Sterowanie lamp końcowych we wzmacniaczach radiowęzłowych

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Michal_Pol
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 333
Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38

Sterowanie lamp końcowych we wzmacniaczach radiowęzłowych

Post autor: Michal_Pol »

Cześć

Przeglądałem ostatnio schematy wzmacniaczy radiowęzłowych, naszego WR-600 i Philipsa EL6471 i co rzuciło mi się w oczy, lampy mocy (triody nadawcze) pracujące z prądem siatki, pewnie klasa AB2 albo czysta B2, sterowane są wtórnikami na pentodach mocy KT66, EL34 itp, czemu taki układ stosowano ? chodziło o maksymalny prąd katody EL34?
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Sterowanie lamp końcowych we wzmacniaczach radiowęzłowych

Post autor: kubafant »

W tym zastosowaniu trzeba dostarczyć znacznej mocy sterującej (prąd siatki), impedancja wyjściowa stopnia sterującego musi więc być jak najmniejsza (dlatego sterowanie wtórnikami). Jeżeli lampa sterująca będzie za słaba, szybko dojdzie do zniekształcania sygnału.
Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11305
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Sterowanie lamp końcowych we wzmacniaczach radiowęzłowych

Post autor: tszczesn »

Jak chcesz z triod uzyskać sensowną sprawność (zbliżoną do maksymalnej osiągalnej w danej klasie pracy lamp) to musisz pracować z prądem siatki, bo wymagane chwilowe maksymalne napięcie siatki staje się dodatnie. Jest to istotne we wzmacniaczach dużych mocy, bo jak potrzebujesz uzyskać na wyjściu kilkaset watów, to jest różnica czy końcówka mocy ma sprawność 20% czy 60%.

A z kolei siatka takiej lampy końcowej jest bardzo nieliniowym obciążeniem dla stopnia poprzedzającego - prąd płynie tylko dla samych szczytów przebiegu, a i on nie jest liniowo zależny od napięcia. Czyli stopień sterując musi dostarczać napięcia mało zależnego od obciążenia - wtórnik katodowy na odpowiednio silnej lampie spełnia te zadanie.