna FC4 Mullarda i ta jest prawowitą oktodą.