Wydzielono z 'Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.'

Nic dodać nic ująć

Moderator: gsmok

Awatar użytkownika
PiotrKrys
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 150
Rejestracja: ndz, 5 marca 2017, 10:07

Wydzielono z 'Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.'

Post autor: PiotrKrys »

tuxcnc pisze:
PiotrKrys pisze:co można zaobserwować na tanim sprzęcie. Dzwięk nie odrywa się od przetworników
Co rozumiesz przez "tani sprzęt" ?
Ile sprzęt musi kosztować, żeby "dźwięk się odrywał" ?
Niestety dobrze grający sprzęt nie jest tani. Powiedzmy od 5-6 tysięcy złotych coś tam już można wyszukać. Oczywiście nie mówię tu o całym paśmie - bo do dobrego grania na basie trzeba więcej :)
n-krzychu pisze:Znowu najazd "audiofili" słyszących portfelem?
Czy uważasz, że jakość nie idzie w parze w ceną ? Zazwyczaj są to połączone ze sobą zagadnienia.
Romekd pisze:Witam.
PiotrKrys pisze:Posiadając sterefoniczny sprzęt możemy być pozbawieni sceny, co można zaobserwować na tanim sprzęcie. Dzwięk nie odrywa się od przetworników , co jest nieprzyjemne w odbiorze.
Gdzieś w połowie lat 70., będąc może dwunastolatkiem, wykonałem na trzech tranzystorach BC107B swój pierwszy stereo-dekoder, który podłączyłem do monofonicznego radia Jubilat i prostego wzmacniacza słuchawkowego (również własnej roboty, na tranzystorach serii BC). Wtedy słuchałem audycji przez słuchawki SN-50 (przerobione z wersji monofonicznej z mikrofonem). Gdy w końcu udało mi się zestroić i uruchomić dekoder, zapaliła mi się żaróweczka, potwierdzająca jego pracę, oniemiałem. Wrażenia były niesamowite (audycje nadawane w STEREO emitowane były tylko przez kilka godzin dziennie i nie na wszystkich programach, a w ogóle programy były tylko trzy...). Obecne STEREO to lipa :(
W tamtych czasach emisja w STEREO często nie była dobrze odbierana na odbiornikach monofonicznych, ze względu na zniekształcenia i brak pewnych dźwięków po ich zsumowaniu (to była stereofonia fazowo-amplitudowa, tworzona najczęściej dwoma rozstawionymi na scenie mikrofonami, lub może zapis binauralny :roll: ). Obecnie często muszę się domyślać, czy dekoder w odbiorniku jest włączony, bo w brzmieniu audycji, poza zmianą poziomu szumów, w wyniku pstrykania przełącznikiem niewiele się zmienia... Nagrywanie instrumentów jako pojedyncze ślady (ścieżki) i ich późniejsze rozstawianie w procesie "panoramowania", to już niestety nie to samo... :( Nawet pojedynczy instrument, np. gitara, nagrany dwoma mikrofonami potrafi brzmieć stereofonicznie...

Pozdrawiam
Romek
Romku o ile stereo to stereo to sposób przekazu a i odbioru kiedyś i dziś to dwie różne sprawy.


Nasza przykładowa scena to wypadkowa wielu czynników , z niektórymi to my musimy dojść do ładu : sprzęt , akustyka i nasza wrażliwość na odbierane bodzce.

Pozdrawiam
Różowy za niewinność ! :)
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: tuxcnc »

PiotrKrys pisze:Czy uważasz, że jakość nie idzie w parze w ceną ? Zazwyczaj są to połączone ze sobą zagadnienia.
Pozwolę sobie odpowiedzieć.
Otóż związek ceny z jakością istnieje, ale tylko do dość umiarkowanych kwot.
Jeżeli dany sprzęt projektują księgowi, to faktycznie stosowane są nawet nieodpowiednie podzespoły, byle tańsze, bo kilka centów przemnożone przez milion egzemplarzy daje wymierną kwotę i może decydować o opłacalności produkcji. Zresztą dotyczy to nie tylko elektroniki.
Natomiast już przy średniej półce cenowej bardziej liczy się jakość.
Powyżej pewnej kwoty, jakość ma się nijak do ceny, bo po prostu użycie droższych materiałów lub kosztowniejszej technologii nie poprawia już parametrów.
Pawełkomandos
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 128
Rejestracja: czw, 24 kwietnia 2008, 21:27
Lokalizacja: Rumia

