Takie oto radyjko. Pozornie fajne. Ale.....
Najpierw to selfie jego i schemacik:
Najpierw bez hejtu.
Pozornie fajna sprawa. No OK tylko jeden stopień p.cz. to wiaodmo czułość potencjalnie kpeska ale dla odbioru lokalnego wystarczy. Zaletą to lepsza jakość bo to nie superrekacja no i mołiwośc odbioru stereo. Tak, wiem - są radia UKF FM z dektorem FM opartym na zasadzie zliczania impulsów. Ale werje lampowe mają zbyt małą częstotliwość p.cz. dla poprawnego odbioru stereofonii. Wyższa rzędu 250 kHz to będzie wiecej stopni p.cz. No można jeszcze wzorem TDA7000 zrobić kompresję dewiacji. No dobra, kończe dygresje. Zajmijmy sie predmiotowym dziwadłem.
No to tyle, że fajne.
A co z hejtem? No to hejtujemy:
Filtry p.cz. To są filtry o małych radii tranzystorowych. Pierwsza obawa to przebicie pomiędzy uzwojeniami lub prebicie od uzwojenia do ekranu.
Druga obawa to to że jest w nich stosunkowo wysoka pojemność. To wada, bo im większy iloraz L/C tym jest wyższa rezystnacja tego filtru dla częsotiwości reoznanzowej. To zaś determinuje wzmocnienie.
Detektor. No mamy tu detektor fazy. Ten detektor wymagaść doś duzej amplitudy sygnału p.cz ale tez wymga aby był prze dnim dobry ogrnicznik amplitudy. Obydwa moje zarzuty oznaczają, że jeszcze bardziej psujemy próg czułości wymagany dla odbioru. Powiniem być detektor stosunku jako demodulator FM to dałoby możilwośc detekcji tak o 10-krotnie słabszym napieciu na wejsćiu antenowym plus jeszcze by dał "swoje" ograniczanie amplitudy. Co z tego, że 6K13P to pentoda o dużym nachyleniu. Co z tego, że pentoda lampy 6F12P pracująca ako mieszacz ma też wysokie nachylenie co przy byle jak skleconym mieszaczu da nawet sporawe nachylenie przemiany.
Spróbowałbym tego mieszacza na 6F12P, Podobne ale z lampą 6F1P to można nzaleźć na rosyjskich stronach WWW. Nawet lampowy konwerter CCIR -> OIRT. Jako filtry to jednak raczej np. takie jak w radiu Relaks II. Detektor to detektor stosunku. Powinno się uzyskać lepsze rezultaty od tego co pewnie ten kit oferował.
Kit już nie jest w sprzedaży i to wycofano go przed COVID'em. Nawet miałem chęć go kupić i sprawdzić co jest to warte.
Kiedyś (qźwa - ponad 15 lat temu) dla eksperymentu to wziąłem płytkę p.cz. on radia Izabella. W miejsce tranzystorów germanowych wstawłem lampki 1Ż29B ale w sumie trzy stopnie p.cz. były - filtr dwuobwodowy, jednobowodowa cewka p.cz. i filtr detektora stosunku. Zrobiłem toporny mieszacz - autodynę na 1Ż29B i to działało zaskakująco dobrze mimo iż to bardziej gniazdo obecgo przypominalo niż coś z techniki w.cz.. Nawet było nieźle z czulością gdy takie p.cz. podłączyłem do głowicy UKF z japońskich radyjek samochodowych (nazywano te głowice gdzieś w naszych intenretach - "gloria").
A jak uważacie? Na hasiok?
Patologiczne (?) radyjko UKF - jż nidoseny kit.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 324
- Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46
Patologiczne (?) radyjko UKF - jż nidoseny kit.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 250...374 postów
- Posty: 324
- Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46
Re: Patologiczne (?) radyjko UKF - jż nidoseny kit.
Ten wspomniany lampowy konwerter UKF:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Patologiczne (?) radyjko UKF - jż nidoseny kit.
