Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Ola Boga »

Oto karta EL84 Mullarda, bardzo szczegółowa i ciekawa, jak zwykle u tego producenta:
https://frank.pocnet.net/sheets/129/e/EL84.pdf
Zastanowiły mnie pewne proponowane punkty pracy, których nie mogę znaleźć nigdzie indziej, nie znam też żadnej analizy ich działania w podręcznikach.
Chodzi mi o punkty pracy dla UL z polaryzacją automatyczną, czyli z rezystorem katodowym podane obok klasycznej wersji z wysokim prądem spoczynkowym i pełną mocą wydzielaną na anodzie w spoczynku, mianowicie te z niskim prądem spoczynkowym i niespodziewanie dużym Rk.
Co ciekawe wartości Rk są wtedy podane jako suma, 390+47R. Czyżby jako propozycja połączenia dwóch rezystorów o dostępnych wartościach? Tak czy inaczej, to dużo w porównaniu do 270R z klasycznej wersji. Prąd anodowy w spoczynku wynosi wtedy 28mA zamiast 40mA i rośnie w miarę wysterowania aż do 55mA, czyli mniej więcej dwukrotnie.
Wiecie coś o takim układzie? Spotkaliście go gdzieś zastosowanego w praktyce? Na papierze wygląda bardzo kusząco, bo łączy zalety polaryzacji automatycznej, jak prostota układu i brak konieczności regulacji, z zaletami układu o niskim prądzie spoczynkowym, czyli oszczędność lamp, mniejszy pobór prądu itp. Ale zawsze w takich sytuacjach myślę sobie, że musi być jakiś powód, dla którego nie spotyka się takiego rozwiązania w naturze...
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Tomek Janiszewski »

Tak tylko na szybko, bo późno już jest:
Proponuję porównać ujemne napięcie siatek jakie przy pełnym wysterowaniu powstaje w takim "oszczędnościowym" trybie - z występującym w warunkach tradycyjnych, w szczególności w trybie pentodowym przy Ua=300V.
W tym ostatnim wypadku mamy (dla jednej lampy) Ik = Ia + Ig2 = 46mA+11mA=57mA. Na Rk=270 omów odłoży się 15,4V. ZTCP identyczne lub bardzo bliskie tej wartości jest napięcie jakie doprowadza się z zewnątrz w tzw. klasie B tj. z polaryzacją sztywną. I przy pełnym wysterowaniu sinusoidą parametry obu układów (z polaryzacją sztywną i automatyczną) okazują się prawie identyczne.
Natomiast w trybie proponowanym przez Mullarda (przy UL=20% bo chyba o to chodzi) Ik wynosi 55mA, na rezystorach mających w sumie 437 omów (być może w tamtych czasach rezystory z szeregu E24 powszechne nie były, dlatego połączono dwa z szeregu E12 zamiast użyć rezystora 430 omów) odłoży się aż 24V. Przy niezmienionych Ua oraz Ug2 (300V) będzie to oznaczało że w chwili przejścia sygnału wyjściowego przez zero obie lampy znajdują się na granicy zatkania, tj. cały wzmacniacz pracuje w bardzo głębokiej klasie AB, może nawet w płytkiej klasie C. Pachnie mi to zauważalnymi zniekształceniami skrośnymi. Wprawdzie THD są wówczas wg. karty bardzo niskie (0,85%), niechybnie dzięki lokalnemu USZ jakim jest UL ale mimo to mogą być nieprzyjemne dla ucha jeśli wskutek całkowitego zatykania lamp pojawią się w przebiegu wyjściowym harmoniczne bardzo wysokiego rzędu, typowe raczej dla wzmacniaczy tranzystorowych, zwłaszcza wadliwie skonstruowanych. O tym pisałem już wcześniej przy wielu okazjach, na życzenie mogę poszukać gdzie.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Ola Boga »

Rząd zniekształceń jest rozpisany na str.16 i 18 karty i wygląda całkiem dobrze, nawet lepiej niż dla klasycznego układu z dużym prądem.
Bardziej martwi mnie stała czasowa Rk + Ck, jeżeli taki duży rezystor katodowy byłby zablokowany kondensatorem. Czy taki wzmacniacz nie będzie przypadkiem "oddychał". Z kolei niezablokowany Rk chyba zrujnuje parametry całego wzmacniacza.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ola Boga pisze: czw, 17 listopada 2022, 11:19 Rząd zniekształceń jest rozpisany na str.16 i 18 karty i wygląda całkiem dobrze, nawet lepiej niż dla klasycznego układu z dużym prądem.

??? Przecież na stronie C16 przedstawione są właściwości stopnia PP na EL84 w połączeniu triodowym, a na C18 - jej charakterystyki statyczne w tej konfiguracji. Proponuję porównywać rzeczy porównywalne, tj. wykresy na stronach C12 i C13. Obie dotyczą układu UL 20% zasilanego z 300V, a różnią się jedynie rezystorami katodowymi. Przy 270 omach THD i poszczególne harmoniczne (z wyjątkiem drugiej; jej obecność potrafię wytłumaczyć jedynie rozrzutami parametrów lamp) małe przy słabych sygnałach i rosną monotonicznie, a piąta pojawia się dopiero przy silniejszych wysterowaniach. Natomiast przy Rk=390+47 omów THD są znaczne już dla małego wysterowania ale szybko osiągają maksimum i nawet nieznacznie maleją ze wzrostem wysterowania. Piąta harmoniczna pojawia się wcześniej. Jak się to ma do tego co przed chwilą napisałem w temacie dotyczącym KT88 ( viewtopic.php?p=399586#p399586 )? I tu mamy do czynienia z kompensowaniem trzeciej harmonicznej przy maksymalnym wysterowaniu poprzez pracę w głębszej klasie AB kosztem zwiększenia zniekształceń przy słabszych sygnałach i wzrostu udziału piątej harmonicznej. Tylko polaryzacja jest automatyczna zamiast sztywnej.
Bardziej martwi mnie stała czasowa Rk + Ck, jeżeli taki duży rezystor katodowy byłby zablokowany kondensatorem. Czy taki wzmacniacz nie będzie przypadkiem "oddychał".
Słuszna obawa, i jest to jedna z wad polaryzacji automatycznej, uwidaczniająca się tym bardziej im niższy prąd spoczynkowy się obierze. Co prawda skutki będą mało zauważalne, ponieważ "oddychanie" poszczególnych lamp skompensuje się w transformatorze wyjściowym, a dostatecznie silne USZ osłabi skutki kompresji wynikającej z tego że wzmocnienie w klasie B jest mniejsze niż w klasie A.
Z kolei niezablokowany Rk chyba zrujnuje parametry całego wzmacniacza.
Przede wszystkim poważnie utrudni wysterowanie końcówki, szczególnie jeśli zastosuje się odwracacz ze sprzężeniem katodowym a szczególnie z dzielonym obciążeniem. Pod tym względem lepszy jest Williamson względnie kołyska. Innych wad nieblokowanych Rk dostrzec nie potrafię, poza pewnym obniżeniem sprawności wynikłym z odkładania się na nich części sygnału.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Ola Boga »

Nieblokowany Rk powinien znacznie zwiększyć rezystancję wyjściową wzmacniacza, to moja główna obawa.

A co do stron, to oczywiście chodziło mi o kolejne strony pdfa, które rzeczywiście nie pokrywają się z numeracją na nich. W mojej przeglądarce C12 jest na str. 16.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ola Boga pisze: czw, 17 listopada 2022, 12:34 Nieblokowany Rk powinien znacznie zwiększyć rezystancję wyjściową wzmacniacza, to moja główna obawa
Może aż tak źle nie będzie, wszak w konfiguracji pentodowej głośnik i tak jest zasilany ze źródła w pierwszym przybliżeniu prądowego, i zwiększenie jego impedancji przez Rk wiele już nie zepsuje. Za to jeśli się zastosuje napięciowe ujemne sprzężenie zwrotne - impedancja wyjściowa zmaleje. Można nawet uczynić ją ujemną, dokładając jeszcze i prądowe dodatnie sprzężenie zwrotne. Niekiedy się tak postępuje dla dalszej poprawy tłumienia głośnika. Nie wolno tylko przedobrzyć z głębokością i zakresem działania tego ostatniego.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Ola Boga »

A tak przy okazji, czasem w kartach podawany jest rezystor katodowy wspólny dla dwóch lamp, a czasem jest podkreślone, że mają być osobne rezystory dla każdej lampy. Od czego to zależy? Czy rzeczywiście są takie punkty pracy, w których nie wolno dawać wspólnego rezystora?
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3993
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Marek7HBV »

Przy wspólnym oporniku wyjęcie {uszkodzenie} jenej lampy spowoduje uszkodzenie pozostałej. :D
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ola Boga pisze: czw, 2 lutego 2023, 14:56 A tak przy okazji, czasem w kartach podawany jest rezystor katodowy wspólny dla dwóch lamp, a czasem jest podkreślone, że mają być osobne rezystory dla każdej lampy. Od czego to zależy? Czy rzeczywiście są takie punkty pracy, w których nie wolno dawać wspólnego rezystora?
Niektóre lampy (przykładem może być ECL86) cechują się stosunkowo znaczną niestabilnością prądu anodowego, tym większą im większe są rezystory siatkowe. Wynika to z ich delikatnej, precyzyjnej konstrukcji z siatką sterującą położono bardzo blisko katody. Za tą cenę osiągnięto bardzo wysoką jak na lampy głośnikowe czułość. Wprawdzie karta katalogowa tej lampy przewiduje wspólny rezystor katodowy w układzie PP, ale polaryzacji sztywnej (z katodami dołączonymi do masy) już nie, przynajmniej takiej oficjalnej aplikacji nie znam. Polaryzacja sztywna stanowi przypadek jeszcze bardziej drastyczny niż rezystor wspólny dla dwóch lamp, bowiem ujemne sprzężenie zwrotne mogące zapobiec lawinowemu wzrostowi prądu anodowego przestaje wówczas działać zupełnie, podczas gdy ze wspólnym oporem katodowym jest "tylko" osłabione. Podsumowując: bezpieczniej dla lamp jest stosować osobne opory katodowe niż wspólny, i to nie tylko ze względu na możliwość przeciążenia jednej z lamp w razie awarii lub wyciągnięcia drugiej. Szczególnie gdy pracują one w warunkach zbliżonych do granicznych.
Tym niemniej, pozwoliłem sobie na odstępstwo, stosując tzw. ogólny minus, czyli de facto wspólny opór katodowy nie dla dwóch lamp stopnia mocy, nie dla czterech lamp końcowych we wzmacniaczu stereo, lecz dla wszystkich lamp wchodzących w skład pełnolampowego i pełnozakresowego odbiornika stereo! A więc coś pośredniego między polaryzacją sztywną a polaryzacją ze wspólnego rezystora katodowego dla dwóch lamp. Nadzieję na stabilną pracę lamp daje w tym wypadku ich niewielkie wykorzystanie mocowe, i tak limitowane za sprawą użytych tam transformatorów głośnikowych o nominalnej mocy 5W. Tak to wygląda na schemacie:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 28#p391928
a w realu - mniej więcej tak:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 51#p168751
Mniej więcej - bo to stara fota przestawiająca jedynie wzmacniacz. Reszta doszła później. Także ze względu na słabe wykorzystanie mocowe brak jednej lampy głośnikowej nie zagraża pozostałym.
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 570
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: onyx1944 »

Dobór rezystorow katodowych 270r i 437r jest opisany w książce mullarda przy opisie wzmacniacza 10W PP na EL84. Opisano również dobór Raa przy różnych obciążeniach.
Osobiście uruchomiłem ten wzmacniacz ale niestety nie miałem potrzeby sprawdzać parametrów dla mniejszej mocy z 437R, z 270R i 45mA na lampe gra bardzo dobrze.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Ola Boga »

onyx1944 pisze: pn, 21 sierpnia 2023, 11:27Dobór rezystorow katodowych 270r i 437r jest opisany w książce mullarda przy opisie wzmacniacza 10W PP na EL84.
Czy ta książka jest gdzieś dostępna?
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2664
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Einherjer »

Ola Boga pisze: ndz, 24 września 2023, 12:09
onyx1944 pisze: pn, 21 sierpnia 2023, 11:27Dobór rezystorow katodowych 270r i 437r jest opisany w książce mullarda przy opisie wzmacniacza 10W PP na EL84.
Czy ta książka jest gdzieś dostępna?
Chodzi raczej o opis wzmacniacza 5-10 Mullarda http://www.r-type.org/articles/art-003e.htm
onyx1944
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 570
Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: onyx1944 »

Tak, to jest ten artykuł, ale chodziło mi o te książkę:
art003a.jpg
http://primarywindings.com/wp-content/u ... ifiers.pdf
Mullard Circuits For Audio Amplifiers
Uruchomiłem na jej podstawie 3 wersje wzmacniaczy 3, 10, 20W. Z kombinacjami różnych lamp w końcówce pp.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: Ola Boga »

Einherjer pisze: ndz, 24 września 2023, 12:49Chodzi raczej o opis wzmacniacza 5-10 Mullarda http://www.r-type.org/articles/art-003e.htm
Super, dzięki!
onyx1944 pisze: ndz, 24 września 2023, 12:59 Tak, to jest ten artykuł, ale chodziło mi o te książkę:
art003a.jpg
http://primarywindings.com › ...PDF
Niestety link się skrócił i prowadzi do strony głównej. Mogłbyś podać go jeszcze raz?
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1160
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Punkty pracy EL84 w/g Mullarda

Post autor: OTLamp »

Ola Boga pisze: pn, 25 września 2023, 13:33
onyx1944 pisze: ndz, 24 września 2023, 12:59 Tak, to jest ten artykuł, ale chodziło mi o te książkę:
art003a.jpg
http://primarywindings.com › ...PDF
Niestety link się skrócił i prowadzi do strony głównej. Mogłbyś podać go jeszcze raz?
Poprawiłem link.