Wszedłem w posiadanie banalnego radia"Sonatina",krajowego klona Pioniera U.Radio przybyło z daleka,z Południa Polski.Zarzekałem się,że nic już nie sprowadzę,ale znajomi są zainteresowani.Sprowadziłem to radio z tego samego źródła,co kiedyś Promyka.I jest ta sama sprawa z korozją chassis:
jest ono skorodowane prawie wyłącznie od góry,podczas, gdy pod spodem chassis prawie jej nie ma.Na wierzchu ocynk pod wpływem jakichś żrących oparów przereagował z żelazem i na powierzchni utworzyły się połacie listków rdzy,odpadających przy lekkim dotknięciu.Metalowe części cokołów lamp UCH i UBL też przekorodowały i jedna odpadła całkowicie po dotknięciu,a inne mają dziury.Myszy jakoś się za cewki nie wzięły,jak to zwykle bywa w pionierowatych,bo pewnie owe żrące opary je odstraszyły.Spód skrzynki pod chassis jest pokryty białą pleśnią (usunąłem ją częściowo); ciekawe,czy narosła po zabraniu odbiornika ze żrących oparów,czy była na nie wcześniej odporna? Na Górnym Śląsku są różne zakłady metalurgiczne.Huty itp.Mniej podejrzewam jakąś oborę lub chlewnie.Choć ponoć pegeerowskie krowy więcej mleka dawały,gdy im muzyczka grała.Nie sprawdziłem tej famy, więc nie potwierdzam.Czyszczenia będzie huk,co niemiara,podstawki mają skorodowane alu nity i styki do odczyszczenia.Lampy były zamienione miejscami i to dawno.W głośniku membrana się poddała niszczącej atmosferze.Dziwne, drewniane części zachowały się względnie nieźle.Jak na ok.60 lat.Pewnie te trujące opary odstraszyły korniki i myszy oracz częściowo lub wcześniej pleśń.Być może czasem nie ma tego złego, co by...Ciekawy jestem Kolegów opinii,co tak dziwnie koroduje chassis tylko od góry.Lampy U-21 i UY oraz na pewno opornik redukcyjny,bo był naprawiany,(jego stan dużo mówi o żaróweczce skali i stanie głównych elektrolitów) nagrzewały powietrze we skrzynce.Tylna ścianka w tym typie jest dość szczelna,radio mogło stać w miejscu nie przewiewnym,więc to na pewno sprzyjało korozji.To jest taki dylemat:od spodu chassis i obstawa są w nie najgorszym stanie,od góry nawet kubki i elektrolity mają wiele punktowych wykwitów korozji.Aluminium się zwykle pasywuje,więc musiała to być jakaś mgiełka żrąca i ten metal.Ano,będziemy walczyć o słuszną sprawę odbudowy tego radyjka.Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Korozja na chassis
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3325
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Korozja na chassis
Witam
Myślę że wpływ na to mogły mieć tlenki siarki skoro skorodowały blaszki kontaktowe w podstawkach lampowych. Powstają one przy spalaniu węgla kamiennego, brunatnego, oleju napędowego.
Myślę że wpływ na to mogły mieć tlenki siarki skoro skorodowały blaszki kontaktowe w podstawkach lampowych. Powstają one przy spalaniu węgla kamiennego, brunatnego, oleju napędowego.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1009
- Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24
Re: Korozja na chassis
Jak takie radio było trzymane na strychu przy niezbyt szczelnym kominie to mogło przez lata dojść do takiego stanu
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3325
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Korozja na chassis
Skorodowały nawet metalowe kołnierze lamp UCH21 i UBL21!!!O dziwo,nieżelazne kołki nóżek tych lamp ocalały i lampy pokazują ok 66% emisji, poza pękniętą UY1N, która musiała pójść do kosza, poza cokołem.
Oraz wszystkie kubki aluminiowe.I częściowo płytki kondensatora powietrznego (wżery punktowe) i nity podstawek.Oraz luty od góry chassis.Sczerniały.