A brak stopnia w.cz. , za to pseudoiloczynowy mieszacz? Pseudoiloczynowy, bo nie od dziś wiadomo że doprowadzanie sygnału heterodyny na siatkę drugą jest wyjątkowo małoefektywne. Już lepszy byłby mieszacz na EF80, EF94, 6Ż2P etc. z doprowadzeniem heterodyny na siatkę trzecią, ale i tak ustępowałby pod względem nachylenia przemiany oraz szumów samodrgającemu pentodowemu mieszaczowi sumacyjnemu z mostkiem heterodyny na wejściu. A co dopiero tradycyjnemu mieszaczowi triodowemu, powszechnie stosowanymi w fabrycznych lampowych głowicach UKF. No ale to byłoby nazbyt trudne go ogarnięcia dla tfu!rcy tego gniota.STUDI_bis pisze: wt, 4 października 2022, 20:16 Pozornie fajna sprawa. No OK tylko jeden stopień p.cz. to wiaodmo czułość potencjalnie kpeska ale dla odbioru lokalnego wystarczy.

No można jeszcze wzorem TDA7000 zrobić kompresję dewiacji. No dobra, kończe dygresje. Zajmijmy sie predmiotowym dziwadłem.
Taki prymityw, za to z kompresją dewiacji na TDA7000 - to dopiero byłoby dziwadło!

Pod jednym i drugim względem lepsze byłyby już filtry z bloku fonii od "Libry", po przestrojeniu z 6,5 na 10,7MHz drogą wymiany kondensatorów.Filtry p.cz. To są filtry o małych radii tranzystorowych. Pierwsza obawa to przebicie pomiędzy uzwojeniami lub prebicie od uzwojenia do ekranu.
Druga obawa to to że jest w nich stosunkowo wysoka pojemność. To wada, bo im większy iloraz L/C tym jest wyższa rezystnacja tego filtru dla częsotiwości rezonanzowej. To zaś determinuje wzmocnienie.
Przecież to jest detektor stosunkowy. Niczego mu nie brakuje, nawet elektrolitu. Tylko sygnał zdemodulowany pobiera się z cewki, nie z rezystorów obciążenia, co zresztą w radiach lampowych było regułą. Do wyjątków należały DML-301, DSL-201 i podobne, gdzie umasiona była cewka.Detektor. No mamy tu detektor fazy. Ten detektor wymagaść doś duzej amplitudy sygnału p.cz ale tez wymga aby był prze dnim dobry ogrnicznik amplitudy. Obydwa moje zarzuty oznaczają, że jeszcze bardziej psujemy próg czułości wymagany dla odbioru. Powiniem być detektor stosunku jako demodulator FM to dałoby możilwośc detekcji tak o 10-krotnie słabszym napieciu na wejsćiu antenowym plus jeszcze by dał "swoje" ograniczanie amplitudy.
Przede wszystkim jednak należałoby użyć normalnej głowicy, choćby i przestrojonej DEA. A jak się chce ambitniej - popróbować sił z kaskodą na E88CC i sumacyjnym mieszaczu pentodowym z osobną heterodyną na ECF82 lub podobnej. Dopiero potem można spróbować pożenić filtry od Relaksa z lampami o dużym nachyleniu takimi jak np. EF184.Spróbowałbym tego mieszacza na 6F12P, Podobne ale z lampą 6F1P to można nzaleźć na rosyjskich stronach WWW. Nawet lampowy konwerter CCIR -> OIRT. Jako filtry to jednak raczej np. takie jak w radiu Relaks II. Detektor to detektor stosunku. Powinno się uzyskać lepsze rezultaty od tego co pewnie ten kit oferował.
Trzeba istotnie być chorym, ale na głowę a nie na COVID żeby taki kit (i to rozumiany po polsku a nie angielsku!) wymodzić.Kit już nie jest w sprzedaży i to wycofano go przed COVID'em. Nawet miałem chęć go kupić i sprawdzić co jest to warte.
Nawet było nieźle z czulością gdy takie p.cz. podłączyłem do głowicy UKF z japońskich radyjek samochodowych (nazywano te głowice gdzieś w naszych intenretach - "gloria").
Ona ponoć słynęła z tego że zupełnie nie trzymała częstotliwości bez współpracy z syntezerem?
Hasiok to by się i na Triodzie przydał. Oprócz tematycznego patoradyjka powinny tam trafić bida-komplementarne końcówki mocy od ZK146, M531S, M2405 itp. aby początkujący mogli się dowiedzieć jak tego rodzaju urządzeń budować nie należy. Oraz jak nie należy interpretować wyników ich pomiarów.A jak uważacie? Na hasiok?
-
- 250...374 postów
- Posty: 324
- Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46
Re: Patologiczne (?) radyjko UKF - jż nidoseny kit.
