Żarzenie KT66
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Żarzenie KT66
Witam
Chciałbym poprosić o opinię osób które maja większe doświadczenie z techniką lampową.
Co może być powodem jaśniejszego „świecenia” jednej z lamp mocy we wzmacniaczu opartym na schemacie PLEXI. Poniżej fotki jak to wygląda. Wcześniej w końcówce były lampy EL34 RFT i też to zauważyłem. Po zmianie lamp na KT66 BIAS został ustawiony pod te lampy
(wraz ze zmianą komponentów w obwodzie biasu). Próba zamiany lamp miejscami nic nie daje zawsze lampa w pozycji V5 świeci jaśniej.
Lampy były kupione jako dobrana para, również poprzednie EL34 były kupione jako para.
Poniżej napięcia na lampach:
B+ 466 V
Lampa V4 - Żarzenie napięciem zmiennym
PIN 1,8 ca 35,5 mV +/- 0,3 mV
PIN2 3,35V
PIN3 465 V
PIN4 464 V
PIN5 - 55,2 V
PIN6 465 V
PIN7 3,33 V
Lampa V5 - Żarzenie napięciem zmiennym
PIN1,8 ca 36 mV +/- 0,3 mV
PIN2 3,36V
PIN3 464 V
PIN4 463 V
PIN5 - 55,5 V
PIN6 464 V
PIN7 3,35 V
Czy możliwym jest że te sumarycznie wyższe napięcie żarzenia o 0,03V na V5 może to powodować???
W tym wzmacniaczu nie robiłem symetryzacji obwodu żarzenia.
Pozdrawiam
Odrpol.
Chciałbym poprosić o opinię osób które maja większe doświadczenie z techniką lampową.
Co może być powodem jaśniejszego „świecenia” jednej z lamp mocy we wzmacniaczu opartym na schemacie PLEXI. Poniżej fotki jak to wygląda. Wcześniej w końcówce były lampy EL34 RFT i też to zauważyłem. Po zmianie lamp na KT66 BIAS został ustawiony pod te lampy
(wraz ze zmianą komponentów w obwodzie biasu). Próba zamiany lamp miejscami nic nie daje zawsze lampa w pozycji V5 świeci jaśniej.
Lampy były kupione jako dobrana para, również poprzednie EL34 były kupione jako para.
Poniżej napięcia na lampach:
B+ 466 V
Lampa V4 - Żarzenie napięciem zmiennym
PIN 1,8 ca 35,5 mV +/- 0,3 mV
PIN2 3,35V
PIN3 465 V
PIN4 464 V
PIN5 - 55,2 V
PIN6 465 V
PIN7 3,33 V
Lampa V5 - Żarzenie napięciem zmiennym
PIN1,8 ca 36 mV +/- 0,3 mV
PIN2 3,36V
PIN3 464 V
PIN4 463 V
PIN5 - 55,5 V
PIN6 464 V
PIN7 3,35 V
Czy możliwym jest że te sumarycznie wyższe napięcie żarzenia o 0,03V na V5 może to powodować???
W tym wzmacniaczu nie robiłem symetryzacji obwodu żarzenia.
Pozdrawiam
Odrpol.
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Żarzenie KT66
To z całą pewnością nie. Mówisz, że zamiana lamp między sobą nie daje rezultatu? Zagadkowa sprawa.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Re: Żarzenie KT66
Witam. Sprawdź przewody doprowadzające napięcie żarzenia, ich połączenie z podstawką lampową lampy V 5 oraz samą podstawkę. Piszesz, że nie robiłeś symetryzacji żarzenia a jak uzyskałeś napięcia na PIN2 3,36V i PIN7 3,35V względem masy, skoro ta wartość pomiędzy tymi punktami sugeruje istnienie symetryzacji. Gdyby jej nie było to jak zmierzyłbyś te napięcia względem masy? Sprawdź schemat i porównaj go z tym co jest we wzmacniaczu, bo jest to naprawdę dziwne.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
Re: Żarzenie KT66
Witam
Przewody do V5 idą bezpośrednio z trafa, z odczepu 3,15 - 0 -3,15 VAC (nominalnie w opisie),
bo jak widać z odczytów nawet pod obciążeniem jest więcej. Pisałem że nie robiłem symetryzacji gdyż wiem, że można podłączyć 2 oporniki po 100 Ohm do wspólnej masy, u mnie tego nie ma. Połączenia są raczej OK., żadnych zimnych lutów – wiem bo próbowałem zamieniać kable z trafa.
Same podstawniki to standardy z Amptone - Octal 8pin micalex Belton - więc chyba nie najgorsze.
Co prawda kupiłem tylko dwie sztuki i nie mogę być na 100% pewnym, że nie wadliwe, ale raczej nie widać aby było coś z podstawką
(nie dymi, nie iskrzy, jak miałem kiedyś zwartą podstawkę 9 pin to natychmiast było widać, słychać i czuć) zachowuje się całkiem normalnie.
Muszę dodać, że wzmacniacz gra i działa poprawnie od stycznia tego roku.
Może jeszcze jakieś pomysły co to za „Hary Potter”
.
Pozdrawiam
Odrpol
Przewody do V5 idą bezpośrednio z trafa, z odczepu 3,15 - 0 -3,15 VAC (nominalnie w opisie),
bo jak widać z odczytów nawet pod obciążeniem jest więcej. Pisałem że nie robiłem symetryzacji gdyż wiem, że można podłączyć 2 oporniki po 100 Ohm do wspólnej masy, u mnie tego nie ma. Połączenia są raczej OK., żadnych zimnych lutów – wiem bo próbowałem zamieniać kable z trafa.
Same podstawniki to standardy z Amptone - Octal 8pin micalex Belton - więc chyba nie najgorsze.
Co prawda kupiłem tylko dwie sztuki i nie mogę być na 100% pewnym, że nie wadliwe, ale raczej nie widać aby było coś z podstawką
(nie dymi, nie iskrzy, jak miałem kiedyś zwartą podstawkę 9 pin to natychmiast było widać, słychać i czuć) zachowuje się całkiem normalnie.
Muszę dodać, że wzmacniacz gra i działa poprawnie od stycznia tego roku.
Może jeszcze jakieś pomysły co to za „Hary Potter”