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: Pawełkomandos »

tuxcnc pisze:Powyżej pewnej kwoty, jakość ma się nijak do ceny,

Powyżej jakiej kwoty? i co kolega rozumie przez jakość?
tuxcnc pisze:bo po prostu użycie droższych materiałów lub kosztowniejszej technologii nie poprawia już parametrów.
Ale może zmienia te parametry tak że dla pewnej grupy ludzi subiektywne odczucia podczas odsłuchu są przyjemniejsze...
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: tuxcnc »

Pawełkomandos pisze:Ale może zmienia te parametry tak że dla pewnej grupy ludzi subiektywne odczucia podczas odsłuchu są przyjemniejsze...
Nie.
Firmowy znaczek nie zmienia parametrów, ale faktycznie może zmieniać subiektywne odczucia.
valdi100
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 49
Rejestracja: pt, 20 maja 2005, 16:55
Lokalizacja: Malbork

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: valdi100 »

W mojej kolekcji jest płyta THE BEATLES Rubber Soul z roku 1965 .Eksperymenty ze stereofonią w tamtym okresie były dziwne, bo z jednej kolumny słychać wokalistę, a z drugiej jego gitarę .Przy szeroko rozstawionych kolumnach lub w odsłuchu na słuchawkach brzmi to dziwnie .Taki eksperyment realizatora dźwięku, który miał pokazać, na czym polega stereofonia .
plyta.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
valdi100
Awatar użytkownika
PiotrKrys
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 150
Rejestracja: ndz, 5 marca 2017, 10:07

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: PiotrKrys »

tuxcnc pisze:Pozwolę sobie odpowiedzieć.
Otóż związek ceny z jakością istnieje, ale tylko do dość umiarkowanych kwot.
Jakie są te umiarkowane kwoty ? Bo wydaje mi się, że mój próg umiarkowanych kwot może być inny niż Twój .

tuxcnc pisze: Firmowy znaczek nie zmienia parametrów, ale faktycznie może zmieniać subiektywne odczucia.
Dziwnym jest fakt, że subiektywne odczucia posiadania czegoś "lepszego" działają na wszystkich tak samo. I nie mówię tu tylko o audio.

Nasz ośrodek słuchu jest bardzo skomplikowanym urządzeniem, napewno nie zbadanym do końca. Jego zależność od wzroku czy dotyku to ciekawa rzecz. Niestety nie wszystko da się wyjaśnić parametrami i pomiarami. Nasza zabawa w Boga jest jeszcze na słabym poziomie.

Pozdrawiam
Różowy za niewinność ! :)
Pawełkomandos
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 128
Rejestracja: czw, 24 kwietnia 2008, 21:27
Lokalizacja: Rumia

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: Pawełkomandos »

tuxcnc pisze:
Pawełkomandos pisze:Ale może zmienia te parametry tak że dla pewnej grupy ludzi subiektywne odczucia podczas odsłuchu są przyjemniejsze...
Nie.
Firmowy znaczek nie zmienia parametrów, ale faktycznie może zmieniać subiektywne odczucia.
Mając dwa wzmacniacze oparte o np audiofilską triodę 300B ale skonstruowane przez dwie różne firmy, czyli dwie różne topologie układowe i kompletnie odmienne podzespoły z czego cena tańszego jest w okolicach 8-10kzł a tego droższego 20-25, to nadal twierdzisz że obydwa zagrają tak samo względem siebie i gorzej (bo mają gorsze parametry) od wzmacniacza np tranzystorowego za 7kzł ?
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: Janusz »

Pisząc o głośnikach do komputera, uczyniłem to nie bez powodu, choć zapewne tzw. poważni użytkownicy odebrali to jako żart. Jednak mniej poważni, a za to bardziej uważni, pewnie zauważyli, że pisząc o szelestach podkreśliłem dobre odtwarzanie impulsów. Przypuszczam, że właśnie ten aspekt odpowiada za zdolność tych maleństw do reprodukcji panoramy na zupełnie przyzwoitym poziomie.
W razie potrzeby służę zdjęciem głośników.

