Projekt monobloków 4xEL84

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: stozek2000 »

Witam wszystkich forumowiczów. Postanowiłem założyć nowy wątek na temat pewnego projektu, do którego przygotowuję się od dłuższego czasu. O lampach elektronowych uczyłem się od podstaw, tylko z internetu, nie ukończyłem żadnych szkół, wiele dowiedziałem się z tego forum, dlatego zakładając wątek liczę też na was, dużo bardziej doświadczonych jako, że ja mimo że ambitny i chętny do nauki wiele jeszcze nie wiem. Mam na swoim koncie kilka konstrukcji na lampach, min PCL86 czy EL84. Wiem, że konstrukcje te było dość prymitywne, ale pozwoliły mi na poznanie podstaw. Tym razem przyszła kolej na coś bardziej skomplikowanego. To jakie cele chcę osiągnąć dzięki projektowi opiszę potem. Na początek pokażę wam ogólny schemat blokowy monobloku, który z grubsza narysowałem w Paincie.
Bez tytułu.jpg
Być może jest to zbyt rozbudowane jak na lampy EL84, jednak zrobienie tego typu konstrukcji pozwoli mi na nabranie doświadczeń w budowie czegoś co kiedyś chciałbym zrobić czyli rozbudowanego zestawu stereo na lampach 1625. Ale to zupełnie na inny czas. Wrócę do schematu który narysowałem. Dzięki takiemu projektowi chciałbym dokładnie poznać działanie poszczególnych bloków. Liczę na to że jak najwięcej sam obliczę parametrów, bo korzystanie z gotowych schematów, było fajne i wygodne, ale tylko na początku przygody z lampami. Pierwszą rzeczą o której powiem i na którą pewnie zwróciliście uwagę to ilość transformatorów. Nie chcę żebyście mnie zniechęcali do czegoś tylko pomogli w tym aby całość miała ręce i nogi. Transformatorów jest tyle ponieważ mam ku temu powody. Po pierwsze chcę nabrać doświadczenia w ich projektowaniu. Mam na swoim koncie kilka transformatorów. Zasilające wyliczyłem i nawinąłem sam, min. pod PCL86. Nawinąłem też trafo głośnikowe pod EL84 w układzie PP z odczepami Ultra linearnymi. Nie było idealne, nie wyszła mi symetria uzwojeń i inne rzeczy, ale zagrało naprawdę fajnie, inaczej niż trafo Pana "Pietro". Po tych moich sukcesach zgadałem się z kolegą w pracy i robimy nawijarkę do transformatorów, na trzech silnikach krokowych, z czujnikami indukcyjnymi, sterowaną trzema procesorami. Korpus pospawaliśmy ze starej wersalki :) (jesteśmy operatorami automatów pakujących, jak nawijarka będzie skończona to chętnie przedstawimy zdjęcia) Kolega silno wziął się za programowanie, ja natomiast ogarniam same trafa i lampy. Ale znowu zbaczam z tematu. Mam karkasy, kształtki, druty nawojowe, więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić kilka traf. Oczywiście mam kilka dylematów mam, np. czy i czym zalać trafa, zaekranować je itp. ale o tym kiedy indziej. Poza tym separacja zasilania poszczególnych obwodów pozwoli na zmniejszenie wzajemnego oddziaływania ich na siebie. No i doświadczenie w projektowaniu prostowników. Tyle na razie jeśli chodzi o zasilanie. Bloki wzmacniacza to tak, stopień końcowy na 4 lampach EL84. Wybrałem akurat te lampy ponieważ je mam. Można by nawet użyć 6 lamp, ponieważ mam tyle. Wiem że wiąże się z tym odpowiedni projekt trafa głośnikowego i odpowiednie wysterowanie, ale mam nadzieję że mi pomożecie. Stopień sterujący. Zdecydowałem się umieścić we wzmacniaczu stopień sterujący, mimo że lampy EL84 nie są najmocniejsze, ponieważ stopnia sterującego nigdy nie robiłem, nie znam konkretnych układów, poza przypadkowymi z internetu, a to na pewno kiedyś mi się przyda w związku z lampami 1625 i innymi mocniejszymi lampami. Nie mam konkretnego pomysłu na ten moment na czym zrobić taki stopień sterujący, jak wyliczyć zapotrzebowanie stopnia końcowego na ewentualny prąd sterujący itp. Mam lampy 6ż3p oraz 6s2s, są one słabiutkie, więc może je. Stopień odwracający fazę. Tutaj troszkę mam taki indywidualny pomysł. Tak jak narysowałem to chciałbym użyć zamiennie stopień oparty na lampach, oraz transformator między-stopniowy. Chciałbym obliczyć i nawinąć taki transformator, jako że nigdy tego nie robiłem, poza tym bardzo chciałbym zobaczyć czy jest jakaś różnica w dźwięku, pomiędzy takim transformatorem, a stopniem na lampach. Regulator barwy. Mam na koncie regulatory pasywne, które tłumią odpowiednie częstotliwości pasma. Ale bardzo chciałbym zrobić w końcu regulator aktywny, w którym za górną i dolną część będą odpowiedzialne wzmacniacze które będą podbijać mi te częstotliwości. Nie zaznaczyłem tego na rysunku, ale również chciałbym aby regulator można by było w razie potrzeby odłączyć i po prostu go ominąć. Wstępny stopień napięciowy który jest na wejściu pozwoli mi na nabranie doświadczenia, jako że kiedyś chciałbym zrobić rozbudowany przedwzmacniacz jako osobne urządzenie. Całość chciałbym aby była zamknięta. Zasilacze i stabilizatory zrobi się na półprzewodnikach. Jak mój kolega ogarnie te procesory to wstawimy wyświetlacz; a regulacją barwy, głośnością zajmie się właśnie procesor. Wbuduje się chłodzenie do obudowy. Na konstrukcję klasyczną przyjdzie czas, te monobloki mają być zamknięte i mają stanowić połączenie starego z nowym, choć cały tor audio będzie lampowy. To jak, pomożecie? Troszkę u nas też ciężko z czasem, więc z niektórymi rzeczami mogę się troszkę ślamazarzyć :) W następnym poście przedstawię taki projekt końcówki mocy, potem ogarnie się punkty pracy lamp końcowych i projekt transformatora. Jeśli macie jakieś sugestie, to śmiało piszcie, na prawdę chętnie poczytam. A może macie może pomysły jak zrobić końcówkę na 4 lub 6 lampach. Tylko proszę nie zniechęcajcie i nie upraszczajcie. Ja strasznie się irytuję gdy muszę coś upraszczać czy integrować, bo mam wrażenie że się cofam. Co o tym wszystkim myślicie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: faktus »

