Nazwą. Być może jakością wykonania, chociaż ZK120/140 są również niesamowicie trwałe... W każdym razie elektrycznie i mechanicznie to jest dokładnie to samo - oprócz napisów
Zasadniczy problem jest już chyba rozwiązany - podrzucę jeszcze stronę na której opisane jest to jeszcze raz. A u samego jej dołu jest wskazana książka w której opisane jest to na pewno jeszcze dokładniej. A tak w ogóle stronka poświęcona jest wspomnianemu tu najprostszemu z nich ZK-120: http://users.id.uw.edu.pl/~pbrzezinski1/zk120.htm5
You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Mogę potwierdzić domniemanie kolegi - TK są o wiele solidniej wykonane niż ZK. Poza tym TK 1xx są oferowane w o wiele większej gamie typów niż ZK 1xx i wbrew polskim magnetofonom dwa TK 120 (przykłądowo) są identyczne, a ZK trudno by było znależć nawet podobne - zawsze różnią sie jakimś detalem. Nie widziałem nigdy w życiu dwóch identycznych ZK 120 , 140 itd. Nie wiem z czego to wynikało, ale jest to kolekcjonerska sensacja .