KASPRZAK
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
KASPRZAK
"KASPRZAK"... dziś niewiele znaczące hasło/nazwa. Lata pięćdziesiąte to Technikum Radiowe w Warszawie (pierwsza nazwa tej Szkoły) . Minęło już lat kilkadziesiąt ,kolejne roczniki ,kolejne rocznice ... Tu u Nas na TRIODZIE, tak sadzę, jest /może być/ Nas kilku ...?
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6335
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: KASPRZAK
1966-1971, miło wspominam. Wychowawca naszej klasy VF psor Kuś (kto pamięta ,,ondulacje'' czyli za każdą ,,lufę'' w dzienniku wyrywanie włosów z łebków wychowanków, kto by dziś na to pozwolił.....) sześc klas na roku, średnio 44 osoby w klasie, wspaniała polonistka pani Sieczyńska -Szczepańska, żona inż. Sławomira Szczepańskiego uczącego urządzeń radiowych odbiorczych ze swoich podręczników, chemik Perła (nawet będąc na studiach naprawiałem mu kilka razy telewizor), nauczyciel na zajęciach z obrony ,,cyzyk'' w wieku bliżej 100 lat ale nadzwyczaj rześki zasuszony starszy pan, nauczyciel obsługi nawijarek (mam stamtąd dwie NP-02) na warsztatach szkolnych, dawno zlikwidowanych Pan Szczepański (imienia nie pamiętam, nie rodzina inż. Szczepańskiego bo spytałem), zawsze gotów pomóc, kilka traf już po maturze tam nawijałem m. in. do pracy dyplomowej na PW, przewodniczący klasy kolega Henryk J. (mój imiennik, trochę o nim w necie jeszcze jest), sportowiec, zawodowy wojskowy po WAT (Jego serducho stanęło w wieku 59....), trzy i dwa lata temu z badylkiem w ręku odprowadziłem na stację końcową kolejnych dwóch kumpli z Kasprzaka, kierownik warsztatów, potem dyrektor TK Pan Kowalski, pierwszy zorganizował masową akcję uzyskiwania praw jazdy ,,pełnoletnich'' uczniów (ja w 1970 zdając na Warszawie i SHL), mało pamiętam ale sporo się działo na kuźni potem przerobionej na szatnię. Bywałem do ok. 2000r (na warsztatach szkolnych i w bibliotece, wszystkie pisma ,,lampowe'' ok. 1995r wywalono ), potem aby wejść trzeba było mieć przepustkę(????) bo ochrona przy wejściu nie wpuszczała ot tak......W ZRK miałem jedną miesięczną praktykę, w WZT dwie (wszystkie oczywiście niepłatne), było minęło.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: KASPRZAK
Witam Kolegęcirrostrato pisze: pn, 7 marca 2022, 13:59 1966-1971, miło wspominam. Wychowawca naszej klasy VF psor Kuś (kto pamięta ,,ondulacje'' czyli za każdą ,,lufę'' w dzienniku wyrywanie włosów z łebków wychowanków, kto by dziś na to pozwolił.....) sześc klas na roku, średnio 44 osoby w klasie, wspaniała polonistka pani Sieczyńska -Szczepańska, żona inż. Sławomira Szczepańskiego uczącego urządzeń radiowych odbiorczych ze swoich podręczników, chemik Perła (nawet będąc na studiach naprawiałem mu kilka razy telewizor), nauczyciel na zajęciach z obrony ,,cyzyk'' w wieku bliżej 100 lat ale nadzwyczaj rześki zasuszony starszy pan, nauczyciel obsługi nawijarek (mam stamtąd dwie NP-02) na warsztatach szkolnych, dawno zlikwidowanych Pan Szczepański (imienia nie pamiętam, nie rodzina inż. Szczepańskiego bo spytałem), zawsze gotów pomóc, kilka traf już po maturze tam nawijałem m. in. do pracy dyplomowej na PW, przewodniczący klasy kolega Henryk J. (mój imiennik, trochę o nim w necie jeszcze jest), sportowiec, zawodowy wojskowy po WAT (Jego serducho stanęło w wieku 59....), trzy i dwa lata temu z badylkiem w ręku odprowadziłem na stację końcową kolejnych dwóch kumpli z Kasprzaka, kierownik warsztatów, potem dyrektor TK Pan Kowalski, pierwszy zorganizował masową akcję uzyskiwania praw jazdy ,,pełnoletnich'' uczniów (ja w 1970 zdając na Warszawie i SHL), mało pamiętam ale sporo się działo na kuźni potem przerobionej na szatnię. Bywałem do ok. 2000r (na warsztatach szkolnych i w bibliotece, wszystkie pisma ,,lampowe'' ok. 1995r wywalono ), potem aby wejść trzeba było mieć przepustkę(????) bo ochrona przy wejściu nie wpuszczała ot tak......W ZRK miałem jedną miesięczną praktykę, w WZT dwie (wszystkie oczywiście niepłatne), było minęło.
Z racji wieku a może i "doswiadczenia" pozwolę sobie na uzupełnie w tym na drobną "korektę" informacji Kolegi
Pan inż MIROSŁAW Szczepański , moj niezapomniany Wychowawca ,dla Nas z IV Radiowej Nasz "Syneczek" .Autor ksiązki "Urządzenia Radiowe Odbiorcze" .W egzemplarzu ksiązki mam osobistą dedykację autora ( uzyskałem ją podczas uroczystości obchodów 60 rocznicy TR-go ) . Pan Szczepański był osobistym a nie tylko formalnym opiekunem mej pracy dyplomowej w technikum ( Odbiornik Etiuda- obwody wejsciowe ).