Witam. Kolego Stozek 2000 projekt do którego się przymierzasz może Ciebie przerosnąć to moja subiektywna ocena. Ja nie posiadam takiej wiedzy jak Koledzy na tym forum, dlatego opieram się przy zabawie ze wzmacniaczami :lol: , bo tak to traktuję, na sprawdzonych schematach. Jednak to, że tak robię nie zwalnia mnie z konieczności dokonywania obliczeń i konieczności uruchamiania tego sprzętu do czego należy końcowa regulacja czyli ustawienie prawidłowych punktów pracy lamp aby uzyskać poprawne efekt końcowy a na samodzielne konstrukcje przyjdzie w moim wypadku czas :roll: . Pierwsza sprawa piszesz mam sporo lamp EL84, ale czy masz możliwość dobrać je w kwarty za pomocą miernika lamp, tak aby miały zbliżone parametry. Jest to istotne aby cała czwórka lamp pracowała w identycznych warunkach, inaczej nie tylko szybko się zużyją ale nie uzyskasz prawidłowego sygnału sterującego transformator głośnikowy, co będzie skutkowało zniekształceniami sygnału na wyjściu. Druga sprawa transformator między stopniowy z tego typu rozwiązań zrezygnowano ze względu na wady tego rozwiązania, zniekształcenia sygnału, wąskie pasmo przenoszonego sygnału. Inwerter na lampie jest pod tym względem znacznie lepszy i prostszy w zastosowaniu. Jeśli zamierzasz jednak zastosować tego typu rozwiązanie na początek przetestuj je na prostszych układach z jedną parą lamp końcowych, aby dopracować tego typu konstrukcę transformatora, a to będzie wymagało wielu prób i wielu wykonanych transformatorów, z inną konstrukcją uzwojeń. Jeśli zależy ci na mocy to zastosuj parę mocniejszych lamp w stopniu końcowyn. Na koniec jeszcze jedna uwaga z mojej strony wzmacniacz powinien być jak najprostszy, bo im więcej zastosujesz w nim elementów tym trudniej jest go uruchomić. Nie odbieraj tego jako próbę zniechęcenia Ciebie od tej konstrukcji, jeśli już zdecydowałeś się na monobloki to czy nie prościej cześć z tych bloków funkcyjnych umieścić w osobnej obudowie jako kolejny klocek, który łatwiej będzie wtedy uruchomić bo nie będzie on stanowił elementu niezbędnego do uruchomienia wzmacniacza. Co do konkretnych rozwiązań o jakie pytasz to raczej ze względu na zakres posiadanej przez moją osobę wiedzy nie będę się wypowiadał, aby nie zasugerować błędnych rozwiązań. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: tuxcnc »

