czapa tranzystor pisze:czy można używać połówki uzwojenia anodowego z przewodem który był przylutowany do rdzenia (odczep 0 ?) bo przy takiej konfiguracji jest 340V bez prostowania i bez obciążenia.
Zasadniczo odpowiedź brzmi : nie.
Sto lat temu były zupełnie inne relacje ekonomiczne, lampy były drogie, a drut miedziany tani. Dlatego powszechny był układ z dzielonym uzwojeniem wtórnym i duodiodą. Tylko tyle, że w takim układzie połówki uzwojeń pracują na zmianę, jedna tylko przy dodatnich półokresach, druga tylko przy ujemnych. Stąd wynika, że na każdej połówce wydziela się połowa mocy strat, więc można je było nawinąć cieńszym drutem. Krótko mówiąc z połówki uzwojenia możesz czerpać połowę nominalnego prądu.
A teraz rzeczy mniej przyjemne.
Było tutaj już kilka razy pisane co możesz zrobić, nawet schemat ktoś wkleił. Co Ty do jasnej cholery kombinujesz ? Chcesz na siłę zaoszczędzić 1N4007 za cztery grosze ?
Zacznij czytać odpowiedzi, zamiast zadawać nowe pytania.