Pozdrawiam
Odrpol
Re: Żarzenie KT66
Witam.
Jeżeli jest to możliwe, to spróbuj delikatnie wysunąć obie lampy, by mieć niewielki dostęp do ich wyprowadzeń, a lampy nadal miały dobry kontakt ze stykami podstawek. Następnie zmierz napięcie żarzenia między wyprowadzeniami 2 i 7 każdej lampy. Czy w tej sytuacji oba napięcia również będą identyczne?
Pozdrawiam
Romek
Jeżeli jest to możliwe, to spróbuj delikatnie wysunąć obie lampy, by mieć niewielki dostęp do ich wyprowadzeń, a lampy nadal miały dobry kontakt ze stykami podstawek. Następnie zmierz napięcie żarzenia między wyprowadzeniami 2 i 7 każdej lampy. Czy w tej sytuacji oba napięcia również będą identyczne?
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Żarzenie KT66
Witam
Do pinów Nr2 będę miał podejście gdyż po delikatnym wysunięciu lamp będą dostępne od zewnętrznej strony chassis. Jednak do pinów Nr 7 dostęp sondy będą blokowały transformatory i choke.
Spróbuję jutro – bo teraz to trochę późno na takie zabawy przy sztucznym świetle, i się rodzina wkurza, ze jeszcze dłubię.
Pozdrawiam
Odrpol.
Do pinów Nr2 będę miał podejście gdyż po delikatnym wysunięciu lamp będą dostępne od zewnętrznej strony chassis. Jednak do pinów Nr 7 dostęp sondy będą blokowały transformatory i choke.
Spróbuję jutro – bo teraz to trochę późno na takie zabawy przy sztucznym świetle, i się rodzina wkurza, ze jeszcze dłubię.
Pozdrawiam
Odrpol.
Re: Żarzenie KT66
Witam
Bardzo przepraszam za zamieszanie – jednak pamięć jest mocno ulotna.
Byłem na 100% przekonany, że zamiana miejsc lamp nie powoduje zmian,
czyli niezależnie , która lampa jest w pozycji V5 świeci się jaśniej.
Jednak tak nie jest
, jeszcze raz zamieniłem lampy miejscami i teraz jaśniej zaświeciła się V4.
Czyli różnica w wykonaniu lamp
. Widocznie bracia Rosjanie produkując lampy inaczej ułożyli żarzenie
lub inaczej zabezpieczyli włókna. Obecny Genalex KT66 jest Made in Russia.
Sorry mea culpa, mea culpa.
Ale przynajmniej teraz mam wybór gdzie mogę mieć więcej „światła” V4 lub V5
Pozdrawiam
Odrpol
Bardzo przepraszam za zamieszanie – jednak pamięć jest mocno ulotna.
Byłem na 100% przekonany, że zamiana miejsc lamp nie powoduje zmian,
czyli niezależnie , która lampa jest w pozycji V5 świeci się jaśniej.
Jednak tak nie jest



