Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Cirrostrato, który dzisiaj złożył mi wizytę, zadzwonił jeszcze pod wieczór z pomysłem, dotyczącym możliwości zastępowania potencjometrów SP1.2 Telpodu potencjometrami SP2.2 tej samej firmy. Na pierwszy rzut oka, z pozoru wydawało się, że to dobry pomysł.
Potencjometry SP1.2, a zwłaszcza wcześniej stosowane, a bardzo podobne do nich potencjometry o oznaczeniu PA-102 były szeroko stosowane w odbiornikach telewizyjnych z poziomym chassis (belweder, Szmaragd, Neptuny) do regulacji m.in wysokości, liniowości, kontrastu czy jaskrawości obrazu. Potencjometry te po latach bywają w bardzo złym stanie. Kupno potencjometrów SP1.2 ze starch zapasów jest możliwe, ale kosztują one orientacyjnie 9-20 zł/szt. Można też zamówić nowe w fabryce, ale ich cena jest jeszcze wyższa niż tych ze starych zapasów.
Z kolei potencjometry SP2.2 są potencjometrami łatwo dostępnymi, a ich ceny są niskie. Ceny te zaczynają się już od około 1,50 zł/szt. Są to potencjometry, które mają w osi wycięcie pod śrubokręt, a po doregulowaniu do żądanej wartości oś można zablokować dodatkową nakrętką. Gwint, na którym jest nakrętka mocująca potencjometr do chassis jest promieniście nacięty, dzięki czemu nakręcenie nakrętki dodatkowej, blokującej powoduje nacisk tych nacięć do osi i w konsekwencji jej blokadę. Oś jest bardzo krótka, co z reguły uniemożliwia bezpośrednią zamianę potencjometru SP1.2 lub PA-102 potencjometrem SP2.2.
Pomysł Cirrostrato opierał się na mylnym założeniu, że wystarczy przełożyć oś z uszkodzonego potencjometru SP1.2 do potencjometru SP2.2. W takim przypadku zamiana byłaby prosta: wystarczy zdjąć w obu potencjometrach podkładkę- "podkowę" blokującą wałek potencjometru, zdjąć puszkę potencjometru, wyjąć ślizgacz wraz z osią potencjometru, przełożyć między potencjometrami, założyć podkładkę- "podkowę" blokującą wałek potencjometru i założyć puszkę. Niestety, budowa osi w obu typach potencjometrów jest nieco odmienna. Gwint potencjometru SP2.2 jest dłuższy niż potencjometru SP1.2, co uniemożliwia bezpośrednie przełożenie wałków ze ślizgaczami.
Taka zamiana jest możliwa, ale konieczne jest stoczenie na tokarce zbędnej części gwintu potencjometru SP2.2. Podjąłem się takiej próby. Poprzez ostrożne toczenie skróciłem gwint potencjometru SP2.2 i dopiero wtedy przełożyłem oś z potencjometru SP1.2. Poczyniony nakład czasu pracy czyni jednak tę operację ekonomicznie nieuzasadnioną. Sposób ten może jednak w ostateczności być użyty, np. w przypadku bardzo trudno dostępnych wartości rezystancji potencjometrów.
Potencjometry SP1.2, a zwłaszcza wcześniej stosowane, a bardzo podobne do nich potencjometry o oznaczeniu PA-102 były szeroko stosowane w odbiornikach telewizyjnych z poziomym chassis (belweder, Szmaragd, Neptuny) do regulacji m.in wysokości, liniowości, kontrastu czy jaskrawości obrazu. Potencjometry te po latach bywają w bardzo złym stanie. Kupno potencjometrów SP1.2 ze starch zapasów jest możliwe, ale kosztują one orientacyjnie 9-20 zł/szt. Można też zamówić nowe w fabryce, ale ich cena jest jeszcze wyższa niż tych ze starych zapasów.
Z kolei potencjometry SP2.2 są potencjometrami łatwo dostępnymi, a ich ceny są niskie. Ceny te zaczynają się już od około 1,50 zł/szt. Są to potencjometry, które mają w osi wycięcie pod śrubokręt, a po doregulowaniu do żądanej wartości oś można zablokować dodatkową nakrętką. Gwint, na którym jest nakrętka mocująca potencjometr do chassis jest promieniście nacięty, dzięki czemu nakręcenie nakrętki dodatkowej, blokującej powoduje nacisk tych nacięć do osi i w konsekwencji jej blokadę. Oś jest bardzo krótka, co z reguły uniemożliwia bezpośrednią zamianę potencjometru SP1.2 lub PA-102 potencjometrem SP2.2.
Pomysł Cirrostrato opierał się na mylnym założeniu, że wystarczy przełożyć oś z uszkodzonego potencjometru SP1.2 do potencjometru SP2.2. W takim przypadku zamiana byłaby prosta: wystarczy zdjąć w obu potencjometrach podkładkę- "podkowę" blokującą wałek potencjometru, zdjąć puszkę potencjometru, wyjąć ślizgacz wraz z osią potencjometru, przełożyć między potencjometrami, założyć podkładkę- "podkowę" blokującą wałek potencjometru i założyć puszkę. Niestety, budowa osi w obu typach potencjometrów jest nieco odmienna. Gwint potencjometru SP2.2 jest dłuższy niż potencjometru SP1.2, co uniemożliwia bezpośrednie przełożenie wałków ze ślizgaczami.
Taka zamiana jest możliwa, ale konieczne jest stoczenie na tokarce zbędnej części gwintu potencjometru SP2.2. Podjąłem się takiej próby. Poprzez ostrożne toczenie skróciłem gwint potencjometru SP2.2 i dopiero wtedy przełożyłem oś z potencjometru SP1.2. Poczyniony nakład czasu pracy czyni jednak tę operację ekonomicznie nieuzasadnioną. Sposób ten może jednak w ostateczności być użyty, np. w przypadku bardzo trudno dostępnych wartości rezystancji potencjometrów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
A można zgłosić 'zdanie odrębne" Aleksandr? 
Rozebranie ( nawet z roznitowaniem ) dwie minuty.
Przetocznie
( w uchwycie wrzeciona mocujemy frez palcowy albo odpowiednio zaostrzone wiertło.
w uchwycie nożowym kawałek kątownika. w nim - na wysokości osi tokarki - otwór w którym mocujemy
potencjometr bez osi - przykręcając go normalnie jego rodzima nakrętką
lub nakrętką wcześniej skróconą jeśli oryginał za gruby )
też dwie minuty.
Poskładanie tego do kupy... może ze cztery...
SP2.2 niestety nie znalazłem


Rozebranie ( nawet z roznitowaniem ) dwie minuty.
Przetocznie
( w uchwycie wrzeciona mocujemy frez palcowy albo odpowiednio zaostrzone wiertło.
w uchwycie nożowym kawałek kątownika. w nim - na wysokości osi tokarki - otwór w którym mocujemy
potencjometr bez osi - przykręcając go normalnie jego rodzima nakrętką
lub nakrętką wcześniej skróconą jeśli oryginał za gruby )
też dwie minuty.
Poskładanie tego do kupy... może ze cztery...
SP2.2 niestety nie znalazłem


Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Zdanie odrębne zawsze możesz zgłosić
. Tym niemniej nie każdy ma możliwość zrobić taką naprawę 


-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2852
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Malo kto ma tokarkę lub dostęp do niej, więc sprawa dość trudna
Pozdrawiam,
A.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
To skrócenie gwintowanej tulei? To widzisz jako krytyczną operację? Aleksandr
W pewnym sensie każdy ma... To można zrobić na kilka sposobów...
Jutro sfocę przykład, bo musiałbym kawałek kątownika odciąć a nie chcę hałasować po nocy w niedzielę.
U mnie naród wrażliwy na takie sprawy - mentalność południowca
To można zrobić i na wiertarce i na tokarce i na frezarce i ręcznie pilnikiem.
Ważna jest jedna sprawa. Żeby chwycić i umocować na czas operacji potencjometr za to
co do tego stworzone. Czyli przykręcić go jego rodzimym gwintem. Jak producent przewidział.
Wtedy zrobisz bardzo szybko.
Inaczej, musisz bardzo uważać na warunki skrawania. Wtedy rzeczywiście problem.
Spróbuję jutro wieczorem pokazać moje podejście. Może się to przydać jeśli Koledzy znajdą się w takiej sytuacji
W pewnym sensie każdy ma... To można zrobić na kilka sposobów...
Jutro sfocę przykład, bo musiałbym kawałek kątownika odciąć a nie chcę hałasować po nocy w niedzielę.
U mnie naród wrażliwy na takie sprawy - mentalność południowca

To można zrobić i na wiertarce i na tokarce i na frezarce i ręcznie pilnikiem.
Ważna jest jedna sprawa. Żeby chwycić i umocować na czas operacji potencjometr za to
co do tego stworzone. Czyli przykręcić go jego rodzimym gwintem. Jak producent przewidział.
Wtedy zrobisz bardzo szybko.
Inaczej, musisz bardzo uważać na warunki skrawania. Wtedy rzeczywiście problem.
Spróbuję jutro wieczorem pokazać moje podejście. Może się to przydać jeśli Koledzy znajdą się w takiej sytuacji

Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6328
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
W rozmowie z Alkiem temat odpuściłem, sadziłem, że zakup np. typowego PRL-owskiego pojedynczego potencjometru (470 kom, 680 kom, 1 Mom, 1,5 Mom itp) z krótką ośką (cena kusi, 15 zł/10 sztuk na Allegro) i przełożenie dłuższej osi z potencjometru pozyskanego np. ze starych TV lampowych to kilka minut roboty.....mam tokarkę, mam wiertarki itp narzędzia, ale temat na dziś w zasadzie kompletnie nieopłacalny. Ale może kiedyś coś takiego trzeba będzie robić...... Pozdrawiam.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6328
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
https://allegro.pl/oferta/potencjometr- ... 2926765750 I zobacz inne oferty potencjometrów tego sprzedawcy, cena typów SP-2.2 kusi. Zastosowanie, bez przeróbek, to np. regulacja ostrości w TV lampowych z lat 60-70 (mocowanie bezpośrednio na chassis, regulacją wkrętakiem) ale nigdy nie spotkałem awarii tego potencjometru a ew. regeneracja prosta i daje znakomite efekty.. Pozdrawiam.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3945
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Do ,,nowoprojektowanych,, konstrukcji wystarczy kilka minut cięcia bukwelem {skrócenie gwintu i ew. dopasowanie do gałki}, a kalkulacja cenowa jest zachęcająca przy wykonaniu gitarowców wielogałkowych {oczywiście dla siebie
}:lol:

-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6328
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Dlatego sądzę, że zakup minimum 30 sztuk (wtedy koszt przesyłki InPost zero) typowych wartości potencjometrów typu SP-2.2 będzie opłacalny, zwłaszcza na przyszłość.Marek7HBV pisze: pn, 3 kwietnia 2023, 09:21 Do ,,nowoprojektowanych,, konstrukcji wystarczy kilka minut cięcia bukwelem {skrócenie gwintu i ew. dopasowanie do gałki}, a kalkulacja cenowa jest zachęcająca przy wykonaniu gitarowców wielogałkowych {oczywiście dla siebie}:lol:
-
- 625...1249 postów
- Posty: 726
- Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Witam.
Przepraszam zacnych Kolegów, że wtrącę swoje 3/100 zł do toczonej dysputy
.
Sam wielokrotnie stosuję takowe potencjometry z braku nowych o odpowiednich wartościach. Ale zamiast rozbierać, toczyć, skracać itp. stosuję inne rozwiązanie. Mianowicie przedłużam ośkę do potrzebnej długości za pomocą odcinka nowej ośki i tulejki założonej na miejsce łączenia. Całość usztywnia niewielka ilość kleju dwuskładnikowego nałożonego po wcześniejszym odtłuszczeniu miejsca łączenia.
Pozdrawiam.
Przepraszam zacnych Kolegów, że wtrącę swoje 3/100 zł do toczonej dysputy


Sam wielokrotnie stosuję takowe potencjometry z braku nowych o odpowiednich wartościach. Ale zamiast rozbierać, toczyć, skracać itp. stosuję inne rozwiązanie. Mianowicie przedłużam ośkę do potrzebnej długości za pomocą odcinka nowej ośki i tulejki założonej na miejsce łączenia. Całość usztywnia niewielka ilość kleju dwuskładnikowego nałożonego po wcześniejszym odtłuszczeniu miejsca łączenia.
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Nie ma potrzeby przepraszać- przecież ta dysputa jest po to, aby toczyła się w przedmiocie wątku
.
Myślę, że różne metody wykorzystania potencjometrów SP2.2 są godne opisania. Przecież zakres ich stosowalności może być bardzo różny.
Ja potencjometry SP1.2 używam głównie przy renowacji starych telewizorów. W tej sytuacji jestem bardziej konserwatywny, starając się, aby części były możliwie zbliżone do oryginalnych. Stąd moje uprzedzenie do tej metody zamiany, przynajmniej tak długo jak mam dostęp do potencjometrów SP1.2.
W przypadku potencjometrów regulacji barwy dźwięku i siły głosu z wyłącznikiem (chyba typu PM-421) będę jednak zmuszony z tego podejścia zrezygnować, z racji braku zamiennika wizualnie podobnego

Myślę, że różne metody wykorzystania potencjometrów SP2.2 są godne opisania. Przecież zakres ich stosowalności może być bardzo różny.
Ja potencjometry SP1.2 używam głównie przy renowacji starych telewizorów. W tej sytuacji jestem bardziej konserwatywny, starając się, aby części były możliwie zbliżone do oryginalnych. Stąd moje uprzedzenie do tej metody zamiany, przynajmniej tak długo jak mam dostęp do potencjometrów SP1.2.
W przypadku potencjometrów regulacji barwy dźwięku i siły głosu z wyłącznikiem (chyba typu PM-421) będę jednak zmuszony z tego podejścia zrezygnować, z racji braku zamiennika wizualnie podobnego

-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6328
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
I to by było na tyle. Pozdrawiam i czekam na kolejną wizytę.faktus pisze: pn, 3 kwietnia 2023, 11:05 Witam.
Przepraszam zacnych Kolegów, że wtrącę swoje 3/100 zł do toczonej dysputy![]()
.
Sam wielokrotnie stosuję takowe potencjometry z braku nowych o odpowiednich wartościach. Ale zamiast rozbierać, toczyć, skracać itp. stosuję inne rozwiązanie. Mianowicie przedłużam ośkę do potrzebnej długości za pomocą odcinka nowej ośki i tulejki założonej na miejsce łączenia. Całość usztywnia niewielka ilość kleju dwuskładnikowego nałożonego po wcześniejszym odtłuszczeniu miejsca łączenia.
Pozdrawiam.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 726
- Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Witam.
Wracając do tematu w charakterze przedłużacza oski potencjometru znakomicie sprawdzają się zawory z silników spalinowych nabyte na złomie. Jeden minus to potrzeba pomiaru przed zakupem
.
Pozdrawiam.
Wracając do tematu w charakterze przedłużacza oski potencjometru znakomicie sprawdzają się zawory z silników spalinowych nabyte na złomie. Jeden minus to potrzeba pomiaru przed zakupem


Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki
Tak pro_re_forma, przykłady skracania tulei potencjometru które to przykłady wczoraj obiecałem zobrazować:
1. Mocowanie na tokarce, klasycznie.
( Do mocowania potencjometru użyto podkładki o średnicy o kilka mm większej od największej średnicy potencjometru
W tym przypadku podkładka M10 "podwójnie powiększona" <- pod taka nazwą występuje w handlu )

2. Na tokarce na sposób frezerski.
( zamiast freza można zastosować odpowiednio dużej średnicy wiertło, przeostrzone pod odpowiednim kątem )

3. Klasyczny sposób mocowania do obróbki na wiertarce stołowej.

4. Trochę w ramach żartu a trochę inspiracji do doświadczeń ( ten sposób naprawdę działa ).
Jedna z tzw "metod rusznikarskich" Czyli podczas obróbki za powierzchnie bazowe przyjmujemy dwie powierzchnie.
- płaszczyznę mocowania potencjometru
- Powierzchnię otworu na oś potencjometru.
( Podobnie jak rusznikarze przy obróbce otworów luf broni palnej... )
Tutaj zastosowałem "korek" ( kamień szlifierski ) do szlifowania otworów.
Średnica trzpienia ( standardowa dla tych korków ) doskonale pasuje do średnicy otworu.
Przed obróbką w ten sposób należy użyć odrobinki oleju

To tylko tak z grubsza bo podobnych metod można mnożyć dziesiątki...
Ważna tylko jedna wspólna cecha. Mocujemy potencjometr tak, jak przewidziano jego mocowanie docelowe w urządzeniu
Pozdrawiam
1. Mocowanie na tokarce, klasycznie.
( Do mocowania potencjometru użyto podkładki o średnicy o kilka mm większej od największej średnicy potencjometru
W tym przypadku podkładka M10 "podwójnie powiększona" <- pod taka nazwą występuje w handlu )

2. Na tokarce na sposób frezerski.
( zamiast freza można zastosować odpowiednio dużej średnicy wiertło, przeostrzone pod odpowiednim kątem )

3. Klasyczny sposób mocowania do obróbki na wiertarce stołowej.

4. Trochę w ramach żartu a trochę inspiracji do doświadczeń ( ten sposób naprawdę działa ).
Jedna z tzw "metod rusznikarskich" Czyli podczas obróbki za powierzchnie bazowe przyjmujemy dwie powierzchnie.
- płaszczyznę mocowania potencjometru
- Powierzchnię otworu na oś potencjometru.
( Podobnie jak rusznikarze przy obróbce otworów luf broni palnej... )
Tutaj zastosowałem "korek" ( kamień szlifierski ) do szlifowania otworów.
Średnica trzpienia ( standardowa dla tych korków ) doskonale pasuje do średnicy otworu.
Przed obróbką w ten sposób należy użyć odrobinki oleju


To tylko tak z grubsza bo podobnych metod można mnożyć dziesiątki...
Ważna tylko jedna wspólna cecha. Mocujemy potencjometr tak, jak przewidziano jego mocowanie docelowe w urządzeniu

Pozdrawiam

Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: Niedzielny pomysł Cirrostrato na potencjometry, czyli gra niewarta świeczki

Plany są takie, że zamierzam udać się na wakacyjną praktykę do producenta potencjometrów i rezystorów. W ten sposób poznam część zagadnień "od kuchni". Tak będzie chyba najlepiej...