Perełka , nauczyciel chemii Burczyński ( przed wojna pracował w firmie Haberbusch ).Dobry nauczyciel .Kulturalny , taktowny człowiek.
Pan Kuś . Nauczyciel Technologii ( z ksiązki inż Zemły) .Typowy przedstawiciel tamtego okresu... ( awans społeczny i "siermiężność" obyczaju) .
Zastrzegam sobie ciąg dalszy .
Ps. Rocznik 1955-1959.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: KASPRZAK
C.d.
Do tematu kadry pedagogicznej jesczcze powrócę .Sądzę jednak, ze bardzo "atrakcyjnym" wątkiem jest " lista absolwentów " Naszej Szkoły .
Kogo na niej nie ma...W okresie lat ( tak w przyblizeniu lata 60-te do roku 2000-nego ) ,między innymi , techniczna kadra (czesto szefowie ) strategicznycjch instytucji i komórek panstwowych .... a i pretendent do... był absolwentem Naszej Szkoły .
Do tematu kadry pedagogicznej jesczcze powrócę .Sądzę jednak, ze bardzo "atrakcyjnym" wątkiem jest " lista absolwentów " Naszej Szkoły .
Kogo na niej nie ma...W okresie lat ( tak w przyblizeniu lata 60-te do roku 2000-nego ) ,między innymi , techniczna kadra (czesto szefowie ) strategicznycjch instytucji i komórek panstwowych .... a i pretendent do... był absolwentem Naszej Szkoły .
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6335
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: KASPRZAK
Pomyliłem Sławomira Wolszczaka (z racji zbieżności nazwiska choć to nie moja rodzina) z inż. MIROSŁAWEM Szczepańskim, lata lecą a i pamięć.....,,perła'' Burczyński (dzięki za przypomnienie nazwiska, też uleciało...).... Kuś, kiedyś wspomniał na lekcji wychowania o drodze swojego awansu, studiów nie miał, z ,,powojennego awansu'', mocno wychwalał chyba z tego powodu powojenny ustrój Polski.... Pozdrawiam.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: KASPRZAK
Apropo książki którą po latach opatrzył swym wpisem inż Mirosław Szczepański ,mój nauczyciel i wychowawcaanka pisze: pn, 7 marca 2022, 14:57Witam Kolegęcirrostrato pisze: pn, 7 marca 2022, 13:59 1966-1971, miło wspominam. Wychowawca naszej klasy VF psor Kuś (kto pamięta ,,ondulacje'' czyli za każdą ,,lufę'' w dzienniku wyrywanie włosów z łebków wychowanków, kto by dziś na to pozwolił.....) sześc klas na roku, średnio 44 osoby w klasie, wspaniała polonistka pani Sieczyńska -Szczepańska, żona inż. Sławomira Szczepańskiego uczącego urządzeń radiowych odbiorczych ze swoich podręczników, chemik Perła (nawet będąc na studiach naprawiałem mu kilka razy telewizor), nauczyciel na zajęciach z obrony ,,cyzyk'' w wieku bliżej 100 lat ale nadzwyczaj rześki zasuszony starszy pan, nauczyciel obsługi nawijarek (mam stamtąd dwie NP-02) na warsztatach szkolnych, dawno zlikwidowanych Pan Szczepański (imienia nie pamiętam, nie rodzina inż. Szczepańskiego bo spytałem), zawsze gotów pomóc, kilka traf już po maturze tam nawijałem m. in. do pracy dyplomowej na PW, przewodniczący klasy kolega Henryk J. (mój imiennik, trochę o nim w necie jeszcze jest), sportowiec, zawodowy wojskowy po WAT (Jego serducho stanęło w wieku 59....), trzy i dwa lata temu z badylkiem w ręku odprowadziłem na stację końcową kolejnych dwóch kumpli z Kasprzaka, kierownik warsztatów, potem dyrektor TK Pan Kowalski, pierwszy zorganizował masową akcję uzyskiwania praw jazdy ,,pełnoletnich'' uczniów (ja w 1970 zdając na Warszawie i SHL), mało pamiętam ale sporo się działo na kuźni potem przerobionej na szatnię. Bywałem do ok. 2000r (na warsztatach szkolnych i w bibliotece, wszystkie pisma ,,lampowe'' ok. 1995r wywalono ), potem aby wejść trzeba było mieć przepustkę(????) bo ochrona przy wejściu nie wpuszczała ot tak......W ZRK miałem jedną miesięczną praktykę, w WZT dwie (wszystkie oczywiście niepłatne), było minęło.
Z racji wieku a może i "doswiadczenia" pozwolę sobie na uzupełnie w tym na drobną "korektę" informacji Kolegi
Pan inż MIROSŁAW Szczepański , moj niezapomniany Wychowawca ,dla Nas z IV Radiowej Nasz "Syneczek" .Autor ksiązki "Urządzenia Radiowe Odbiorcze" .W egzemplarzu ksiązki mam osobistą dedykację autora ( uzyskałem ją podczas uroczystości obchodów 60 rocznicy TR-go ) . Pan Szczepański był osobistym a nie tylko formalnym opiekunem mej pracy dyplomowej w technikum ( Odbiornik Etiuda- obwody wejsciowe ).
Perełka , nauczyciel chemii Burczyński ( przed wojna pracował w firmie Haberbusch ).Dobry nauczyciel .Kulturalny , taktowny człowiek.
Pan Kuś . Nauczyciel Technologii ( z ksiązki inż Zemły) .Typowy przedstawiciel tamtego okresu... ( awans społeczny i "siermiężność" obyczaju) .
Zastrzegam sobie ciąg dalszy .
Ps. Rocznik 1955-1959.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.