Czyli różnica w wykonaniu lamp



lub inaczej zabezpieczyli włókna. Obecny Genalex KT66 jest Made in Russia.
Sorry mea culpa, mea culpa.
Ale przynajmniej teraz mam wybór gdzie mogę mieć więcej „światła” V4 lub V5
Pozdrawiam
Odrpol
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Żarzenie KT66
Jednak do pinów Nr 7 dostęp sondy będą blokowały transformatory i choke.
Bardzo proszę o poprawne używanie języka. Ten element po polsku nazywa się "dławik". A jednostką oporności jest "om" lub Ω. "Ohm" to nazwisko XIX-wiecznego fizyka....że można podłączyć 2 oporniki po 100 Ohm do wspólnej masy
A symetryzację żarzenia w układzie masz, zrobiona jest w postaci odczepu na środku uzwojenia żarzenia. Nie musi być koniecznie robiona za pomocą dzielnika oporowego.
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Żarzenie KT66
Jak już ten temat został poruszony, to i ja się wtrącę.
Nóżki, na miłość boską!
Czyli to też fałszywy trop?
Pozdrawiam!
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Żarzenie KT66
Akurat "pinów" bym się nie czepiał. Można tez mówić "wyprowadzenia", ale jakoś tak wyszło, że elementy elektroniczne mają "piny". Stół ma "nóżki", dziecko ma "nóżki", a 7400 ma "piny". "Ohm" to po prostu stosowania obcej (angielskiej) formy pisowni jednostki, podczas gdy jest forma rodzima, nasza. Ale oczywiście to sprawy w sporej części subiektywne. Jakoś "sprzęg" zamiast "interfejsu" się nie przyjął, i nikt nawet w żartach nie sugeruje jego używania, choć nasz, rodowity polski i istniejący od dawna. Za to lokomotywa z wagonem połączona jest "sprzęgiem",
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Żarzenie KT66
Dobre, dobre!

Kwestia wrażliwości. Mnie osobiście piny kłują

Oczywiście były próby bardziej i mniej udane, "zwis męski ozdobny" czy cytowany przez Kolegę "sprzęg" może rzeczywiście warto zostawić w spokoju, natomiast będę się upierał, że tam gdzie można, należy stosować wyrazy polskie. Tak więc nóżki, wyprowadzenia, ale nie piny.
Może jeszcze w jakichś układach scalonych te piny można by przeżyć, ale że lampy?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Żarzenie KT66
Jak mawiał wybitny znawca języka polskiego:tszczesn pisze: ...............................
natomiast będę się upierał, że tam gdzie można, należy stosować wyrazy polskie. .
...................................
Jestem za a nawet przeciw.
P.S. oczywiście popieram zdanie tszczesn
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Żarzenie KT66
Czy wy wiecie Panowie, jakim językiem mówi teraz młodzież? Jaka jest składnia, kultura wypowiedzi, a już zwłaszcza słownictwo?
To wszystko przyjaciele jest owoc takiej właśnie postawy - lekceważącej, pobłażliwej. Za mało dyscypliny w tym zakresie, takie jest moje zdanie.
To wszystko przyjaciele jest owoc takiej właśnie postawy - lekceważącej, pobłażliwej. Za mało dyscypliny w tym zakresie, takie jest moje zdanie.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1454
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Żarzenie KT66
„Dzisiaj, jak się pisze w telefonie, to nie używa się interpunkcji”-powiedziała mi stara kobieta mająca niepełne wykształcenie podstawowe.
Kiedyś było tak z ortografią, że nie wypadało robić błędów ortograficznych. Później pojawiła się moda na to, że „a ja tam w ogóle interpunkcji nie znam, ortografii nie wiem, jak używać”. To był brak kultury i popisywanie się nieznajomością reguł. W istocie jesteśmy skłonni po języku oceniać. Niektórzy ludzie to wiedzą i zachowują się w tej świadomości nadmiernie, co zresztą bardzo słychać, kiedy używają znalezionych w słowniku słów, znaczenia których nie znają, czy też zamiast że, żeby używają brzmiących pretensjonalnie iż, by.
Kiedyś było tak z ortografią, że nie wypadało robić błędów ortograficznych. Później pojawiła się moda na to, że „a ja tam w ogóle interpunkcji nie znam, ortografii nie wiem, jak używać”. To był brak kultury i popisywanie się nieznajomością reguł. W istocie jesteśmy skłonni po języku oceniać. Niektórzy ludzie to wiedzą i zachowują się w tej świadomości nadmiernie, co zresztą bardzo słychać, kiedy używają znalezionych w słowniku słów, znaczenia których nie znają, czy też zamiast że, żeby używają brzmiących pretensjonalnie iż, by.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.