Głośnik wysokotowy w "Rubinie" ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Głośnik wysokotowy w "Rubinie" ?
Obiło mi się o uszy, że w słynnym ze skłonności do piromanii TV "Rubin" zastosowano dodatkowy glośnik wysokotonowy. Czy to prawda a jesli tak, jaki to byl głośnik ? Bardzo chętnie bym go obejrzał, jesli ktoś ma taki w szpargałach oraz cyfrówke, proszę o fotkę.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Acha, czyli to eliptyczny głośniczek z membraną stożkową.
Jak był podłączony do wyjścia wzmacniacza ? Dokladniej: czy duzy glośnik był szerokopasmowy, czy nisko-średniotonowy, czy tworzyły razem zespół glośnikowy z jakimś rodzajem zwrotnicy (lub tylko kondensatorem) czy wzmacniacz miał osobne tory dla glośnika dużego i małego (rosyjskie urzadzenia czasem tak miały) ?
Jak był podłączony do wyjścia wzmacniacza ? Dokladniej: czy duzy glośnik był szerokopasmowy, czy nisko-średniotonowy, czy tworzyły razem zespół glośnikowy z jakimś rodzajem zwrotnicy (lub tylko kondensatorem) czy wzmacniacz miał osobne tory dla glośnika dużego i małego (rosyjskie urzadzenia czasem tak miały) ?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 500...624 posty
- Posty: 593
- Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
- Lokalizacja: Radomsko
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7410
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
W ogóle w radzieckie sprzęty całkiem nieźle przenosiły basy - przynajmniej te, z którymi miałem do czynienia. Pamiętam jak mi się gdzieś walał wzmacniacz wymontowany przez starszego z jakiegoś przenośnego radia - miał może ze 2W a ryczał jak silnik Kamaza.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 625
- Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52
Witam.Thereminator pisze:W ogóle w radzieckie sprzęty całkiem nieźle przenosiły basy (...).
Zgadzam się. Do niedawna w pracy mieliśmy telewizor (nazwa wyparowała mi z pamięci) którym można było nagłośnić całkiem przyzwoite pomieszczenie. Niestety, podczas remontów jakiś cudak chciał go przenieść i ... "po kaczakach". A szkoda...
Pozdrawiam serdecznie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1182
- Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
- Lokalizacja: 83-200
W niektórych "Rubinach" były aż 3 głośniki: dwa równolegle, a trzeci w szereg z tymi dwoma. Chyba nawet w tych samych typach (714) były podwersje z dziurą w prawej ściance zamiast głośnika. Wysokotonowy był chyba zawsze jeden. Chyba nie było jakiejś specjalnej zwrotnicy, ani kondensatora tak jak w polskich czarnobiałych dwugłośnikowych typu "Atol" itp. Polacy to potrafili tylko wywalać kasę na mało wydajne rozwiązania. Późne "Neptuny" z pilotem i dwoma lub trzema głośnikami to też porażka. Ruskie telewizory z jednym głośnikiem miały lepszy dźwięk niż nasze z dwoma 
Dźwięk w "Rubinach" wymiatał, szkoda gadać. W zasadzie ta jakość zastępowała stereofonię. Piękne miękkie soczyste brzmienie, nieosiągalne w dzisiejszych plastikowych telewizorach z Nicamem. Brzmiało prawie jak nieduży subwooferek z jednym lub dwoma satelitkami.
W lampowych "Elektronach" był już tylko jeden szerokopasmowy głośnik z przodu, ale ciągle brzmiało to nieźle. Potem były półprzewodnikowe "Elektrony" i już tak fajnie nie było. Też zaczęli oszczędzać.
Czy ktoś zna nowe telewizory stereo nie kosztujące majątku z takim rozwiązaniem obudowy i głośników?

Dźwięk w "Rubinach" wymiatał, szkoda gadać. W zasadzie ta jakość zastępowała stereofonię. Piękne miękkie soczyste brzmienie, nieosiągalne w dzisiejszych plastikowych telewizorach z Nicamem. Brzmiało prawie jak nieduży subwooferek z jednym lub dwoma satelitkami.
W lampowych "Elektronach" był już tylko jeden szerokopasmowy głośnik z przodu, ale ciągle brzmiało to nieźle. Potem były półprzewodnikowe "Elektrony" i już tak fajnie nie było. Też zaczęli oszczędzać.
Czy ktoś zna nowe telewizory stereo nie kosztujące majątku z takim rozwiązaniem obudowy i głośników?
-
- 500...624 posty
- Posty: 593
- Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
- Lokalizacja: Radomsko
Witam.kaem pisze:W niektórych "Rubinach" były aż 3 głośniki: dwa równolegle, a trzeci w szereg z tymi dwoma.
Niestety ale brednie opowiadsz Waść !!
W Rubinach serii 70x 71x i elektronach 738 nigdy nie było dwóch głośników niskotonowych . Patrząc od przodu na ekran głośnik był po prawej stronie skrzynki po lewej zaś był zawsze moduł korekcji dynamicznej
Rubin 707 do 710 odchylanie H na 5 ciu lampach i brak powielacza.
Rubin 711 714 P odchylanie H na 2 lampach +powielacz
Elektron 738 odchylanie jak 714 inny dekoder (lampy) zmiany w odchylaniu V i niewielkie w zasilaczu.
Do kwietnia w kościele dobrze że zimy nie ma 

