


Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Wyczuły pismo nosem ze je chcesz na pastwę losu zostawić to i piszcząSzrot majster pisze: pt, 12 października 2018, 22:56 Na szczęście myszy nie weszły ale nie wiem jak teraz bo mam to cholerstwo w całym domu-latają po kuchni i piszczą.Im bliżej przeprowadzki tym gorzej
Nie bój, nie bój, wyłączą ci!Szrot majster pisze: czw, 25 października 2018, 19:38 Na szczęście ten post piszę już z nowego domu na poleasingowym Thinkpadzie T430.Mam wodę,ogrzewanie,prąd i internet(kabel skrętka pod ziemią ze starego domu-nie będę się szarpał z Orange i router ADSL został w starym domu).
Ty tak na poważnie?salicjonał pisze: sob, 27 października 2018, 20:30 Czy w mieszkaniu jest porządek? Najczęściej myszy rodzą się z brudu.
Nie nalewkę, a rudą wódę!Marek7HBV pisze: ndz, 28 października 2018, 10:47 A w Anglii to taką nalewkę na myszach pędzoną piją!Kto to powiedział?-każdy wie,ha,ha. M.
Myszy uwielbiają muzykę Brahmsa. Proszę wziąć skrzypce i zagrać koncert smyczkowy Brahmsa, powoli wychodząc z domu do najbliższej rzeki. Myszy pójdą za Panem i w efekcie końcowym utopią się. Może Pan też pozbyć się problemu z myszami na zawsze: wejść głębiej do rzeki.
Czy Kolega chciał się popisać znajomością słowa "abiogeneza" i dlatego napisał komentarz, jakby zrozumiał to dosłownie?Thereminator pisze: sob, 27 października 2018, 20:40 Nie spodziewałem się, że ktokolwiek w XXI wieku wierzy w obaloną w XVII wieku arystotelesowską abiogenezę.
Miałem do czynienia z nalewką, w której było truchło jaszczurki. Ludzie to pili.Marek7HBV pisze: ndz, 28 października 2018, 10:47 A w Anglii to taką nalewkę na myszach pędzoną piją!Kto to powiedział?-każdy wie,ha,ha. M.