Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: CHOPIN66 »

Witam
Buduję wzmacniacz na bazie PCB AVT 5289 . Robię do niego zasilacz z użyciem diod germanowy i kondensatorów KE/KEN . Potrzebuję się dowiedziec z jakim prądem pracują anody i sitki drugie 6Ż1P oraz siatki drugie 6P1P ?

Wzmacniacz projektował Futrzaczek.

Pozdrawiam
Patryk
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: kubafant »

Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego w odwracaczu fazy zastosowano pentodę, nic tylko proszenie się o asymetrię przebiegów i to jeszcze zmieniającą się zależnie od wysterowania = zniekształcenia. Połączenie tej 6Ż1P w triodę samo nasuwa się na myśl.

Również pobieranie sygnału z katody V6 zamiast z połączenia R31-R32 jest chybionym pomysłem. To znaczy różnica nie jest jakaś wielka, ale po co wybierać opcję gorszą, kiedy można wybrać absolutnie doskonałą symetrię, czyli wykorzystać główną zaletę odwracacza fazy o dzielonym obciążeniu. Oczywiście pod warunkiem precyzyjnego sparowania R31 i R32.

To takie spostrzeżenia, jakie przychodzą mi na myśl po zerknięciu w schemat. Prądy 6Ż1P rzędu pojedynczych miliamperów. Prąd ekranu 6P1P rzędu 10 mA.

Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: Tomek Janiszewski »

Uwaga o połączeniu drugiej pentody w triodę oczywiście w pełni słuszna, dodatkowo należałoby w pentodzie wejściowej połączyć siatkę ekranową z katodą przez kondensator rzędu 1uF. Nie jak to się zwykle robi z masą, bowiem mamy tu szeregowe USZ. Bez tego kondensatora występuje niepotrzebne lokalne USZ, i wzmocnienie stopnia bardzo maleje. Znów gitarowce odcisnęły swoje piętno tam gdzie nie powinny :oops: Ciekawą alternatywą mogłaby być pentodowa kołyska, gdzie pomocnicze sprzężenie równoważące zapewniałyby siatki ekranowe zasilany przez wspólny rezystor bez kondensatora umasiającego. Ale to sztuka dla sztuki, chyba że lampami wyjściowymi miałyby być triody wymagające wysokich napięć sterujących.
Ostatnio zmieniony śr, 23 stycznia 2019, 15:55 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: CHOPIN66 »

kubafant pisze: śr, 23 stycznia 2019, 11:40 Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego w odwracaczu fazy zastosowano pentodę, nic tylko proszenie się o Prądy 6Ż1P rzędu pojedynczych miliamperów. Prąd ekranu 6P1P rzędu 10 mA.

Pozdrawiam
Tylko ciągle nie wiadomo jaką dokładnie wartość mają prądy dla anody i s2 6Ż1P a jest to nizbędne do obliczenia rezystorów w zasilaczu a szczególnie rezystora za diodami prostowiczymi.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: Tomek Janiszewski »

A to taki problem go dobrać, w sytuacji gdy łączny prąd pentod napięciowych nie powinien przekroczyć 10mA? Wstawisz na początek 1k, i na pewno zadziała. Siatki ekranujące 6P1P mogą być zasilane wspólnie z anodami bez dodatkowej filtracji, zwłaszcza że każda z nich ma indywidualny rezystor. Także filtracja napięcia żarzenia, oraz stabilizacja napięcia polaryzującego to ciężka przesada. Polaryzacja automatyczna lamp końcowych byłaby nie tylko prostsza, ale i bezpieczniejsza, zwłaszcza dla początkujących. Efekty niefachowości przy uruchamianiu układów z polaryzacją sztywną widać zresztą na jednej z fotek zawartych w temacie https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 7#17453727 :oops: A jakie diody germanowe chcesz zastosować w prostowniku lampowym, DZG7?
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: CHOPIN66 »

Uzwojenie anodowe 356V jest dzielone na 2x176V . Pierwotnie myślałem o DZG4 ale one mają maksymalne napięcie pracy 200V(akurat mam ) , to też padł wybór na DZG7 które mają maksymalne napięcie pracy 400V i są dość tanie ok. 1,2zł/szt.

Zasilacz ze względów bezpieczeństwa znajduje się tam gdzie wszystkie transformatory i będzie zasłonięty (wiadomo dlaczego )
Żarzenie symetryczne prądem zmiennym .
Zasilanie -24V będzie niestabilizowane.Co do tego tematu z elektrody to autor nie dostosował się instrukcji montażu gdzie jest napisane ,że przy pierwszym uruchomieniu zasilanie załączamy sekwencyjnie czyli najpierw żarzenie potem napięcie polaryzacji siatek a na końcu anodowe właśnie po to aby ustawić napięcia .
Tak wygląda wmacniacz w chwili obecnej .
Tak wygląda wmacniacz w chwili obecnej .
Ostatnio zmieniony śr, 23 stycznia 2019, 17:26 przez CHOPIN66, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5423
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: AZ12 »

Witam

Potencjometry i transformatory głośnikowe są trochę zbyt blisko siebie.
Ratujmy stare tranzystory!
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: CHOPIN66 »

AZ12 pisze: śr, 23 stycznia 2019, 16:55 Witam

Potencjometry i transformatory głośnikowe są trochę zbyt blisko siebie.
Transformatory głośnikowe są tak blisko gdyż jak je przykręcałem to nie wiedziałem jeszcze jak będą usytuowane elektrolity w zasilaczu , pionowo czy poziomo dlatego wolałem zostawić sobie pole do manewru z zasilaczem .
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3926
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: Marek7HBV »

CHOPIN66 pisze: śr, 23 stycznia 2019, 16:50 Uzwojenie anodowe 356V jest dzielone na 2x176V . Pierwotnie myślałem o DZG4 ale one mają maksymalne napięcie pracy 200V(akurat mam ) , to też padł wybór na DZG7 które mają maksymalne napięcie pracy 400V i są dość tanie ok. 1,2zł/szt.

jeżeli już koniecznie mają być DZG7 to po dwie szeregowo na gałąż,zbocznikowane rezystorami 100k i szeregowo 100 omów/2w. M.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: CHOPIN66 »

Marek7HBV pisze: śr, 23 stycznia 2019, 18:07
CHOPIN66 pisze: śr, 23 stycznia 2019, 16:50 Uzwojenie anodowe 356V jest dzielone na 2x176V . Pierwotnie myślałem o DZG4 ale one mają maksymalne napięcie pracy 200V(akurat mam ) , to też padł wybór na DZG7 które mają maksymalne napięcie pracy 400V i są dość tanie ok. 1,2zł/szt.

jeżeli już koniecznie mają być DZG7 to po dwie szeregowo na gałąż,zbocznikowane rezystorami 100k i szeregowo 100 omów/2w. M.
Tak z ciekawości zapytam się dlaczego dwie diody szeregowo na gałąź oraz czemu trzeba je zbocznikować rezystorami ? DZG7 mają prąd maksymalny 300mA dla prostownika pełno-okresowego wzmacniacz w obecnej konfiguracja pobierać będzie max 260mA ?
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: kubafant »

Diody łączy się szeregowo dla zwiększenia maksymalnego dopuszczalnego napięcia pracy, które w tym układzie dla pojedynczej diody zostałoby przekroczone. Rezystory służą do wyrównywania napięcia, które ze względu na różne prądy wsteczne poszczególnych egzemplarzy może się rozkładać nierówno (analogicznie jak z łączeniem kondensatorów elektrolitycznych).

Pozdrawiam

PS. Rezystor szeregowy chroni delikatne diody germanowe przed udarem prądowym. Zdrowa praktyka, gdyby ją wszędzie stosować napięcie sieci energetycznej przypominałoby sinus.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: Janusz »

Proponuję kupić o dwie, trzy sztuki więcej tych diod. Ja w swoich zapasach miałem takie, które miały już znacznie powiększony prąd wsteczny. Warto przed wlutowaniem w układ sprawdzić ten prąd przy napięciu rzędu 50V prądu stałego.
W końcu mają już te 50 lat.
785mm
Awatar użytkownika
salicjonał
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1453
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
Lokalizacja: gromada Baranów

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: salicjonał »

Od jakiego radioodbiornika pochodzą transformatory głośnikowe?
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: CHOPIN66 »

Transformatory głośnikowe to TGp12/26/666 od wzmacniacza W600 , kupiłem je kiedyś na allegro za 180zł + 20zł przesyłka . Pracowały z lampami EL84 w układzie PP .
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 750
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska
Kontakt:

Re: Wzmacniacz lampowy AVT 5289

Post autor: szewek »

Witam serdecznie, na temat tego wzmacniacza toczyła się kiedyś dyskusja na elektrodzie: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2895332-30.html
Pozdrawiam,
Piotr.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
ODPOWIEDZ