Jest wszakże jeszcze jedna sprawa.
Otóż zakładając obecny temat wyciągnąłem z wpisów o kablach te informacje, które uznałem za interesujące i istotne w kontekście tworzenia w naszych urządzeniach, choć przede wszystkim umysłach, owej nieco nieuchwytnej przestrzeni dźwięku. Z tego punktu widzenia interesujący jest również wątek poświęcony stereo w radiofonii.

I na koniec.
Kolegów pragnących przerzucać się pustymi argumentami o wpływie ceny na szerokość perspektywy, proszę o założenie stosownego tematu w dziale poświęconym zagadnieniom czysto audiofilskim.
Jeżeli i tutaj będą się ciągnąć przepychanki z kolejnymi awatarami pewnych użytkowników, poproszę o ich oddzielenie lub po prostu zamknięcie tematu.
785mm
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: tuxcnc »

Taki prosty eksperyment, z twojej wypowiedzi wyciąłem część informacji :
Pawełkomandos pisze:Mając dwa wzmacniacze oparte o np audiofilską triodę 300B ale skonstruowane przez dwie różne firmy, czyli dwie różne topologie układowe i kompletnie odmienne podzespoły(...), to nadal twierdzisz że obydwa zagrają tak samo względem siebie (?)
Pawełkomandos pisze:Mając dwa wzmacniacze oparte o np audiofilską triodę 300B (...) cena tańszego jest w okolicach 8-10kzł a tego droższego 20-25, to nadal twierdzisz że obydwa zagrają tak samo względem siebie (?)
Teraz sam sobie odpowiedz, wycięcie której informacji nie zmienia sensu wypowiedzi, a wycięcie której pozbawia wypowiedź sensu ...

Widzisz, gdybym był mistrzem i budował jeden wzmacniacz super-extra-audiofilski rocznie, to bym chciał go sprzedać za pięćdziesiąt tysięcy złotych, bo przecież jakoś ten rok musiałem przeżyć, a jako wybitny fachowiec chciałbym zarobić więcej niż młotkowy w fabryce. Gdybym był japońskim mistrzem, to bym pewnie chciał zarobić sto tysięcy złotych, bo w Japonii ryż jest droższy. Diler, który przez rok będzie sprzedawał moje dzieło też musi żyć ... Tylko to wszystko jest ekonomia, a nie brzmienie ...
Pawełkomandos
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 128
Rejestracja: czw, 24 kwietnia 2008, 21:27
Lokalizacja: Rumia

Stereofonia, czyli magiczna przestrzeń.

Post autor: Pawełkomandos »

tuxcnc pisze:Taki prosty eksperyment, z twojej wypowiedzi wyciąłem część informacji :
Pawełkomandos pisze:Mając dwa wzmacniacze oparte o np audiofilską triodę 300B ale skonstruowane przez dwie różne firmy, czyli dwie różne topologie układowe i kompletnie odmienne podzespoły(...), to nadal twierdzisz że obydwa zagrają tak samo względem siebie (?)
Pawełkomandos pisze:Mając dwa wzmacniacze oparte o np audiofilską triodę 300B (...) cena tańszego jest w okolicach 8-10kzł a tego droższego 20-25, to nadal twierdzisz że obydwa zagrają tak samo względem siebie (?)
Teraz sam sobie odpowiedz, wycięcie której informacji nie zmienia sensu wypowiedzi, a wycięcie której pozbawia wypowiedź sensu ...
Nie będę sobie odpowiadał bo wiem jaki sens miała moja cała wypowiedź a jak Ty nie rozumiesz to trudno i tyle w temacie....
tuxcnc pisze:Tylko to wszystko jest ekonomia, a nie brzmienie ...
No nie sądzisz chyba że japoński mistrz będzie siedział rok nad wzmacniaczem tylko tak dla zasady a potem ekonomia zmusi go żeby sprzedać go za cenę domu.
Skoro pracował nad nim tak długo to zapewne dążył do jakiegoś efektu pod względem parametrów el. i brzmienia, które widocznie miały w jego ocenie obiektywnej i subiektywnej znaczenie.
Widzę, że jak ktoś tutaj napisze o cenie to działa to na Kolegę jak czerwona płachta na byka :lol: