Mieszkam w UK i niedawno kupiłem radio Rumba 21841. Radio spędziło cale życie w Anglii. Zapewne export ówczesnych czasów za twarde dewizy.
Do rzeczy - chciałbym je ożywić i używać czasem do posłuchania może radia ale częściej jako wzmacniacz do gramofonu z wkładką MM.
Radio gra. Odbiera lokalne stacje UKF ale dźwięk jest taki chrapliwy i cichy (głowica UKF 88-108, tak, że odpada przestrajanie)
Na ta chwile cały środek jest wymontowany bo chce dopieścić obudowę. Podczas rozbiórki okazało się ze radio raczej nigdy nie było naprawiane, lampy wszystkie polskie i nie było tak bardzo zakurzone. Myślę ze dużo nie grało choć zapewnię kiedy było nowe swoje musiało odsłużyć

Mam mała wiedzę, prawie żadna na temat lampowych odbiorników a chciałbym żeby znowu zagralo jak radio z mojego dzieciństwa. gdybym mieszkał w PL zapewnię oddałbym go komuś kto się tym zajmuje ale w UK..... słabo z tym.
Znam zasady bezpieczeństwa pracy z tymi urządzeniami oraz ogólne (pracuje jako elektryk instalacji domowych).
Elektronika to tylko hobby ale ponad poziom "zero".
Zakładamy zatem ze wszystkie części są oryginalne. Widzę kondensatory z krochmalem, widzę prostownik selenowy jakby "spuchnięty"....
Mam nadzieje ze dla większości kolegów takie typowe radio to "bułka z masłem".
Pozdrawiam wszystkich.