-
- 625...1249 postów
- Posty: 625
- Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52
Witam.
Nie jestem aż tak biegły w sprawie fonii TV ale warto chyba wspomnieć o ciut starszych telewizorach, np.: Berylach. Pamiętam, że kiedyś wyciągałem z dwóch takich głośniki wysokotonowe, które razem z głośnikami od radia Duet tworzyły całkiem przyzwoity zestawik, no, przynajmniej "bogatszy" w tony wysokie.
Pozdrawiam serdecznie
Nie jestem aż tak biegły w sprawie fonii TV ale warto chyba wspomnieć o ciut starszych telewizorach, np.: Berylach. Pamiętam, że kiedyś wyciągałem z dwóch takich głośniki wysokotonowe, które razem z głośnikami od radia Duet tworzyły całkiem przyzwoity zestawik, no, przynajmniej "bogatszy" w tony wysokie.
Pozdrawiam serdecznie
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie

-
- 625...1249 postów
- Posty: 1182
- Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
- Lokalizacja: 83-200
Tak czy inaczej jednak miałem niedokładne wspomnienia, choć majaczy mi ta dziura z prawej strony, gdzie zamiast głośnika, przez plastikową atrapę prześwitywała mozaika płyty drukowanej (a nie z lewej, jak pisze Andrzej Molicki). Na schemacie w książce Witkowskiego oczywiście są trzy głośniki i tego jestem pewny, natomiast nie upieram się już, że aż dwa niskotonowe. Na tym schemacie nie ma ani słowa o typie głośników ani który jest który. Możliwe, że jednak dwa "soprany" i jeden wooferek, ewentualnie różne konfiguracje głośników w różnych typach "Rubinów" (707, 710, 714). A już na pewno inaczej był rozwiązany moduł głośnikowy w "Elektronach" (zawsze dość duży głośnik z przodu, a w "Rubinach" największy był zawsze na bocznej ściance).Boguś pisze:Andrzej Molicki, ale ja się pozwole z Tobą niezgodzić jakoby kaem brednie wypisywał. Otóż osbiscie posiadałem dosyć długo Rubina 707 w którym NIE BYŁO głośnika wysokotonowego lecz jeden głosnik niskotonowy z boku scianki, oraz dwa eliptyczne głosniki jeden nad drugim z przodu telewizora, czyli w sumie sztuk trzy.
Tak przy okazji, to już pod koniec produkcji serii 7xx, widziałem 714 z rosyjskimi napisami (PYσNH 714) z przodu. Ale tylna ścianka i tak była z napisami po polsku i że wykonano w WZT

-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1182
- Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
- Lokalizacja: 83-200
To trochę nie tak. "Kolumna głośnikowa" to nie tylko głośniki, ale też (a może głównie) solidna obudowa (w tym przypadku typu otwartego) o odpowiedniej objętości. Więc dopisz sobie sam, co tu powinno służyć za "kolumnę"MichałKob pisze:Czy jakbym odtworzył tor m.cz. od demodulatora do głośnika z tego Rubina, z tym że użyłbym trafa TG5-53 sztuk 2 (stereo), to miałbym szansę uzyskać ten tak zachwalany dźwięk?
Jakich trzeba użyć głośników, może być zwykła kolumna?

To co pisałem o dźwięku w "Rubinach" to nie było w kategoriach audiofilskich, to nie ten film. Jestem pewny, że przy takich eksperymentach przeżyłbyś rozczarowanie. "Rubin" ma dobry dźwięk wyłącznie jako kompletny telewizor. Wyjmowanie z niego poszczególnych układów do celów audio może nie mieć sensu. Może już lepiej zrobić od podstaw jakiś lampowy wzmacniacz audio o niedużej mocy na współczesnych lampach.
Upieram się przy opinii, że to przede wszystkim współcześni producenci telewizorów mogli by conieco skopiować z "Rubina". Może kiedyś powrócą drewniane obudowy o znacznej głębokości, a nie tylko plastikowe panele z "pupą" na kineskop

-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Ja też nie pisałem nic w kategoriach audiofilskich, broń Boże !
Sądziłem tylko, że może akurat wzmacniacz w Rubinie był zaprojektowany z technicznego punktu widzenia w taki sposób, który gwarantował przyjemne wrażenia przy jego używaniu
Dajmy na to: użyto fajnych lampek, dobrano odpowiednio punkty pracy, wartości elementów tak, że wzmacniacz po prostu ładnie gra.
Na razie nie umiem wyznaczać punktów pracy i parametrów sprzężenia zwrotnego tak, żeby wzmacniacz był jak najlepszy, więc jestem na etapie "kompilowania" cudzych rozwiązań z własnymi. Np. "cudzy" układ na lampach z "własnym" zasilaczem i obudową. Sam projektuję te bloki urządzenia, co potrafię, a resztę uzupełniam w oparciu o dostępne rozwiązania moich poprzedników.
Stąd idea kopiowania Rubina.
A na akustyce się nie znam. Zazwyczaj podpinam wzmacniacz do swoich kolumn, a nie buduję kolumn pod kątem wzmaka
choć jakbym potrafił to pewnie bym się bawił w budowę własnych kolumn głośnikowych.
Sądziłem tylko, że może akurat wzmacniacz w Rubinie był zaprojektowany z technicznego punktu widzenia w taki sposób, który gwarantował przyjemne wrażenia przy jego używaniu

Dajmy na to: użyto fajnych lampek, dobrano odpowiednio punkty pracy, wartości elementów tak, że wzmacniacz po prostu ładnie gra.
Na razie nie umiem wyznaczać punktów pracy i parametrów sprzężenia zwrotnego tak, żeby wzmacniacz był jak najlepszy, więc jestem na etapie "kompilowania" cudzych rozwiązań z własnymi. Np. "cudzy" układ na lampach z "własnym" zasilaczem i obudową. Sam projektuję te bloki urządzenia, co potrafię, a resztę uzupełniam w oparciu o dostępne rozwiązania moich poprzedników.

A na akustyce się nie znam. Zazwyczaj podpinam wzmacniacz do swoich kolumn, a nie buduję kolumn pod kątem wzmaka