Bo go to przerosło. Sięgnął po lampę o wyoskim nachyleniu zakąłdając że jakieś nachylenie przeminy wyjdzie przy obwodzie LC na wyjściu o niskim ilorazie L/C.Tomek Janiszewski pisze: śr, 5 października 2022, 13:45 A brak stopnia w.cz. , za to pseudoiloczynowy mieszacz? Pseudoiloczynowy, bo nie od dziś wiadomo że doprowadzanie sygnału heterodyny na siatkę drugą jest wyjątkowo małoefektywne. Już lepszy byłby mieszacz na EF80, EF94, 6Ż2P etc. z doprowadzeniem heterodyny na siatkę trzecią, ale i tak ustępowałby pod względem nachylenia przemiany oraz szumów samodrgającemu pentodowemu mieszaczowi sumacyjnemu z mostkiem heterodyny na wejściu. A co dopiero tradycyjnemu mieszaczowi triodowemu, powszechnie stosowanymi w fabrycznych lampowych głowicach UKF. No ale to byłoby nazbyt trudne go ogarnięcia dla tfu!rcy tego gniota.![]()
W Europie lubowano sie w tym mieszaczu samodgrającym tlyko z racji tego że Europe była nadal w tedy biedna wzgłędem USA czy już nawet Japonii.
Oni tam nie kombinowali, robili oddzielną heterodynę, mieszacz na pentodzie (na wuj kombinować z mostkiem odłtumiającym obwód p.cz. na wyjściu mieszacza), wzmacniacz w.cz. to była często kaskoda albo stopień na neutrodzie. Było więcej stopni p.cz. za to filtry o nieższym ilorazie L/C co dawało mniejszym rozstrajaniem filtrów p.cz. przy wymianie lampy ale też z faktu że kolejna pentoda w pcz. pracująca jak ogranicznik oparty na detekcji siatkowej miała zmienną pojemność wejsciową zależnna od siły odbieranego sygnału co przy wiekszej pojemośći w filtrze p.cz dawąłł mijsze rostrajanie p.cz.. Z tego powodu wymyłśono w Europie lampę EAF801, czyli zmodyfikowaną EBF89 gdzie celowo katodzie dodano warste rezystywną aby dzięki tak wprowadzonego sprzężenia zwrotnego mzijszyć zależność pojemnosći wejsciowej lampy od prądu anodowego lampy. I to tęż dlatego bo hciano zaoszczędzieć czyli wtórny obwód filtru p.cz pomiedzy ECH81 a EAF801 miał niską pojemność co dawało dodatkowy zysknapieciowe wzmocnienia z racji podwyższającej przekąłdni w filtrze p.cz. W tym USA czy Japonii dawali dwustopniowy przynajmniej ogranicznik. Stosowano albo heptody albo lampy strumieniowe jak 6BN6. Nie bawiono się w detektor stosunku ale w detektor fazy oferujący mniejsze zniekształcenia nieliniowe. Potrafiono dodać triodę pracujaća jako lampa rektancyjna by zrealizować ARCz. Tak więć.....
Ta saugestia dotyczyła ukłądu radia z niską p.cz, i detektorem FM opartym na zliczaniu impulsów. W układach lampowych trudniej o wzmocnienie szerokopasmowe bo rezystancje anodowe wyższe, pojemości spore, nachylenie lampy niskie w porównaniu z tranzystorami. Dlatego by jakoś wybrnąc to trzeba dokonać kompresji dewiacji by przy niskiej wartości p.cz. rzedu 150kHz mówić o możliwości poprawnego odbioru stereo. Wracając do tego TDA7000, tam p.cz, wynosi 70kHz, kompresja dewiacji 1:5. Niestety nie wystarcza nadal to do dobrego odbioru stereo. Kombinowałem kiedyś i z MC1310 jak i TA7343AP ale efekty był niezadowalające, no jedno było OK - lampka stero się zapalała i tyle ze stereo. Niejaki dedykowany dla TDA7020 (zmodyfikowany nieco TDA7000, była jaszcze "synteza" analogowa TDA7030 w tym zestawie scalaków) stereodekoder TDA7040, miał dodatkowy filt korygujacy fazę na wejściu itd. Ale niestety tak jak szybko do wdrożono do produkcji to jeszcze szybciej zarzucono jego produkcję. Wiele lat póżniej Philips powrócił to tej koncepcji jaką zawarł w TDA7000, ale p.cz to już była 225kHz (najwyższe niskie p.cz by lustro było poniżej odstęu 500kHz dła słabych stacji - dla silnych jest 600kHz). Nadal była kompresja dewiacji ale już był dobrej jakości odbiór stereo. To chyba ostatnia nowinka w świecie radia analogowego (wcześniej coś innego to z pocżatkiem lat 90tych chipsety do radii samochodowych AM/FM z podwójna przemianą, dla AM pcz. to 10.7MHz i 456kHz dla FM to 72MHZ i 10.7MHz. Dekodery stereo PLL już miały generator z rezonatorem piezoceramicznym 456kHz - czyli brak jakiej kolwiek regulacji dekodera stereo PLL. Koejna oferta scalaków do radia analogwego to już SDR.Tomek Janiszewski pisze: śr, 5 października 2022, 13:45 Taki prymityw, za to z kompresją dewiacji na TDA7000 - to dopiero byłoby dziwadło!![]()
Komperesję dewiacji stosowano w w latach 50-tych. W głowicy była lampa reaktancyjna zaś pętla regulcji miała niejako dwie funkcje przejścia, jedna dawałą ARCz czyli stała czasowa oraz druga któa oferowała redukcję deiacji poprzez modulowanie heterodyny w głowicy zedmodulowanym sygnałem m.cz. Powód stosowania takiej komplikacji to chęć zmniejszenia znieształceń nieliniowych. Nie, nie Europa, tam za wielką kałużą.
Ale nie do zdobycia poza szabrowaniem elektrośmieci. Jako rozwiazanie dla komercyjnego kit dla hobbystów to niestety odpada.Tomek Janiszewski pisze: śr, 5 października 2022, 13:45 Pod jednym i drugim względem lepsze byłyby już filtry z bloku fonii od "Libry", po przestrojeniu z 6,5 na 10,7MHz drogą wymiany kondensatorów.
Nawet niemieckie firmy co nadal takie fitry robiły pod odbiornik lampowe to wraz nastaniem COVID'u zakończyły ich produkcję. Nie wzmowili i nie zamierzaja wznowić produkcji.
Jak już takie filry to osobiście wolałbym te ciut starsze od zunifikowanych TV. A nawet jeszczw starszych ale już montowanych na PCB. Konstrukcja wygodniejsza od tej "Librowej".
Tak, mea culpa, moje przeoczenie, po blisko 12 godiznach pracy.... Trochę to ratuje ten układ.Tomek Janiszewski pisze: śr, 5 października 2022, 13:45 Przecież to jest detektor stosunkowy. Niczego mu nie brakuje, nawet elektrolitu.
Ale to już nie będzie prosty układ dla składacza bez odpowiedniej wiedzy i praktyki.Tomek Janiszewski pisze: śr, 5 października 2022, 13:45 Przede wszystkim jednak należałoby użyć normalnej głowicy, choćby i przestrojonej DEA. A jak się chce ambitniej - popróbować sił z kaskodą na E88CC i sumacyjnym mieszaczu pentodowym z osobną heterodyną na ECF82 lub podobnej. Dopiero potem można spróbować pożenić filtry od Relaksa z lampami o dużym nachyleniu takimi jak np. EF184.
Nie musiała bo była synteza, a na tę przypadlość to juz w erze powszechności synyezy cierpiały głowice i to w odbiornikach wyoskiej klasy. Wszak zaniechano już dawno masowej produkcji kondensatorów o różnych współczynnikach tempraturowych. Teraz masz albo C0G albo ferroelektyki (X5R, X7R itd...). Zamiast syntezy PLL można dać prostszą pętlę FLL.Tomek Janiszewski pisze: śr, 5 października 2022, 13:45 Ona ponoć słynęła z tego że zupełnie nie trzymała częstotliwości bez współpracy z syntezerem?
Owszem szczegoły tej konstrukcji są do rzyci ale ogólnie, robiąc to poprawniej może być fajnym odbiorniczkiem dla maije zaawansowanego hobbysty-elektronika. Odbiór DX na UKF jest zbędny. W miastach mamy jednak stacje lokalne, sieć nadjaników UKF jednak dogęszczono. W sumie to za niedłigo tego FM nie będzie (tak jak i Warszawy I). To też w sumie tańsza opcja a przez to atrakcyjniejsza niż mający więcej lamp odbiornik UKF FM z tylko jedną cewką heterodyny, niską p.cz. i szerokopasmową detekcją FM.