RES 094 - Czy ktoś podjąłby się naprawy górnego wyprowadzenia
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2123
- Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
- Lokalizacja: Gdańsk
RES 094 - Czy ktoś podjąłby się naprawy górnego wyprowadzenia
Witam
Czy ktoś podjąłby się naprawy górnego wyprowadzenia anody w lampie RES 094 ? Wyprowadzenie anody urwało się przy samej bańce. Lampa miała posłużyć do budowy ekradyny. Kapturek bakelitowy z gwintem posiadam.
Czy ktoś podjąłby się naprawy górnego wyprowadzenia anody w lampie RES 094 ? Wyprowadzenie anody urwało się przy samej bańce. Lampa miała posłużyć do budowy ekradyny. Kapturek bakelitowy z gwintem posiadam.
-
- moderator
- Posty: 11235
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Pilnik iglak diamentowy w garść i opiłuj szklany cycek wokół drutu, tak aby z 1mm wystawał. Wtedy da się już pobielić cyną i przylutować "przedłużacz" z innego drutu. Robiłem tak kilka razy z dobrym skutkiem.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3323
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Pan Moderator Tomasz ma rację.
Zakładam,że jednak mały cypelek szkła wokół wyprowadzenia u góry bańki
wystaje ponad jej powierzchnię wokół odłamanego drucika.
Że nie jest to "równo z powierzchnią bańki",jakby to wynikało z opisu.
Całość wymaga dobrego wzroku,delikatności i cierpliwości.
Pozdrawiam.
Jacek
Zakładam,że jednak mały cypelek szkła wokół wyprowadzenia u góry bańki
wystaje ponad jej powierzchnię wokół odłamanego drucika.
Że nie jest to "równo z powierzchnią bańki",jakby to wynikało z opisu.
Całość wymaga dobrego wzroku,delikatności i cierpliwości.
Pozdrawiam.
Jacek
-
- 375...499 postów
- Posty: 454
- Rejestracja: czw, 18 stycznia 2007, 03:50
- Lokalizacja: Mississauga
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Ja jednak bym sie bal pilowac szklo banki, a moze wystarczy dobry topnik (nawet HCL) i dobre umycie pozniej?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1860
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
W takich sytuacjach bez piłowania daje się przylutować (i to tylko czasami) bardzo cienki drucik, dużo cieńszy od tego, jaki jest w bańce. Nie zdarzyło mi się jeszcze, aby ostrożne piłowanie powodowało odłamanie szkła i zapowietrzenie lampy. Oczywiście zakładam, że szkło przy urwanym doprowadzeniu stanowi taką wystającą kropelkę.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2123
- Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
dokładnie 4mm ma ta kropelka .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1860
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
To sporo, więc powinno dać się piłować. Byle ostrożnie i dobrym narzędziem.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2123
- Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Mam zamówione iglaki diamentowe.
A tak prezentuje się lampa .
Lampa w wykonaniu militarnym .
A tak prezentuje się lampa .
Lampa w wykonaniu militarnym .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3942
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Są dostępne kleje elastyczne -wysokotemperaturowe. 

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2123
- Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Ja przy wklejaniu bańki EL3N w cokół stalowy użyłem silikonu do głowic silnikowych (wytrzymuje do 350°C ).
RES 094 nie powinna aż tak się grzać.
RES 094 nie powinna aż tak się grzać.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3323
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Potwierdzam opinię naszego eksperta Kolegi Alka z możliwością odpiłowania części cypelka szklanego.
Mnie też się kiedyś udało takie coś zrobić,aczkolwiek nigdy nie ma się 100% gwarancji,że się uda.Podtrzymywałem
cypelek palcem dodatkowo,aby złagodzić drgania cypelka przy piłowaniu.Nie mając diamentowego pilnika
piłowałem bardzo drobniutką osełką. Musi być co najmniej 1 mm wystawania drucika z cypelka,aby dolutować.
Takie jest moje doświadczenie w temacie.Zrobiłem spiralkę z miękkiego drutu Cu, obejmującą luźno resztę cypelka
oraz wystający drucik plus zapas na przejście przez nosek.Tu będzie raczej trzeba większy zapas drutu,bo nasadka
jest tu chyba bakelitowa,wysoka, plus wkładka mosiężna gwintowana,przelotowa chyba.I drut się chyba, o ile pamiętam
te nasadki dobrze,lutuje się na samym czubku.Po przewleczeniu przez nasadkę.W nasadce jest chyba pod spodem lepiszcze
twarde i kruche.Ja bym je wydłubał.Ono musi być co najmniej szorstkie,jeżeli ma zostać i być powleczone nowym klejem,
plus miejsce na ten klej.Lampa nie będzie się grzać mocno,nie jak EL3N/EL11 absolutnie.Prąd żarzenia jest tylko 60mA!!!
Klej musi tylko znieść lutowanie przez chwilę.
Uwolniony odcinek drutu musi być dobrze oczyszczony przed lutowaniem i jakiś dobry topnik musi być użyty,bo ten drut
kiedyś się zmienił od gorącego szkła przy produkcji.
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek
Mnie też się kiedyś udało takie coś zrobić,aczkolwiek nigdy nie ma się 100% gwarancji,że się uda.Podtrzymywałem
cypelek palcem dodatkowo,aby złagodzić drgania cypelka przy piłowaniu.Nie mając diamentowego pilnika
piłowałem bardzo drobniutką osełką. Musi być co najmniej 1 mm wystawania drucika z cypelka,aby dolutować.
Takie jest moje doświadczenie w temacie.Zrobiłem spiralkę z miękkiego drutu Cu, obejmującą luźno resztę cypelka
oraz wystający drucik plus zapas na przejście przez nosek.Tu będzie raczej trzeba większy zapas drutu,bo nasadka
jest tu chyba bakelitowa,wysoka, plus wkładka mosiężna gwintowana,przelotowa chyba.I drut się chyba, o ile pamiętam
te nasadki dobrze,lutuje się na samym czubku.Po przewleczeniu przez nasadkę.W nasadce jest chyba pod spodem lepiszcze
twarde i kruche.Ja bym je wydłubał.Ono musi być co najmniej szorstkie,jeżeli ma zostać i być powleczone nowym klejem,
plus miejsce na ten klej.Lampa nie będzie się grzać mocno,nie jak EL3N/EL11 absolutnie.Prąd żarzenia jest tylko 60mA!!!
Klej musi tylko znieść lutowanie przez chwilę.
Uwolniony odcinek drutu musi być dobrze oczyszczony przed lutowaniem i jakiś dobry topnik musi być użyty,bo ten drut
kiedyś się zmienił od gorącego szkła przy produkcji.
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3942
- Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Miałem na myśli klej PRZEWODZĄCY.Wystarczy mikrokropelka na na sam drut{oczyszczony} i proteza z drutu 0,1 mm do przylutowania kapturka{oczywiście on sam też musi zostać przyklejony.Nie będzie to połączenie mocne ,ale przy ostrożnym obchodzeniu się z lampą wytrzyma.A ryzyka pęknięcia lampy w zasadzie nie będzie.

-
- 125...249 postów
- Posty: 207
- Rejestracja: ndz, 13 grudnia 2020, 07:25
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Gdybym ja staną przed takim problemem postąpił bym tak: Wyciął bym krążek blachy mosiężnej o średnicy umożliwiającej zabudowę tego kapturka. Przed wycięciem wykonał bym w niej dwa otwory. jeden centralny drugi z boku. Centralny nałożył bym na wystającą elektrodę z lampy - przylutował. Podkleił bym od spodu dla stabilizacji (tu chyba sprawdził by się silikon rtv) ale przed podklejeniem w bocznym otworze wlutował bym drut który połączył bym później z kapturkiem. Gdyby przewodnictwo cieplne to utrudniało tu mam na myśli możliwość rozlutowania środkowej elektrody to pokrył bym ją czymś co utrudni przejście ciepła. Są żele spawalnicze do tego przeznaczone... no i na to kapturek też na jakiś klej.
Lub prościej pasek blachy z otworem, przylutować do elektrody jak powyżej, pasek ten wyprowadzić nad kapturek, przykleić go i przylutować.