stozek2000 pisze:mam kilka dylematów mam, np. czy i czym zalać trafa
Jeżeli zamierzasz dojść do celu metodą prób i błędów, to pewnie będziesz musiał transformatory nie tylko nawijać, ale też rozwijać.
W tej sytuacji z syciw nadaje się chyba tylko parafina/stearyna.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: Piotr »

1. Regulacje zazwyczaj umieszcza się w urządzeniu stereofonicznym, aby mogły być współbieżne dla obu kanałów. Monobloki to najczęściej proste wzmacniacze mocy o niskiej czułości.
2. Transformator międzystopniowy przełączany z lampowym odwracaczem praktycznie uniemożliwi zastosowanie USZ choćby zbliżonego do optymalnego.
3. Nie zaznaczyłeś na schemacie regulacji głośności oraz USZ. Gdzie planujesz je umieścić?
4. Nie polecam wydzielania zasilania siatek. Należy tak skonstruować zasilacz, aby pozostałe napięcia, a szczególnie anodowe, nie mogły się pojawić zanim nie pojawi się minus siatek.
5. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla stałej polaryzacji stopni innych, niż stopień mocy. W sumie dla stopnia mocy akurat w przypadku EL84 polaryzacja stała jest również mocno wątpliwa.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6397
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: cirrostrato »

faktus pisze: EL84, ale czy masz możliwość dobrać je w kwarty
Z kwarty to ja pijałem mleko a lampy paruję lub dobieram w KWADRY. Pozdrawiam.
stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: stozek2000 »

Jeśli chodzi o transformatory, to nie będę ich póki co zalewał. Jest to jakaś ewentualność, którą wezmę pod uwagę na samym końcu. Oczywiście może tak się zdarzyć, że będę je musiał odwinąć i nawinąć z powrotem więc nie chcę na ten moment kombinować. W zasadzie można by było zrobić powiedzmy przedwzmacniacz w osobnym urządzeniu, a końcówkę w osobnym, po to aby łatwiej było uruchamiać poszczególne bloki i ja też o tym pomyślałem. Też idę tym tropem, ponieważ chcę uruchamiać bloki po kolei, po to by je testować na początku i dopiero jak wszystko będzie grać to zmontuję to na stałe. Jeśli chodzi o testowanie i uruchamianie ich, to pomyślałem że mogę przecież używać póki co też urządzeń które już mam, a które mogą się przydać. Mam przedwzmacniacz kwadrofoniczny Sony TA-2240, bardzo dobry z resztą mógłbym go używać do testowania stopnia końcowego. Mam też wzmacniacz Sony TA-1150, który ma wyprowadzenia z przedwzmacniacza oraz z wejścia na końcówkę mocy. Mogę też go używać. Poza tym mam prostsze lampowe wzmacniacze które wcześniej robiłem i mogę skorzystać z chociażby ich zasilaczy. A tak w ogóle to mam oscyloskop, co prawda stary komunistyczny Kabid STD501xy, ale zawsze coś. Co prawda nie mam generatora, ale sinusoidę mogę generować z karty dźwiękowej. Myślę, że to mi chyba wystarczy do badań stopni i nie tylko. Transformator między-stopniowy i ujemne sprzężenie zwrotne. Myślałem na ten temat, wiedziałem że inne będzie z lampowym odwracaczem i inne z trafem. Jednak pomyślałem aby zrobić po prostu regulowane sprzężeni zwrotne potencjometrem, tak by można je było w razie potrzeby zmienić lub też zrobić dwa sprzężenia które będą się przełączać wraz z przełączaniem inwertera z transformatorem. O lokalizacji sprzężenia na ten moment nie myślałem jeszcze, bo po prostu nie wiem jakie połączenie było by najbardziej optymalne dla konfiguracji wzmacniacza takiej jaką zaplanowałem. Myślę że zostawię to na potem. Co do regulacji poziomu głośności to na początku chciałem ją zrobić na samym początku wzmacniacza, aby zmniejszyć kiedyś ryzyko przesterowania lamp napięciowych, ale znalazłem w sieci projekty w których regulacja taka była oparta o podwójny potencjometr na kanał. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale skłaniam się za takim rozwiązaniem. Jedna regulacja była by na początku, druga przed samą końcówką mocy, oczywiście obydwie sprzężone ze sobą. Opóźnionym załączaniem napięć anodowych zajmie się procesor zaprogramowany przez kolegę, taki przynajmniej jest plan. Oczywiście podczas prób będę załączał ręcznie poszczególne napięcia, tak żeby wszystko było po kolei. Co do lamp, to mam dwie kwadry. Myślę że w razie czego była by możliwość dobrania jeszcze do nich po dwie sztuki, w przypadku gdybym zdecydował się na sześć lamp na kanał. Ale tak jak mówię na razie skłaniam się na cztery lampy na kanał. Dlaczego Piotrze uważasz że polaryzacja stała nie ma sensu? Jeśli chodzi o te stopnie na ECC83, to powiem Ci że chyba skłaniam się ku temu co mówisz, ale ze względu na spore skomplikowanie konstrukcji, budowę kolejnego zasilacza itp., gdzie cały wzmacniacz i tak jest skomplikowany. Ciekawią mnie Twoje argumenty odnośnie zarówno stopni na lampach napięciowych, jak i EL84.

Troszkę dziś posiedziałem i chciałem Was prosić o pomoc w obliczeniu stopnia końcowego lamp połączonych równolegle. Liczyłem zwykłego PP, ale tu nie mam pewności jak liczyć poszczególne parametry całości. A więc tak, poniżej czysto hipotetyczny schemat kilku połączonych równolegle lamp w PP.
PROJEKT KOŃCÓWKI MOCY.jpg
Oczywiście nie mówię, że tak będzie wyglądała moja końcówka mocy. Chciałbym tylko obliczyć taki stopień końcowy, oraz powiedzmy taki sam schemat tylko nie na sześciu lampach tylko na czterech. Powiedzmy że przyjmuję napięcie anodowe na 300V. I od razu podstawowa sprawa, ale po prostu nie mam pewności. Jak powinienem założyć moc takiego układu? Będzie mi to potem potrzebne do zaprojektowania transformatora. Do tej pory opierałem się po prostu na ogólnodostępnych danych odnośnie zwykłego PP na lampach EL84.
Oporność od anody do anody. Nigdy nie mogłem tego zrozumieć, ani znaleźć konkretnie opisanych przykładów. Często oporność ta jest podawana w danych katalogowych, i z tych danych korzystałem jako z gotowej cyferki. Ale jak ją obliczyć samemu? Będzie mi to przydatne bardzo, bo nikt nie podaje oporności tej, np. dla lamp połączonych równolegle. Na schemacie zaznaczyłem też kilka innych elementów. Min. rezystory antyparazytowe, oraz rezystory przy siatkach ekranujących. I jeszcze kondensatory oddzielające składową stałą. Aha, myślicie że lepiej dać po jednym kondensatorze na wejścia tak jak to narysowałem?, czy może dać po jednym przed każdym rezystorem antyparazytowym? Z góry dzięki za pomoc :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: faktus »