Pod spodem chassis korozja jest tylko lokalna.Tylnej ścianki nie było oczywiście.Spodnia się, o dziwo, uchowała,lecz podobnie, jak dno skrzynki nosi ślady punktowej białej pleśni.Potraktowałem to na drewnie Domestosem,mam nadzieję,że zabija on także i pleśń,jest na bazie chloru.
Ciekawe,czy korozję na wierzchu chassis można zwalczyć Fosolem?Inaczej trzeba będzie pieczołowicie szlifować to drobnym papierem ściernym.Już gruba rdza jest usunięta.
Teraz:Informacja dla początkujących renowatorów radyjek "pionierowatych U" tzn.tych na lampach UCH/UBL:uszkodzenie lub nawet destrukcja segmentów opornika redukcyjnego żarzenia na górze chassis oraz przegrzanie opornika filtra napięcia anodowego 3 kiloomy 2W między plusami elektrolitów głównych filtra napięcia anodowego (pod spodem chassis) oznaczają często upływność tych elektrolitów.Podobnie - przepalenie lub zwarcie przewodem żaróweczki skali.
W konkretnym egzemplarzu "Sonatiny" naprawiacz dosyć chytrze obszedł przepalony segment opornika redukcyjnego i przepalenie żaróweczki bezpiecznikowej skali :dał opornik telewizyjny 620 omów zamiast przepalonego 400 omów:załatwił tym brak opornika w obwodzie żarzenia i przywrócił znośne parametry tego obwodu oraz zabezpieczył obwody anodowy i żarzenia przed przeciążeniem od nadmiernego napięcia z sieci,także dla obecnej podwyższonej wartości 230V zamiast 220V poprzednich.
Życzę początkującym kolegom pomyślnych napraw odbiorników z rodziny Pionierów U i Tesli Talisman i Rytmus.
Oraz wszystkie kubki aluminiowe.I częściowo płytki kondensatora powietrznego (wżery punktowe) i nity podstawek.Oraz luty od góry chassis.Sczerniały.
Pod spodem chassis korozja jest tylko lokalna.Tylnej ścianki nie było oczywiście.Spodnia się, o dziwo, uchowała,lecz podobnie, jak dno skrzynki nosi ślady punktowej białej pleśni.Potraktowałem to na drewnie Domestosem,mam nadzieję,że zabija on także i pleśń,jest na bazie chloru.
Ciekawe,czy korozję na wierzchu chassis można zwalczyć Fosolem?Inaczej trzeba będzie pieczołowicie szlifować to drobnym papierem ściernym.Już gruba rdza jest usunięta.
Teraz:Informacja dla początkujących renowatorów radyjek "pionierowatych U" tzn.tych na lampach UCH/UBL:uszkodzenie lub nawet destrukcja segmentów opornika redukcyjnego żarzenia na górze chassis oraz przegrzanie opornika filtra napięcia anodowego 3 kiloomy 2W między plusami elektrolitów głównych filtra napięcia anodowego (pod spodem chassis) oznaczają często upływność tych elektrolitów.Podobnie - przepalenie lub zwarcie przewodem żaróweczki skali.
W konkretnym egzemplarzu "Sonatiny" naprawiacz dosyć chytrze obszedł przepalony segment opornika redukcyjnego i przepalenie żaróweczki bezpiecznikowej skali :dał opornik telewizyjny 620 omów zamiast przepalonego 400 omów:załatwił tym brak opornika w obwodzie żarzenia i przywrócił znośne parametry tego obwodu oraz zabezpieczył obwody anodowy i żarzenia przed przeciążeniem od nadmiernego napięcia z sieci,także dla obecnej podwyższonej wartości 230V zamiast 220V poprzednich.
Życzę początkującym kolegom pomyślnych napraw odbiorników z rodziny Pionierów U i Tesli Talisman i Rytmus.