Wiertło stożkowe się znakomicie sprawdziło w aluminium.
Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
whwp
- 625...1249 postów

- Posty: 1030
- Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
- Lokalizacja: Sopot
Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Chwilowo utknąłem z budową pieca z innego wątku - przymierzyłem się więc do kolejnego projektu. Pozyskałem obudowę od Andrzeja
i chyba bingo - wszystko wydaje się pasować. Zawsze chciałem to zrobić więc teraz albo nigdy. No i układ to chyba popularny GTO będzie.. co tu można by jeszcze spróbować?
Wiertło stożkowe się znakomicie sprawdziło w aluminium.
Wiertło stożkowe się znakomicie sprawdziło w aluminium.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wojtek SQ2KRZ
-
whwp
- 625...1249 postów

- Posty: 1030
- Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
- Lokalizacja: Sopot
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Zasilanie się robi. Trochę mało wysokiego - 300V.. hmm, może odwinę parę zwojów z tego trafka podnoszącego na niskim napięciu?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wojtek SQ2KRZ
-
thn.technik
- 375...499 postów

- Posty: 468
- Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
- Lokalizacja: Radom
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
A ile ci wychodzi na wtórnym pierwszego trafa? Oba trafa są takie same?
Zrób pomiary przy docelowym obciążeniu, dla GTO to będzie jakieś 4mA na 345V i 400mA na 12V (no i jakieś 100mA z 12V na drugie trafo, ale nie trzeba go symulować bo już masz drugie trafo
).
Najlepiej jakby pierwsze trafo dawało 9,8V a drugie 8,5V, wtedy by wychodziłoby około 344 i 12,6.
Zrób pomiary przy docelowym obciążeniu, dla GTO to będzie jakieś 4mA na 345V i 400mA na 12V (no i jakieś 100mA z 12V na drugie trafo, ale nie trzeba go symulować bo już masz drugie trafo
Najlepiej jakby pierwsze trafo dawało 9,8V a drugie 8,5V, wtedy by wychodziłoby około 344 i 12,6.
-
whwp
- 625...1249 postów

- Posty: 1030
- Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
- Lokalizacja: Sopot
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Na 1. wtórnym ~12V przy obciążeniu. Jak podepnę 2. trafo z wtórnym 9V to jest ok, z zapasem, natomiast 1. zaczyna się grzać, napięcia za to ok, popatrzę czy może jakieś mi się trafi takie z ~11V np. No cóż - junk art. Poszukam czegoś. Czyli rozbiorę kilka zasilaczy wtyczkowych.. 
Wojtek SQ2KRZ
-
AZ12
- 3125...6249 postów

- Posty: 5548
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Witam
Można zastosować transformator sieciowy od urządzenia z lampami gazowanymi nixie.
Można zastosować transformator sieciowy od urządzenia z lampami gazowanymi nixie.
Ostatnio zmieniony ndz, 17 grudnia 2017, 10:47 przez AZ12, łącznie zmieniany 1 raz.
Ratujmy stare tranzystory!
-
thn.technik
- 375...499 postów

- Posty: 468
- Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
- Lokalizacja: Radom
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Pierwsze trafo powinno dawać jakieś 600mA na wtórnym drugie powinno być małe np 150mA na wtórnym.

- no najlepiej by było ale kolega chce złożyć "z tego co pod ręką"AZ12 pisze:...Można zastosować transformator od urządzenia z lampami gazowanymi nixie.
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11204
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Ja podejrzewam, że transformator z sonaru radzieckiej łodzi podwodnej też by podpasował... 
-
Vic384
- 1250...1874 posty

- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Czesc
Kolega chce zlozyc "z tego co pod reka" , ale mimo to jest rozwazana potrzeba odwiniecia paru zwojow z "podnoszacego".
Chinczycy dawno zauwazyli, ze dla pradu jest obojetne czy zwoje sa ulozone rowno-warstwami, czy w "mase", dlatego tez praktycznie wszystkie transformatory o mocy ponizej 50W, nawijaja w ten sposob. Druga sprawa to zakladaja duzo wieksza gestosc pradu, od 4A do 5A/mm^2. Trafo 12V/ 1A jest nawiniete drutem okolo 0.6mm. Prosze sprawdzic. Ponad to, dla ulatwienia sobie roboty, nawijaja pierotne i wtorne na osobnych karkasach.
Majac powyzsze na uwadze, chyba latwiej jest przewinac wtorne niz odwijac i kombinowac z dwoma trafkami. Nawijasz 12V drutem 0.4mm i masz prad do 0.5A, a na wierzchu nawijasz drutem 0.08 lub 0.1mm ze starego przekaznika tyle zwojow, aby uzyskac 150V. Otrzymujesz z powdajacza potrzebne 360 czy 400V przy obciazeniu 5mA. Czego Ci wiecej potrzeba ? Taki transformator nawiniesz "w rekach" w 2 godziny, w tym 1 godzine stracisz na jego rozbieranie.
Pozdrowienia
PS Ja przy takich "przewijaniach" dodaje po 5% zwojow, aby trafo sie mniej grzalo. Ale tez dlatego, ze zawsze mi jedna blaszka zostaje, a nie lubie skladac transformatorow mlotkiem.
Kolega chce zlozyc "z tego co pod reka" , ale mimo to jest rozwazana potrzeba odwiniecia paru zwojow z "podnoszacego".
Chinczycy dawno zauwazyli, ze dla pradu jest obojetne czy zwoje sa ulozone rowno-warstwami, czy w "mase", dlatego tez praktycznie wszystkie transformatory o mocy ponizej 50W, nawijaja w ten sposob. Druga sprawa to zakladaja duzo wieksza gestosc pradu, od 4A do 5A/mm^2. Trafo 12V/ 1A jest nawiniete drutem okolo 0.6mm. Prosze sprawdzic. Ponad to, dla ulatwienia sobie roboty, nawijaja pierotne i wtorne na osobnych karkasach.
Majac powyzsze na uwadze, chyba latwiej jest przewinac wtorne niz odwijac i kombinowac z dwoma trafkami. Nawijasz 12V drutem 0.4mm i masz prad do 0.5A, a na wierzchu nawijasz drutem 0.08 lub 0.1mm ze starego przekaznika tyle zwojow, aby uzyskac 150V. Otrzymujesz z powdajacza potrzebne 360 czy 400V przy obciazeniu 5mA. Czego Ci wiecej potrzeba ? Taki transformator nawiniesz "w rekach" w 2 godziny, w tym 1 godzine stracisz na jego rozbieranie.
Pozdrowienia
PS Ja przy takich "przewijaniach" dodaje po 5% zwojow, aby trafo sie mniej grzalo. Ale tez dlatego, ze zawsze mi jedna blaszka zostaje, a nie lubie skladac transformatorow mlotkiem.
-
AZ12
- 3125...6249 postów

- Posty: 5548
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Witam ponownie
PS. Wymień klawiaturę bo źle się czyta.
Tyle że operację trzeba prowadzić ostrożnie gdyż można uszkodzić karkas.Vic384 pisze:Czesc
Kolega chce zlozyc "z tego co pod reka" , ale mimo to jest rozwazana potrzeba odwiniecia paru zwojow z "podnoszacego".
Chinczycy dawno zauwazyli, ze dla pradu jest obojetne czy zwoje sa ulozone rowno-warstwami, czy w "mase", dlatego tez praktycznie wszystkie transformatory o mocy ponizej 50W, nawijaja w ten sposob. Druga sprawa to zakladaja duzo wieksza gestosc pradu, od 4A do 5A/mm^2. Trafo 12V/ 1A jest nawiniete drutem okolo 0.6mm. Prosze sprawdzic. Ponad to, dla ulatwienia sobie roboty, nawijaja pierotne i wtorne na osobnych karkasach.
Jeśli blaszki ulegną skrzywieniu przy demontażu to nic dziwnego że nie chcą potem wszystkie wejść. Może by je tak potraktować gumowym młotkiem?Vic384 pisze:Majac powyzsze na uwadze, chyba latwiej jest przewinac wtorne niz odwijac i kombinowac z dwoma trafkami. Nawijasz 12V drutem 0.4mm i masz prad do 0.5A, a na wierzchu nawijasz drutem 0.08 lub 0.1mm ze starego przekaznika tyle zwojow, aby uzyskac 150V. Otrzymujesz z powdajacza potrzebne 360 czy 400V przy obciazeniu 5mA. Czego Ci wiecej potrzeba ? Taki transformator nawiniesz "w rekach" w 2 godziny, w tym 1 godzine stracisz na jego rozbieranie.
Pozdrowienia
PS Ja przy takich "przewijaniach" dodaje po 5% zwojow, aby trafo sie mniej grzalo. Ale tez dlatego, ze zawsze mi jedna blaszka zostaje, a nie lubie skladac transformatorow mlotkiem.
PS. Wymień klawiaturę bo źle się czyta.
Ratujmy stare tranzystory!
-
thn.technik
- 375...499 postów

- Posty: 468
- Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
- Lokalizacja: Radom
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Też kiedyś zrobiłem taki patent z trafem i podwajaczem - ma to niestety jedną wadę małe wahania napięcia w sieci 230V mocno szarpią napięcie za podwajaczem.
-
Vic384
- 1250...1874 posty

- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Czesc
Podwajacz ma duzo wieksza opornosc wewnetrzna. Do prawidlowej pracy dla danego pradu, potrzeuje 4 x wieksze pojemnosci jak mostek, znaczy sie pierwsze kondensatory po diodach. Co nawiasem mowiac nie jest obecnie problemem, bo sa latwo dostepne z zasilaczy komputerowych. To zreszta i tak ma wplyw tylko na stopnie koncowe, bo zmiana napiecia zasilania stopnia wejsciowego np: z 250V na 255V, czyli bezposrednio na lampie o 2V, jest raczej niezauwazalna.
Pozdrowienia
Podwajacz ma duzo wieksza opornosc wewnetrzna. Do prawidlowej pracy dla danego pradu, potrzeuje 4 x wieksze pojemnosci jak mostek, znaczy sie pierwsze kondensatory po diodach. Co nawiasem mowiac nie jest obecnie problemem, bo sa latwo dostepne z zasilaczy komputerowych. To zreszta i tak ma wplyw tylko na stopnie koncowe, bo zmiana napiecia zasilania stopnia wejsciowego np: z 250V na 255V, czyli bezposrednio na lampie o 2V, jest raczej niezauwazalna.
Pozdrowienia
-
Vic384
- 1250...1874 posty

- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Czesc
Wiem, ze sie zle czyta, ale nie umie przekakiwac z jednej klawiatury na druga, a ponad to, po Polsku pisze, praktycznie, tylko na Forum Triody. Zauwazylem, ze na Elektrodzie mozna "dobierac" litery czy symbole, jak "usmieszki". Trioda nie ma takiej opcji, a szkoda. Uproscilo by to zycie nie tylko mnie.
Wracajac do meritum, to jeszcze nie udalo mi sie uszkodzic karkasu w takim trafie, a blaszki zawsze dobijam gumowym mlotkiem.
Nie wiem czy zauwazyles, ze przed rozebraniem transformator mial na przyklad prad jalowy 50mA a po zlozeniu nawet wszystkich blaszek, wzrosl do ponad 60mA ? To jest jeden powod zwiekszenia ilosci zwojow, drugim jest to, ze takie trafo z dodatkowymi zwojami, jest troche "sztywniejsze", no i jak pisalem wczesniej, mniej sie grzeje.
Pozdrowienia
Wiem, ze sie zle czyta, ale nie umie przekakiwac z jednej klawiatury na druga, a ponad to, po Polsku pisze, praktycznie, tylko na Forum Triody. Zauwazylem, ze na Elektrodzie mozna "dobierac" litery czy symbole, jak "usmieszki". Trioda nie ma takiej opcji, a szkoda. Uproscilo by to zycie nie tylko mnie.
Wracajac do meritum, to jeszcze nie udalo mi sie uszkodzic karkasu w takim trafie, a blaszki zawsze dobijam gumowym mlotkiem.
Nie wiem czy zauwazyles, ze przed rozebraniem transformator mial na przyklad prad jalowy 50mA a po zlozeniu nawet wszystkich blaszek, wzrosl do ponad 60mA ? To jest jeden powod zwiekszenia ilosci zwojow, drugim jest to, ze takie trafo z dodatkowymi zwojami, jest troche "sztywniejsze", no i jak pisalem wczesniej, mniej sie grzeje.
Pozdrowienia
-
Thereminator
- 6250...9374 posty

- Posty: 7476
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
whwp pisze: układ to chyba popularny GTO będzie.. co tu można by jeszcze spróbować?

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
whwp
- 625...1249 postów

- Posty: 1030
- Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
- Lokalizacja: Sopot
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
No właśnie. Trzystopniowiec też może zupełnie wystarczyć do moich celów. Pomyślałem też wcześniej o tonestack-u więc zostawiłem miejsce na potencjometry. Poeksperymentuję. Co do traf to odwinięcie jest niewykonalne - zalane na amen między karkasem a rdzeniem. Zasada "pod ręką" pozostaje. Można oczywiście kupić mały toroid. Ale można też przecież kupić kit z pozaginanymi końcówkami elementów pod gotowy turretboard itd..
Tylko gdzie tu radość i zabawa hobbysty ?
Wojtek SQ2KRZ
-
Thereminator
- 6250...9374 posty

- Posty: 7476
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Preamp w tzw.międzyczasie z tego co pod ręką.
Czasem trafiają się ciekawe transformatory w sam raz na anodowe do preampa:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/tran ... 84653.html
https://archiwum.allegro.pl/oferta/tran ... 84653.html
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.