Witam. Jeśli chodzi o określenie oporności od anody do anody oblicza się ją z charakterystyki lampy, jeśli nie jest podana, lub gdy przyjmujemy inne napięcie zasilania niż podane w katalogu jako typowe, a konkretnie z przyjętych warunków pracy lampy końcowej. Postaram Ci się to wyjaśnić wzór na obliczenie tej wartości to Ra=(Ub-Ua)/(Ia-Ib) na charakterystyce pracy lampy odnajdujesz linię która jest oznaczona jako S1=0 odnosi się ona do napięcia siatki S1 wynoszącego 0 wolt, na tej krzywej oznaczasz punkt A odpowiadajacy maksymalnemu prądowi lampy. Od tego punktu prowadzisz linię prostą styczną do hiperboli mocy maksymalnej, jeśli nie jest ona naniesiona to wyznaczasz ją do podanych na wykresie krzywych z podanymi napięciami siatki S1 tak aby uzyskać moc jaką podaje się dla danej lampy. Przyjmuesz na tej krzywej pewne wartości i obliczasz moc P=UxI tak aby wynosiła ona deklarowaną przez producenta łączysz te punkty i otrzymujesz krzywą mocy admisyjnej . Następnie na tej prostej oznaczasz punkt B odpowiadający napięciu zasilania anody lampy. Przystępujemy do obliczania punkt A na charakterystyce lampy ma na tej charakterystyce współrzędne w postaci prądu w tym punkcie i napięcia występującego w tym wypadku na anodzie lampy, punkt B też ma określone współrzędne w postaci napięcia zasilania, oraz prądu anody w tym punkcie. Podstawiając te wielkości do ww. wzoru otrzymujemy Ra lampy. Dla dwu lamp Raa w układzie jest to 2xRa obliczone dla jednej lampy, tak jak przy szeregowym połączeniu dwu rezystorów. W Twoim układzie aby wyznaczyć tę oporność dla czterech lamp musisz uwzględnić, że lampy pracują równolegle dlatego Ra tak połączonych lamp jest połową obliczonej dla jednej lampy, dla trzech lamp wyniesie 1/3 Ra pojedyńczej lampy, identycznie jak przy łączeniu równoległym rezystorów. Co zaś dotyczy kondensatora oddzielającą składową stałą, to wystarczy jeden. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: Piotr »

stozek2000 pisze:Jedna regulacja była by na początku, druga przed samą końcówką mocy, oczywiście obydwie sprzężone ze sobą.
Co wtedy z USZ? To nie jest rzecz do doklejenia później. USZ we wzmacniaczu pentodowym to kluczowy element niezbędny do poprawnego działania. Trzeba je uwzględniać podczas projektowania topologii układu.
stozek2000 pisze:Dlaczego Piotrze uważasz że polaryzacja stała nie ma sensu?
Ponieważ polaryzacja stała wymaga użycia dodatkowego zasilacza i nie zapewnia stabilizacji punktu pracy. Takie rozwiązanie ma sens tylko przy pracy blisko klasy B, gdzie prądy spoczynkowe są stosunkowo niskie i silnie się zmieniają w funkcji wysterowania.
stozek2000 pisze:Aha, myślicie że lepiej dać po jednym kondensatorze na wejścia tak jak to narysowałem?, czy może dać po jednym przed każdym rezystorem antyparazytowym?
Przy polaryzacji stałej chcesz podawać regulowane napięcie na każdą siatkę osobno, więc raczej nie możesz zewrzeć siatek tak, jak na rysunku.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: faktus »

Witam. Aby nie zakładać nowego tematu mam pytanie dotyczące równoległego połączenia lamp w stopniu końcowym, o ile oporność anoda-anoda Raa jest zależna od ilości połączonych równolegle lamp, jak sprawa ma się z rezystancją wewnętrzną lampy Ri w przypadku połączenia równoległego lamp. Jest to istotne albowiem przy stosowaniu programów do obliczania parametrów transformatora głośnikowego jest ona wymagana. Wydaje mii się że jest ona proporcjonalnie mniejsza tak jak Raa ale mogę się mylić. Czy szanowni Koledzy zechcieli by wyjaśnić tę sprawę. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: Piotr »

faktus pisze:jak sprawa ma się z rezystancją wewnętrzną lampy Ri w przypadku połączenia równoległego lamp. [...] Wydaje mii się że jest ona proporcjonalnie mniejsza tak jak Raa ale mogę się mylić.
Łączysz n elementów równolegle, więc przy tych samych napięciach płyną n razy większe prądy, zatem przy zachowaniu tego samego punktu pracy dla danego elementu wszystkie rezystancje zastępcze dla całej grupy będą n razy mniejsze.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: faktus »

