Kupię tokarkę TSB 20

[Ukaniu]

Czołem,
Kupię tokarkę TSB 20.
Jeśli ktoś co wie proszę o informację.
Dziękuje i pozdrawiam
- Łukasz

[Wiech]

Na OLX jest kilka sztuk
Nowa jest tu http://www.autotrader.pl/maszyny/tokark ... 1000618655

Pozdrawiam
Wiesław

[salicjonał]

Zamierzam pozbyć się sprawnej tokarki TR45. Sprzedaż jest bardzo wątpliwa ze względu na rozmiary.

[Ukaniu]

Ogłoszenia przeglądam, gdyby było coś bliżej to podjechał bym i może kupił. Wszystko jednak jest dość daleko to musi być raczej z polecenia.
Gdzieś kręci się ogłoszenie z tą "nową" ale wisi od 2009 z tego co internet zeznaje więc albo nie ma albo to finansowa waga ciężka.
Maszyna większa jak TSB 20 się nie zmieści

[^ToM^]

Gdzieś kręci się ogłoszenie z tą "nową" ale wisi od 2009 z tego co internet zeznaje więc albo nie ma albo to finansowa waga ciężka.

Ukaniu, olej stare złomy. Szkoda czasu i pieniędzy.
Proponuję Ci zakup nowej chińskiej, choć twierdzą, że gdzieś w EU to składają. Nowej ale w cenie tej samej co stara, sprawna i w dobrym stanie TSB.
Jest taki producent Bernardo a sprzedawca HAFEN. Powiem, Ci że je oglądałem, testowałem na targach w Kielcach w tym roku i są świetne!
Cena nie do pobicia.
Jest szereg modeli:
http://www.hafen.pl/produkty/tokarki-do-metalu,53,1,9
Zobacz na ceny.
Za 5 tyś można kupić:
http://www.hafen.pl/produkty/tokarka-ho ... ,53,2,1202 a przecież za tyle nawet są oferty starych zajechanych TSB
W ogóle w mojej ocenie nie ma sensu kupowania starego złomu, skoro w tej cenie można mieć nową i na gwarancji. Bez luzów, zdeformowanego łoża, itd.

Przemyśl to!
Pozdrawiam

[Locutus]

Gdzieś kręci się ogłoszenie z tą "nową" ale wisi od 2009 z tego co internet zeznaje więc albo nie ma albo to finansowa waga ciężka.

Ukaniu, olej stare złomy. Szkoda czasu i pieniędzy.
Proponuję Ci zakup nowej chińskiej, choć twierdzą, że gdzieś w EU to składają. Nowej ale w cenie tej samej co stara, sprawna i w dobrym stanie TSB.
Jest taki producent Bernardo a sprzedawca HAFEN. Powiem, Ci że je oglądałem, testowałem na targach w Kielcach w tym roku i są świetne!
Cena nie do pobicia.
Jest szereg modeli:
http://www.hafen.pl/produkty/tokarki-do-metalu,53,1,9
Zobacz na ceny.
Za 5 tyś można kupić:
http://www.hafen.pl/produkty/tokarka-ho ... ,53,2,1202 a przecież za tyle nawet są oferty starych zajechanych TSB
W ogóle w mojej ocenie nie ma sensu kupowania starego złomu, skoro w tej cenie można mieć nową i na gwarancji. Bez luzów, zdeformowanego łoża, itd.

Przemyśl to!
Pozdrawiam

Ekhm...
Posiadam (o ile mnie pamięć nie myli) Bernardo Hobby 450 zakupione w HAFFEN jakieś 5lat temu.
Posiadam - ale stoi u brata w warsztacie bo mnie strasznie wk....a.
Generalnie to jest typowe chińskie dziadostwo....
Serwis Hafen to jakieś totalne nieporozumienie, szkoda mi bylo nerwów i w końcu ich olałem...
Od biedy nadaje się toto do toczenia w materiałach miękkich (silnik nie daje rady, jak skasujesz luzy to ledwo da się kręcić...).
Brat jej od czasu do czasu używa i podziela moje zdanie....

Chętnie wymienię na TSB20 nawet przechodzoną....

Moja rada - z daleka od Bernardo a jeszcze dalej od firmy HAFEN....

[Ukaniu]

Mnie się nie spieszy, dopiero co bojler wsadzam na ścianę by zwolnić miejsce dla tokarni. Za pieniądze z TSB chętnie bym nabył np TUM 25 ale tyle miejsca nie wygospodaruję. Celuję w używane urządzenie, poczekam, poszukam.

[kubafant]

Podłączę się. Również kupię tokarkę TSB-20. Cena jaką mogę zaoferować to 4-5 tys. złotych, zależnie od stanu i kompletności wyposażenia. Tokarkę w złym stanie (do remontu) też mógłbym kupić, ale za odpowiednio niższą cenę.

