Witam.
Po paru dekadach spełniam swoje "marzenia"
Przy remoncie chaty jest opcja akwarium 100l +/-50% Tylko jest jedno ale: Jestem hałaśliwym osobnikiem i dźwięk czasami "stoi" Czy nie zrobię im krzywdy? (rybkom) Fora w tym temacie raczej milczą
Nie jestem świrniętym ekologiem ale akwarium w nocy to jest bajka...
Pozdrawiam
tedi.
Rybki a hałas.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1279
- Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
- Lokalizacja: Kraków
Rybki a hałas.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
-
- 250...374 postów
- Posty: 367
- Rejestracja: wt, 16 lipca 2013, 18:36
Re: Rybki a hałas.
Witam, wg. mnie to nie przeszkadza, miałem też kiedyś akwarium i zachowywały się normalnie podczas głośniejszej muzyki. Pozdrawiam.
-
- 250...374 postów
- Posty: 285
- Rejestracja: wt, 26 lipca 2016, 20:58
- Lokalizacja: Wrocław Siechnice
Re: Rybki a hałas.
100l to dość mały baniak. Co chcesz w nim trzymać?
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1279
- Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
- Lokalizacja: Kraków
Re: Rybki a hałas.
Witam
Na razie tak trochę sprawdzam ile "utopię" na wejściu. Samo akwarium to pikuś, tylko reszta może zniechęcić. Marzy mi się taki ściemniacz taki
jak dawniej pracował w sali kinowej, tylko automat dodatkowo sterowany zegarem. 0-100% tak jedna godzina, oczywiście 100-0 też.
100l to takie minimum. Może trafię na jakąś okazję typu likwidacja działalności. Obsada to dużo zielonego a ryby takie jakie są w przedszkolach.
Ale do meritum, nie chcę aby świrowały od nagłośnienia a czasem może się zdarzyć.
Pozdrawiam.
tedi.
Na razie tak trochę sprawdzam ile "utopię" na wejściu. Samo akwarium to pikuś, tylko reszta może zniechęcić. Marzy mi się taki ściemniacz taki
jak dawniej pracował w sali kinowej, tylko automat dodatkowo sterowany zegarem. 0-100% tak jedna godzina, oczywiście 100-0 też.
100l to takie minimum. Może trafię na jakąś okazję typu likwidacja działalności. Obsada to dużo zielonego a ryby takie jakie są w przedszkolach.
Ale do meritum, nie chcę aby świrowały od nagłośnienia a czasem może się zdarzyć.
Pozdrawiam.
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
Re: Rybki a hałas.
Dużo zieleni ciemne tło np. z węgla brunatnego odpowiednie oświetlenie i tak z kilkadziesiąt neonków pływających ławicą ...albo dużo zieleni jasne tło np; z piaskowca i tak kilka dyskowców .... piękna sprawa godzinami można się gapić 

-
- 100...124 posty
- Posty: 105
- Rejestracja: pt, 27 lutego 2015, 22:42
- Lokalizacja: PWA
Re: Rybki a hałas.
Jeżeli dużo roślin podwodnych w akwarium to przydatna byłaby też instalacja na Co2. To nie żart.
Kolega z pracy ma takie akwarium, chyba ze 200 l, i ma taką instalację, którą co jakiś czas cyknie dawkę Co2, żeby podwodne roślinki lepiej rosły.
Kolega z pracy ma takie akwarium, chyba ze 200 l, i ma taką instalację, którą co jakiś czas cyknie dawkę Co2, żeby podwodne roślinki lepiej rosły.
-
- moderator
- Posty: 11308
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Rybki a hałas.
CO2 to do akwariów typowo roślinnych, W normalnie zarybionym akwarium to co rybkl wytwarzają to powinno starczyć żeby zielsko rosło jak dzikie.
Na poprzednim mieszkaniu doprowadziłem sobie do sypialni wodę i odprowadzenie ścieków, zamierzałem tam postawić 600l z ciągłą podmianą wody przez podwójną osmozę, sumpem i odprowadzeniem nadmiaru wody do ścieków. Miała tam być Amazonka właśnie, ale szybciej się wyprowadziłem niż zrobiłem baniak. W Otwocku jednak wolę nie testować stropu toną obciążenia...
Na poprzednim mieszkaniu doprowadziłem sobie do sypialni wodę i odprowadzenie ścieków, zamierzałem tam postawić 600l z ciągłą podmianą wody przez podwójną osmozę, sumpem i odprowadzeniem nadmiaru wody do ścieków. Miała tam być Amazonka właśnie, ale szybciej się wyprowadziłem niż zrobiłem baniak. W Otwocku jednak wolę nie testować stropu toną obciążenia...