Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
walllker
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: wt, 19 czerwca 2007, 20:26
Lokalizacja: Witaszyce koło Jarocina (Wielkopolska)

Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Post autor: walllker »

Witam wszystkich, od jakiegoś czasu poszerzyłem kolekcję o zbiór radioodbiorników samochodowych, i tu pojawiła się moja ciekawość odnośnie bardzo swego czasu popularnych radioodbiorników Safari, wiem że istniały bo większość mam radioodbiorniki Safari, Safari 2, Safari 2A, Safari 5, Safari 5A, Safari 6, ale męczy mnie pytanie czy były Safari 3 i 4 dodam że nigdy o nich nie słyszałem, ani nic nie znalazłem na ich temat, drugie pytanie, jak myślicie skąd taki przeskok w numeracji tych radioodbiorników. Temat rzucam tak jako ciekawostkę, może ktoś odezwie się co pracował w Diorze i coś na ten temat powie.

PS
Czy ktoś posiada schemat radioodbiornika samochodowego Mini 2 (produkcja ZRK), dodam że do pierwsze wersji Mini mam nawet serwisów-kę, ale do Mini 2 nawet nie mam schematu, dodam że dwójka różniła się od jedynki torem m.cz i p.cz, i schemat od Mini ma się ni jak do Mini 2. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
walllker
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: wt, 19 czerwca 2007, 20:26
Lokalizacja: Witaszyce koło Jarocina (Wielkopolska)

Re: Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Post autor: walllker »

Widzę że rzuciłem temat na który jak na razie niewielu może mi odpowiedzieć, więc podzielę się swoimi badaniami historycznymi na temat radioodbiorników Safari :D i ich konstrukcji, choć to nie jest odpowiedź na postawione prze zemnie pytanie. Pierwszy model Safari bez numerka miał podobno taką śmieszną płytkę którą się odpowiednio przekładało, i w ten sposób zgodnie z instrukcją obsługi przełączało że raz plus był na masie, raz minus, w późniejszych modelach to rozwiązanie pożegnano. Nie mam tego radia więc nie mogę tego potwierdzić w 100% ,a skąd ta informacja, od maniaków Królowej Polskich Szos i Poboczy czyli Syreniarzy którzy wręcz obsesyjnie poszukują pierwszych modeli Safari aby zapewnić klimat minionej epoki, a zarazem jest to jeden z nielicznych odbiorników który pasuje wyglądem do tego pojazdu, ma UKF który da się przestroić więc jest co posłuchać i może mieć plus na obudowie. Schemat potwierdza istnienie takiego przełącznika, dorzucam w załączniku. Safari 2 podobno też miał przełącznik ale zawsze ustawiony na minus na obudowie który nie daje się łatwo przełączyć, ale w dawnych ZURITach przerabiano te radia stosując przekładki mikowe i gumowe na układy z plusem na obudowie. Safari 2A to następca 2 i trochę unowocześniona wersja gdyż mam 3 sztuki i mogę potwierdzić to co piszę po sprawdzeniu stanu faktycznego. Po pierwsze przy modelu 2A literka A wcale nie oznaczała że plus był na obudowie, model 2A występował z rozszerzoną nazwą Safari 2A SMP–2013 z plusem na obudowie i Safari 2A SMP–2012 z minusem na obudowie, dodam że było produkowane w latach 1974-1981 , a literka A oznaczała że końcówka mocy m.cz mogła choć nie zawsze być wykonywana już na układzie scalonym UL1481T który był nie wlutowany w płytkę drukowaną, a przykręcony do radiatora tam gdzie w wcześniejszych modelach były tranzystory i połączony kablami z płytką, kiedy remontowałem to radio początkowo myślałem że to jakaś przeróbka, dopiero w instrukcji serwisowej zobaczyłem że było to rozwiązanie fabryczne, schematy w załączniku. Safari 3 i 4 jeżeli istniały to chyba tylko w wersji projektowej, gdyż nigdy o nich nie słyszałem, nie widziałem, wujek gogle także milczy, ciekawi mnie tylko kwestia skąd taki przeskok w numeracji. Safari 5 i 5A to praktycznie te same radia, tylko że ta literka A miała już znaczenie model 5 był z minusem na obudowie, a 5A z plusem na obudowie. Safari 6 zarówno wersja mono jak i stereo zawsze miała już minus na obudowie. Na tych modelach kończy się era tego radioodbiornika. Tyle z mojej wiedzy, jeżeli gdzieś się mylę proszę o sprostowanie żeby nie szerzyć nieprawdy. Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
kyller
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 198
Rejestracja: ndz, 10 listopada 2013, 09:36
Lokalizacja: leeds UK

Re: Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Post autor: kyller »

przelaczanie za pomoca konektora (konektorow) na kablu to pamietam bo sam to robilem
Podlasiak
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 349
Rejestracja: sob, 2 stycznia 2010, 14:13

Re: Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Post autor: Podlasiak »

Jest jeszcze jedno ALE......pierwsze Safari wydaje mi się że było na germanach AD-161/162 we wzmacniaczu mocy.Pracowałem na montażu w Diorze do 1976 roku, ale na innej taśmie.
Awatar użytkownika
walllker
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: wt, 19 czerwca 2007, 20:26
Lokalizacja: Witaszyce koło Jarocina (Wielkopolska)

Re: Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Post autor: walllker »

Oj temat się odgrzebał :D , potwierdzam post kolegi o niku Podlasiak, pierwsze modele miały końcówkę na AD161/AD162, właśnie takie przestrajałem znajomemu, choć całego pasma nie udało się pokryć, z dodatkowej wiedzy jaka mi wpadała pierwszy model miał czasami zamiast tych AD, stare poczciwe AC187k/AC188k , (natrafiłem na zdjęcie Safari z takimi tranzystorami) tylko nie wiem czy to było rozwiązanie fabryczne, czy radosna twórczość naprawiającego z uwagi na brak tranzystorów oryginalnych, nie wiem także jak to działało, ani jaka była trwałość tych AC
inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 716
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

Re: Modele radioodbiornika samochodowego Safari

Post autor: inar »

Witam!
Miałem takie Safari-przekładało się wąską płytkę z poprzecznie ułożonymi ścieżkami ,z prawej strony u dołu (patrząc od tyłu radia) i zmieniało się potencjał na masie.Obecnie mam tylko Safari 2 ze zmianą "kabelkami".
Wrzucam schemat końcówki na AD 161/162. Jakość słaba,ale jest to skan z ksera zrobionego w latach 70-tych na jakiejś "bardzo zagranicznej" kserokopiarce ( w zakładzie była tylko jedna i trzeba było mieć"dojścia",żeby coś skserować),do której musiał być specjalny papier.
Pozdrawiam Grzegorz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.