GKE100

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

OTLamp

GKE100

Post autor: OTLamp »

Wpadło mi w rączki takie oto cudo, produkcji Telam. Wnioskuję z oznaczenia, że to 100W lampa nadawcza, ale innych danych znaleźć nie mogę. Posiada ktoś więcej informacji?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: GKE100

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:Wpadło mi w rączki takie oto cudo, produkcji Telam. Wnioskuję z oznaczenia, że to 100W lampa nadawcza, ale innych danych znaleźć nie mogę. Posiada ktoś więcej informacji?
Jest w Mikołajczyku, a i niedawno na Triodzie te dane podawałem.
OTLamp

Re: GKE100

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: Jest w Mikołajczyku, a i niedawno na Triodzie te dane podawałem.
W Mikołajczyku na stronie Franka nie znalazłem. Również wykorzystanie opcji "szukaj" nie pomogło. Podawałeś dane do GKZ100 (GK3-100), rozumiem, że to to samo co GKE100.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: GKE100

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:[
W Mikołajczyku na stronie Franka nie znalazłem. Również wykorzystanie opcji "szukaj" nie pomogło. Podawałeś dane do GKZ100 (GK3-100), rozumiem, że to to samo co GKE100.
Tak jest - oryginalna rosyjska pisownia to ГКЭ100.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Dostałem właśnie od pocztą od Rosjanina z nickiem 'Konstantin' takie coś z prośbą, zbym umieścił go w tym wątku, tak więc i czynię. Plik jest zgzipowany, bo forum nie chciało przyjąć pliku *djv
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze:Dostałem właśnie od pocztą od Rosjanina z nickiem 'Konstantin' takie coś z prośbą, zbym umieścił go w tym wątku, tak więc i czynię.
Ja też, ale nie odważyłem się otworzyć.
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

OTLamp pisze:Ja też, ale nie odważyłem się otworzyć.
... i słusznie :!:

Któreś tam prawo Murphy'ego: "To co może samoistnieć, zepsuje się na pewno po twojej ingerencji". Interpretacja dowolna.

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:
tszczesn pisze:Dostałem właśnie od pocztą od Rosjanina z nickiem 'Konstantin' takie coś z prośbą, zbym umieścił go w tym wątku, tak więc i czynię.
Ja też, ale nie odważyłem się otworzyć.
A czemu? DJVU to popularny format zapisu dokumentacji, takie coś w rodzaju PDFa, albo wielostronicowego GIFa.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: A czemu? DJVU to popularny format zapisu dokumentacji, takie coś w rodzaju PDFa, albo wielostronicowego GIFa.
To to ja wiem (mam sporo kart katalogowych w tym formacie), ale wiesz, rozszerzenie to sobie do wszystkiego można dopisać:). Kiedyś też "otworzyłem" *.pdf i system był potem do przeinstalowania.

Pozdrawiam
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Post autor: ATM »

Dla tych którzy nie mają pluginu DjVu , lub się boją :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

OTLamp pisze:
tszczesn pisze: A czemu? DJVU to popularny format zapisu dokumentacji, takie coś w rodzaju PDFa, albo wielostronicowego GIFa.
To to ja wiem (mam sporo kart katalogowych w tym formacie), ale wiesz, rozszerzenie to sobie do wszystkiego można dopisać:). Kiedyś też "otworzyłem" *.pdf i system był potem do przeinstalowania.
To Windowsy nadal tak łatwo zepsuć? Może sobie wyłącz ukrywanie rozszerzeń nazw plików - trochę to ułatwi życie. No i zmiana systemu na sensowniej zaprojektowany, ale to już bardziej skomplikowane :)
OTLamp

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze: To Windowsy nadal tak łatwo zepsuć? Może sobie wyłącz ukrywanie rozszerzeń nazw plików - trochę to ułatwi życie.
A to nic nie da, zresztą używam windows commandera więc wszystkie rozszerzenia widzę. Chodziło mi raczej o to, że w praktycznie każdym pliku można zmienić rozszerzenie na inne, np. na djvu, więc to co ma rozszerzenie djvu nie musi być plikiem djvu.

tszczesn pisze: No i zmiana systemu na sensowniej zaprojektowany, ale to już bardziej skomplikowane :)
O tak:P Jestem bardzo przyzwyczajony do Windowsa:P

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

OTLamp pisze: Chodziło mi raczej o to, że w praktycznie każdym pliku można zmienić rozszerzenie na inne, np. na djvu, więc to co ma rozszerzenie djvu nie musi być plikiem djvu.
Ale gdy rozszerzenie będzie djvu to system otworzy ten plik za pomocą programu do djvu - w najgorszym przypadku komputer może się zawiesić.

W Windowsach fajne jest to, że nie trzeba sie zastanawiać jak coś zrobić :P BeOS ani Lunixy nie dawały mi takiego komfortu.
OTLamp

Post autor: OTLamp »

brys pisze: w najgorszym przypadku komputer może się zawiesić.
..i po restarcie okazać się, że bootsektor jest skopany :wink:
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

brys pisze: W Windowsach fajne jest to, że nie trzeba sie zastanawiać jak coś zrobić :P BeOS ani Lunixy nie dawały mi takiego komfortu.
Tak jest. System sam zrobi z plikiem co będzie chciał, nawet jakby to miało posłać w kosmos system wraz z całym komputerem. Inne systemy nie narażają cię na takie przygody, tam życie płynie prosto, leniwie i bezpiecznie. Pomijając fakt, że rozpoznawanie typu pliku po rozszerzeniu nazwy to dość kiepski pomysł jest. Ale proponuję EOT, albo przeniesienie wątku do działu 'inne', bo tu jest to mocno oftopiczne.