Nie wzgardzę również propozycjami innych maszyn tej kategorii wagowej (do 500 kg), ale ten model preferuję.

Pozdrawiam,
Jakub

[faktus]

Witam.
Tego typu maszyny najczęściej są sprzedawane gdy są w stanie do remontu .
Nowe w tej cenie, to typowy wyrób dla amatora , ich parametry nie powalają. Moc silnika nie pozwala na obróbkę większych elementów, zwłaszcza ze stali. Zakres regulacji obrotów to w wykonaniu fabrycznym porażka. Swoją tokarkę tego typu, też musiałem we własnym zakresie naprawić, za sprawą awarii napędu. Luzy nawet po skasowaniu szybko wracają za sprawą mikroskopijnych śrub, dociskających ślizgi, a przeznaczonych do ich kasowania.
Nowa tokarka, która jest warta polecenia to wydatek od 20 tyś. zł w górę. Używane, powiem tak ja nie trafiłem na maszynę, która nadawała by się do pracy. Wszystkie wymagały kapitalnego remontu. Wypracowane łoża, luzy na imaku noży, koniku, o wymianie łożysk nie wspominając.
Sam mam zamiar jeśli uzbieram nieco grosza wykonać tokarkę w oparciu o elementy maszyn CNC. Koszt porównywalny z używaną, a parametry dokładnościowe o niebo lepsze. Napęd silnik plus falownik. Napęd suportu za pomocą śruby kulowej, luzy na poziomie 0,001 mm.
Pozdrawiam.

[kubafant]

Zdaję sobie z tego sprawę
Niestety na więcej mnie nie stać, te 5 tysięcy to też odłożyłem tak z dużym bólem, ale wiadomo - z piasku bicza nie ukręci.

Zdecydowanie szukam maszyny używanej. Trafiają się używane w dobrym stanie, wiem, bo co najmniej dwie przemknęły mi koło nosa. Rok produkcji z końca lat 80. albo początku 90., poprzednio użytkowane w instytucie czy podobnej placówce, produkcji na nich nie było. Takich najchętniej szukam, ale wiadomo - wezmę, co będzie. Remontu się nie boję, jeżeli nie będzie wykraczał poza to, co mogę zrobić (z pomocą fachowców). Łoże do szlifowania w moich oczach dyskwalifikuje maszynę, bo tego żadną miarą nie zrobię.

Ostatnio próbowałem kilka rzeczy kupić od Politechniki, z list środków trwałych przeznaczonych do likwidacji. Mimo, że zareagowałem natychmiast na ogłoszenie wykazu, nie udało mi się nic nabyć - pierwszeństwo mają pracownicy danego instytutu (co zrozumiałe) i oczywiście wszystkie ciekawe rzeczy były już niedostępne.
Pozostają przetargi AMW, ale z tego co wiem to w różnym stanie bywają te maszyny (wojsko nie dba). Tak słyszałem.

Możesz polecić jakieś modele starych tokarek warte uwagi? Moim faworytem jest TSB20, znam wszystkie TSA, TSB, oraz serie TU... Ograniczeniem jest gabaryt: chciałbym maszynę tak do 500 kg, nie więcej (bo nie wejdzie na pięterko ).

Pozdrawiam,
Jakub

[faktus]

Witam.
W normalnym obrocie, gdzie każdy może kupić. można było by coś polecić, sam przekonałeś się jak to jest najpierw swoi a potem reszta. Nie kupisz tak łatwo wartego zachodu urządzenia. Każdą maszynę da się naprawić, problemem są koszty naprawy i dostępność części zamiennych. A z tym nie jest najlepiej, bo producenci tych urządzeń już dawno splajtowali i nie produkują. Dlatego napisałem o wykonaniu tokarki w oparciu o elementy maszyn CNC. Do celów amatorskich jest to najlepsze rozwiązanie porównując koszty i uzyskane parametry.
Pozdrawiam.

[kubafant]

W takim razie życzę powodzenia i koniecznie pochwal się efektem!

Tymczasem ja pozostanę przy szukaniu tokarki PRL-owskiej albo podobnej. Nie wierzę, że remont polegający na wymianie zużytych łożysk, kół zębatych, itd. może być trudniejszy i bardziej kosztogenny niż budowa maszyny do zera z części do CNC. A co z odlewami żeliwnymi: wrzeciennikiem, łożem, to wszystko też można teraz kupić do DIY?

Gdyby ktoś z miłych Kolegów miał jakieś ciekawe opinie na temat mniejszych tokarek, jakieś sugestie - bardzo proszę o zabranie głosu!

Pozdrawiam,
Jakub