Olkus pisze: pt, 12 maja 2023, 15:01
Może zerknij do Modushop i na allegro. Cięcie laserowe i gięcie na zlecenie może wyjść nawet drożej niż jakaś gotowa obudowa.
Jakbyś się zdecydował na kupno czegoś i samodzielną obróbkę to odradzam wystawianie lamp na zewnątrz. Po pierwsze bezpieczniej. Po drugie łatwo otwory na podstawki spie.... i będzie brzydko. Wtedy zostają do wywiercenia tylko otwory pod potencjometry itd., no i jak chcesz mieć wskaźniki wysterowania to tu już jest nieco prościej, bo zwykle taki wskaźnik ma "ramkę", która zasłoni ewentualne niedoróbki. A otwory robisz tak, że nawiercasz trochę dziurek małym wiertłem i potem to wycinasz i piłujesz pilnikiem. Ale to chyba wiesz.
Natomiast ja bym nie zaczynał budowy wzmacniacza od obudowy. Najpierw zaprojektować (tu Ci moge pomóc) ipolutować płytki itd., tak aby czasem koncepcja się nie zmieniła i nie okazało, że nagle obudowa nie pasuje...
Powodzenia.
Pozdrawiam,
A.
Witam!
Właśnie chodzi o to, żeby te lampy były na wierzchu, EL32 to piękna lampa, przypominająca stare lampy nadawcze.
Dzieci nie mam, gościć czyichś dzieci też już nie będę, szczególnie po tym jak dzieciak 8-letni włożył mi kawał drutu(który gdzieś u mnie znalazł), w gniazda kolumny, na szczęście wzmacniacze Yamahy mają zabezpieczenia przeciwzwarciowe, w tym przypadku po podgłoszeniu nastąpiło odcięcie kolumn, niemniej już żadnej dzieciarni w domu
Mam dwie kocice, choć one chyba kiedyś się poparzyły gorącymi 6P14P, bo omijają wzmacniacze lampowe szerokim łukiem
W kwestii "przypadkowego" dotknięcia wyprowadzeń anod lamp, które są na czubkach(jak przed II W.Ś. powszechnie robiono- szczególnie w wojsku), to są ładne, ceramiczne kapturki na lampy, majątku one nie kosztują, kabelek 0,5mm2 w izolacji silikonowej czy z włókna szklanego, który powszechnie stosuje się w urządzeniach grzejnych, też nie jest drogi.
Kupiłem wskaźniki, o takie
https://allegro.pl/oferta/wojskowy-herm ... 2761896824 , cena i tak lepsza niż chińskie badziewie 5x droższe, tylko udające retro mierniki.
A projekt....od użytkownika saico, masz tu wszystko
https://allegro.pl/oferta/lampy-audio-e ... 3216490144 , trafa kupiłem też pod te lampy, bez cyrków ze "zbijaniem" napięcia żarzenia czy anodowego, bo te trafa mają odczep 240V, co dla mnie, posiadacza fotowoltaiki, jest szczególnie ważne, bo w czasie słonecznego dnia bywa , że i 250V jest, wzmacniacz będzie sobie wieczorami grał, kiedy jest 226-240V, anodowe można "zbić" na rosyjskich czy polskich(Elpor Mysłowice), ceramicznych rezystorach drutowych dużej mocy z obejmą(pełno ich z zapasów wojskowych- zresztą Rosjanie stosowali takie rozwiązanie w ichniejszych sprzętach lampowych, jest możliwość regulacji w miarę zużywania się lamp).
I co?
Mam wstawić piękne lampy w jakieś barachło z plastiku, tudzież badziewną obudowę "ze sztancy" z modushopu?
Piękne , wojskowe wskaźniki w plastik czy tandetne aluminium?
Mam możliwość zrobienia chassis, tylko potrzebna mi jakakolwiek dokumentacja.
Pytałem, czy ktoś by nie zrobił ale....to nie ta sama Trioda, co lata temu, COVID-19 zabrał bardzo wielu Kolegów z wiedzą i umiejętnościami.
Mam też pomysł na przeróbkę starej obudowy po jakimś "klocku" Hi-Fi, takim z lat 90-tych, sporo się złomuje tego ostatnio, bo i trwałe rzeczy to też nie były. Ale obudowy były mocne, stalowe, przód i górę można zrobić z aluminium, resztę odmalować po prostu, zrobić hebanowe/udające szlachetne drewno, boczki.
A z Modushopu to po prostu "skórka za wyprawkę", ja nie mam aż takiego parcia na pokazanie na Forum, jak mieli to na Elektrodzie, z której i tak już dawno temu odszedłem(sporo straciłem, jednak znam niemiecki i angielski, czyli "no problem"

). Wzmacniacz w jakimś gotowcu z chińskiej blaszki, w czymś takim to kiedyś montowano różne "Gainclone", na LM3886/LM4766T/LM1875, swojego czasu "modne" wzmacniacze, które nie grały wcale dobrze.
Jak nie będzie innego sposobu, to kupię zwłoki jakiegoś magnetofonu UNITRA, zrobię ładną górę i front, tył to zwykłe aluminium albo i stal może być.
A w ogóle widzę, że na Triodzie coraz więcej "potworków" jest prezentowanych, ja uznaję sposób montażu "gitarowy", reprezentowany tu przez Kolegę painlust, na łączówkach, nie PCB z byle jakiego papieru....w ogóle ja się zawsze brzydziłem papierowym laminatem i od początku używam FR-4 1,6mm z GOTRONIK, nie jest tani ale też nie jest jednorazowy jak papierowy.
Wiertła pękają, ale ja jadę na chińskich widiach, ja się połamią to trudno....komplet kilkanaście złotych, już z 20 sztuk wierteł połamałem, głownie z głupoty, pośpiechu, nerwowej sytuacji w domu. Wiercę Dremelem 3000 na dedykowanym stojaku, bo "z ręki" to widia natychmiast pęka.....wtedy to się kupuje dużo droższe wiertła HSS.
Ja sobie poprzysiągłem, że tutaj nie będzie lipy.
https://www.facebook.com/robertburneika ... cale=pl_PL
To jest taki żart, sam trenowałem kulturystykę, dzięki temu teraz mogę wnosić 29 calowe, "płaskie", TV kineskopowe po schodach i nosić akumulatory AGM 100-120Ah po schodach , mam dwie sztuki, bo prądu nieraz braknie w najmniej oczekiwanym momencie(wpływ Bałtyku- to Pomorze Gdańskie, Kociewie)
Do dziś zdarza mi się urywać śruby czy łamać tarcze do cięcia, albo w nerwach jednym uderzeniem wybić dziurę w tekturowych drzwiach.
Ale żarty na bok

....myślałem o obudowie drewniano-metalowej, znaczy boki z oheblowanej i bejcowanej deski, przód, góra i tył z aluminium a spód z blachy stalowej....co o tym myślisz?.
Moje transformatory nie są zbyt "urodziwe", poza tym końcówki pod napięciem sieci energetycznej i jeszcze anodowe, to średnio mi się uśmiecha, trafa poszłyby pod spód i tylko otwory wycięte w deklu, łączówki przynitowane do dekla, tylko to przychodzi mi na myśl.