Lub prościej pasek blachy z otworem, przylutować do elektrody jak powyżej, pasek ten wyprowadzić nad kapturek, przykleić go i przylutować.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1860
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Stosowanie rozmaitych substancji do spawania o nieznanym bliżej składzie ma taką niedogodność, że nikt nie wie, jak po dłuższym czasie będą one działały na metale. Piłowany drucik jest pozbawiony miedzianej warstwy i odsłonięty jest stop zawierający dużo żelaza. Co prawda, koniec będzie pobielony cyną, ale i ona może nie oprzeć korozyjnemu działaniu różnych substancji. Mówimy o perspektywie wielu lat, ale trzeba brać pod uwagę ewentualność takiej korozji. Jeśli koniecznie musimy stosować różne substancje, po lutowaniu trzeba je dokładnie wymyć, co nie zawsze jest możliwe.
Piszę o tym bo zdarzało się kilkukrotnie, że dostawałem dużo różnych żaróweczek. Były też i żaróweczki od latarek chyba radzieckie. Często okazywały się złe, pomimo, że miały nie uszkodzone włókna. Prawdopodobnie kit, którym był łączony trzonek zadziałał korozyjnie, bo po zdjęciu trzonka okazało się, że z doprowadników została tylko brudnozielonkawa breja. Żaróweczki wyglądały na dość stare, na oko z lat 50.
Piszę o tym bo zdarzało się kilkukrotnie, że dostawałem dużo różnych żaróweczek. Były też i żaróweczki od latarek chyba radzieckie. Często okazywały się złe, pomimo, że miały nie uszkodzone włókna. Prawdopodobnie kit, którym był łączony trzonek zadziałał korozyjnie, bo po zdjęciu trzonka okazało się, że z doprowadników została tylko brudnozielonkawa breja. Żaróweczki wyglądały na dość stare, na oko z lat 50.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1138
- Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02
Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .
Osobiście radziłbym jednak piłować, nie bawić się w kleje i inne protezy. Przepust z jakim mamy tu do czynienia jest wręcz wzorcowy - duży zapas szkła, oraz widoczny czerwony tlenek miedzi Cu2O zapewniający próżnioszczelność przepustu. Nie zawsze wygląda to tak ładnie. Poniższe lampy mają o wiele brzydsze przepusty.
90% sukcesu to odpowiedni pilnik. Musi brać szkło przy minimalnym nacisku. Jeżeli się ślizga, a bierze (rysuje) dopiero przy mocniejszym nacisku, jest nieodpowiedni. Wymagana jest też cierpliwość, trzeba cierpliwie piłować naokoło do samego drutu, żadnej drogi na skróty. Należy też, zwłaszcza przy nieidealnych przepustach, unikać dolutowywania do odsłoniętego przepustu jakichkolwiek sztywnych drutów czy blaszek. Mogą one powodować niebezpieczne naprężenia osłabionego przepustu nie tylko podczas samego przyklejania oprawki, ale nawet podczas już eksploatacji lampy (podłączania doprowadzenia anody, względnie siatki). Dlatego lepiej jest dołączać się możliwie cienkim i miękkim drucikiem, no i niestety mocować oprawkę takim lepiszczem, które nie "zje" po jakimś czasie tego drucika.
90% sukcesu to odpowiedni pilnik. Musi brać szkło przy minimalnym nacisku. Jeżeli się ślizga, a bierze (rysuje) dopiero przy mocniejszym nacisku, jest nieodpowiedni. Wymagana jest też cierpliwość, trzeba cierpliwie piłować naokoło do samego drutu, żadnej drogi na skróty. Należy też, zwłaszcza przy nieidealnych przepustach, unikać dolutowywania do odsłoniętego przepustu jakichkolwiek sztywnych drutów czy blaszek. Mogą one powodować niebezpieczne naprężenia osłabionego przepustu nie tylko podczas samego przyklejania oprawki, ale nawet podczas już eksploatacji lampy (podłączania doprowadzenia anody, względnie siatki). Dlatego lepiej jest dołączać się możliwie cienkim i miękkim drucikiem, no i niestety mocować oprawkę takim lepiszczem, które nie "zje" po jakimś czasie tego drucika.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony ndz, 17 stycznia 2021, 11:51 przez OTLamp, łącznie zmieniany 2 razy.