Witam,
Mam nadzieję, że mój problem mieści się w powyższym dziale. Potrzebuję wyznaczyć charakterystyki mocy strat zasilaczy stałoprądowych w funkcji ich mocy wyjściowej. Niestety standardowe programowalne obciążenie w tym wypadku nie zdaje egzaminu. Zasilacze tego typu to dość skomplikowane urządzenia i najwyraźniej "gryzą się" z programowalnym obciążeniem. Jak wiadomo zasilacze tego typu dają stały prąd wyjściowy w pewnym przedziale napięcia wyjściowego i aby zasilacz zaczął pracę musi "zobaczyć" odpowiednią rezystancję. By uniknąć podłączania na ich wyjścia dużej ilości rezystorów mocy postanowiłem zaprojektować proste obciążenie o płynnej regulacji napięcia wyjściowego. Próbowałem z tranzystorami MOSFET oraz BJT i udało mi się zaprojektować tylko coś takiego:
Zamiast rezystora 3k6 można podłączyć potencjometr, wyznacza on napięcie jakie "widzi" zasilacz. W tym układzie napięcie wyjściowe będzie lekko pływać ponieważ napięcie baza - emiter tranzystora jak i również rezystancja rezystora mocy 2R4 będą się zmieniać ze wzrostem temperatury. Próbowałem dodatkowo między rezystor 3k6 a bazę tranzystora włączyć MOSFET-a tak by na początku pracy był całkiem otwarty a następnie go zamykać by tym samym zwiększać napięcie baza - kolektor, ale próby te spełzły na niczym.
Czy któryś z Kolegów spotkał się z podobnym zagadnieniem? Może da się potrzebne obciążenie wykonać na tranzystorze MOSFET? Zauważyłem, że MOSFET-y mają mniejsze rezystancje termiczne. Poniżej kilka linków do zasilaczy, które chcę przebadać. https://www.tridonic.pl/object/PDF/Data ... ridonic.pl https://www.tridonic.pl/object/PDF/Data ... ridonic.pl https://www.tridonic.pl/object/PDF/Data ... ridonic.pl https://win.tcisaronno.com/downloads/?I ... anguage=EN
Kiedyś wykonałem taki prosty regulator na tranzystorze bipolarnym jednak na mniejszą moc. Pomimo prostoty spełniał swoją funkcję dość dobrze.
W przypadku tranzystorów polowych sterowanie odbywa się napięciem, w uproszczeniu można powiedzieć, że tranzystor polowy jest to rezystor sterowany napięciem.
Z tego co pamiętam należy zwrócić też uwagę, że pomimo szerokiego zakresu dopuszczalnego katalogowego napięcia bramki, zakres regulacyjny pomiędzy otwarciem a zamknięciem tranzystora może zawierać się w znacznie mniejszym przedziale napięć.
W każdym jednak przypadku trochę mocy jest do wytracenia więc radiator wskazany.
Jeśli jest możliwość to wykonany regulator lepiej sprawdzić doświadczalnie na regulowanym zasilaczu zanim podepnie się go do testowanych zasilaczy lub zacząć od najsłabszego zasilacza.
Ja do sprawdzania takich niewielkich zasilaczy i małych akumulatorków żelowych zbudowałem sobie obciążenie na mos-fecie i mimo dosyć sporego radiatora i wymuszonego chłodzenia wentylatorem tak to się mocno grzeję i po paru minutach przy obciążeniu 12V 10A czyli 120 Watów no to nawet ten radiator parzy .
Aktualnie mój pomysł trochę ewoluował. Chodzi mi po głowie urządzenie oparte o μC, które automatycznie zdejmuje charakterystykę mocy strat zasilacza stałoprądowego w funkcji mocy wyjściowej przy odpowiedniej nastawie prądowej.
Od strony sieci można użyć gotowy miernik parametrów sieci z którego będzie odczytywana moc pobierana przez zasilacz np. po komunikacji RS.
Z kolei obciążenie aktywne musi być sterowane przez owe urządzenie np. za pomocą przetwornika C/A. Układ musi mierzyć napięcie i prąd wyjściowy, by można było obliczyć moc wyjściową zasilacza. Przypuszczam, że najlepszym obciążeniem będzie wspomniany wcześniej tranzystor MOSFET odpowiednio obudowany elektroniką. By badany zasilacz wystartował obciążenie musi pracować w trybie stałonapięciowym w zakresie od powiedzmy 2 - 60V. I teraz moje pytanie: czy któryś z Kolegów spotkał się z jakimś sensownym schematem takiego obciążenia?