Witam. Kolega Piotr rozwiał moje wątpliwości w tej sprawie, dziękuję. Myśle że ta informacja przyda się i innym jeśli zechcą wykonać transformator głośnikowy z lampami łączonymi równolegle. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
stozek2000
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 42
Rejestracja: pt, 12 lutego 2016, 04:37

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: stozek2000 »

Witam, postanowiłem zabrać się do tego trochę od początku. A mianowicie od kilku rzeczy o których pisaliście. I o których czytałem.
Chciałbym teraz na podstawie informacji z tego wątku, oraz z wątku: viewtopic.php?f=18&t=30747 coś się zapytać:

1. Obliczając punk pracy pojedynczej lampy, na jej charakterystyce anodowej wyznaczam sobie punkt pracy. Jest on podyktowany założeniami takimi że, przyjmuję napięcie anodowe, punkt ten ma być bliski hiperboli mocy admisyjnej. Z krzywych widzę jak w takim wypadku powinna byś spolaryzowana siatka sterująca. Te założenia dotyczą pracy lampy w stanie spoczynki i generalnie ustalają prąd spoczynkowy, tak?
2. Punkt pracy powinien leżeć mniej więcej w połowie pomiędzy pierwszą charakterystyką Ug1=0, a Ug1=max czyli powinienem zasilić pentodę EL84 optymalnie napięciem około 150V... Trochę bez sensu. Mówiąc o Ug1=max mam na myśli ostatnią charakterystykę gdzie Ug1=-10V. Charakterystyka lampy poniżej:
EL84.jpg
Dzisiaj stanąłem na samym początku i mimo że ostatnie 3 dni siedziałem w książkach wiem mniej niż jeszcze tydzień temu.

Jeśli chodzi o układ PP, to tak:

Wszedłem na stronę http://tubevalley.weebly.com/projekt-wz ... machine-15 i analizowałem charakterystykę tam zamieszczoną kilka godzin i nie mam zielonego pojęcia skąd autor wziął Imax, Ua0, I' czyli wszystkie wartości jakie zamieścił na charakterystyce. Tak samo Andrzej Zawada w swojej książce o lampach, posługuje się tymi wartościami a nie wiadomo skąd je wziął. Po prostu wzięli je skądś i wykorzystali w obliczeniach...

Powiedzcie mi od czego zacząć bo nie mam pomysłu, nie wiem gdzie jest początek tego wszystkiego
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
kyller
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 198
Rejestracja: ndz, 10 listopada 2013, 09:36
Lokalizacja: leeds UK

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: kyller »

Zacznij od Cykina IMVHO jest to jedyny material w ktorym ilosc "dziur"
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: faktus »

Witam. Kolego Stozek wszystko jest na tej charakterystyce. Pisałem Ci poprzednio jak wyznaczyć Ra lampy, na tą charakterystykę musisz nanieść te wartości i połączyć prostą, na której wyznaczysz punkt dzielacy ją na połowę. Twoje wątpliwości biorą się z tego powodu, że punkt o którym piszesz wyznacza napięcie ujemne siatki w punkcie pracy dla wzmacniacza pracujacego w klasie A w połowie odcinka wyznaczonej przez prostą styczną do hiperboli mocy admisyjnej lampy. Sprawdz z którą krzywą oznaczającą napięcie ujemne siatki S1 przecina się ten punkt. Tutaj jest istota Twojego problemu. Jeśli połączysz ten punkt z osia pionową wyznaczającą prąd lampy otrzymasz prąd jaki będzie płynął przez lampę w tym punkcie. Natomiast ujemne napięcie siatki odczytujesz z krzywej, która przecina się z tym punktem. Znając prąd jaki ma popłynąc przez lampe w tym punkcie i napięcie ujemne wymagane na siatce obliczasz opornik katodowy jaki zastosujesz, który ustali napięcie ujemne siatki S1 lampy w punkcie pracy, co z koleji wymusi przepływ prądu jaki wymagany jest w tym punkcie. Napięcie jakie odczytujesz na osi poziomej jest to napięcie na anodzie względem katody w punkcie pracy bez sygnału sterującego lampę. Nie jest to napięcie jakim Masz zasilić anodę. Myślę że nie jest to tak skomplikowane jak piszesz. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Projekt monobloków 4xEL84

Post autor: faktus »

Witam. Sprawdz PW. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain