Wreszcie jakaś sensowana decyzja Allegro

[tszczesn]

https://magazyn.allegro.pl/11542-allegr ... komentarzy

[tiquet]

Oby to działało, tak pięknie jak jest napisane.
Nie wiem jakie jest Wasze doświadczenie z tym serwisem. Ale ja np. dostałem 11 odwetów za nagatywy jakie wystawiłem jako kupujący . W tym jest 7 z aukro.ua od ukrainca, z tym że moje negatywne komentarze (jako kupujący !!) zostały usunięte, a jego odwety zostały. Jest też kilka przypadków na .pl gdzie moje komenatrze negatywne zostały usunięte. Podsumowujac dostałem 11 negatywów jako kupujacy , a tylko 3 negatywy wystawione przeze mnie są widoczne (reszta usunięta). Stosunek 11:3 - to jest piękne
Kiedyś pisałem do allegro w tej sprawie (bo oczywiście komenatrz usuną, ale nie powiadomią o tym). Odpisywała jakaś pani. I co? Czułem się jakbym rozmawiał z głupim człowiekiem z zerową inteligencją. Po dwóch czy trzech mailach odpuściłem, gdyż z dzieckiem z zerówki szybciej mógłbym się dogadać.
Od kilku lat nie wystawiam żadnych komentarzy.

[Kawa T]

Witaj.
Pracownicy Allegro też muszą z czegoś żyć.
Pozdrawiam
Tadeusz

[tiquet]

A co to ma wspólnego?

[^ToM^]

I bardzo dobrze, teraz bez wahania wystawę negatywa jak coś będzie nie tak. To była kompletna głupota, że sprzedawca dostał w 5 min. po wylicytowaniu kasę, wadliwy towar wysłał i nie chce przyjąć na reklamację a straszy mnie wystawieniem negatywa jak mu napisałem, że za to jestem mu zmuszony negatywa wystawić. Przecież ja wszystkich warunków transakcji dotrzymałem. Dotąd w obawie przed odwetowcem odpuszczałem sobie negatywy, i nie wystawiałem w wątpliwych transakcjach żadnych komentarzy, a palec mnie świerzbił nie raz. Wreszcie większość kombinatorów odpadnie. W biznesie musi być normalnie, czyli rządzi klient a nie sprzedawca.
Sprowadziłem se swego czasu z hameryki jakiś generator, dojechał po miesiącu, ale okazał się być sprawy przez pół roku - przestał się uruchamiać. Napisałem miłego maila z pytaniem czy da się to jakoś reklamować, bo jednak inny kontynent. Sprzedawca - firma, sama, własnym sumptem zorganizowała odbiór grata na swój koszt a mnie wysłali nowego biorąc na siebie cło, Vat i przesyłkę. Dostałem nowszy model, z szerszym pasmem. W przesyłce prócz grata była też miła widokówka z Richmond ze szczerymi przeprosinami i obietnicą dalszej gwarancji przez 1 rok i zaproszeniem do dalszej współpracy . Zatem można inaczej obsłużyć klienta niż się u nas zwykło praktykować. U nas sprzedawcę interesuje tylko jedno: zgarnąć kasę, a jak po odbiorze towaru jest z nim coś nie tak, to niech się klient buja.

Pozdrawiam!

[Locutus]

O ile w przypadku gdy stroną jest firma, decyzja taka ma sens.
W przypadku gdy obie strony sa osobami prywatnymi - totalny bezsens.
Już nie bedzie można ocenić z kim się ma do czynienia w aukcji i profilaktycznie wykluczać oszołomów...

Oglaszamy 'Licytujta dla zabawy bez ograniczeń...'

[tszczesn]

O ile w przypadku gdy stroną jest firma, decyzja taka ma sens.
W przypadku gdy obie strony sa osobami prywatnymi - totalny bezsens.
Już nie bedzie można ocenić z kim się ma do czynienia w aukcji i profilaktycznie wykluczać oszołomów...

Ale jak chcesz ograniczać oszołomów licytujących? Jedynym obowiązkiem kupującego jest zapłacić - w tym momencie jego rola się kończy. Jak nie ma z nim kontaktu to wszczyna się procedurę zwrotu prowizji, po niedługim czasie koszta masz zwrócone a delikwent zablokowane konto (bo zwrotów prowizji Allegro nie lubi ). Licytujący dla kawału się jednak zdarzają naprawdę rzadko, ja (co prawda nie prowadzę regularnej, dużej sprzedaży) trafiłem na takiego bodajże raz.

[Locutus]

Ale jak chcesz ograniczać oszołomów licytujących?

A bardzo prosto - zaglądam kto licytuje
Fakt że jest to wykonalne przy mojej skali sprzedaży rzędu 1.3aukcji / miesiąc...

Ostatno do mojej czarnej listy dołączył np. taki osobnik:
http://allegro.pl/show_user.php?search=kemotj23
Chciałbyś mu coś sprzedać - bo ja nie....

Jedynym obowiązkiem kupującego jest zapłacić - w tym momencie jego rola się kończy. Jak nie ma z nim kontaktu to wszczyna się procedurę zwrotu prowizji, po niedługim czasie koszta masz zwrócone a delikwent zablokowane konto (bo zwrotów prowizji Allegro nie lubi ). Licytujący dla kawału się jednak zdarzają naprawdę rzadko, ja (co prawda nie prowadzę regularnej, dużej sprzedaży) trafiłem na takiego bodajże raz.

Gdyby w realu było tak jak piszesz to OK.
Zakładam się, że 'po nowemu', skończy się tak, że Ty dostaniesz negatywa z powypisywanymi bzdurami, a oszołom bedzie się bawił dalej...

Moim zdaniem, w przypadku zwrotu prowizji po braku zapłaty, komentarz wystawiony przez kupujacego z automatu powinien być usuwany...

'Wizja' odwetowego negatywa od sprzedawcy, jakoś nigdy mnie nie powstrzymywała w 'odpowiedniej ocenie'

[daniel22]

Chyba kpicie pisząc, że ta decyzja jest sensowna Dzięki niej definitywnie rezygnuję ze sprzedaży na allegro po 11 latach i przenoszę się na OLX. Niech sprzęt wisi za wyższą cenę dłużej, ale nie będzie mi nikt licytował, kłamał, że wpłacił i po miesiącu spania z zapakowaną paczką przy łóżku napisze, że jednak się rozmyślił i kupił coś innego.

Idioci licytujący używany sprzęt i myślący, że jest fabrycznie nowy też będą mieli jak się zemścić na innych za swoją głupotę... Ja miałem parę negatywów od kretynów, którzy kupując np. używany dekoder DVB-T po miesiącu wystawili mi negatywa, bo "za krótko działał i się popsuł". Inny facet kupił za 10zł radio diory i wystawił mi negatywa bo "pisał pan, że popsute, a ja myślałem, że lekko popsute, a to ciężko popsute!". Opis był, że się nie włącza i nie wiem, co jest tego przyczyną...

Teraz już nie będą mieli żadnych hamulców, wcześniej bali się "odwetowca", teraz mogą pisać, co im ślina na język przyniesie. Cebulaki i polactwo "skłamię, nałżę a zgnoję chama!" będzie miało używanie. Ostatnio sprzedawałem amatora stereo. Wystawiałem go pięć razy - bo cztery razy rozpuszczeni przez allegro kupujący (baaardzo zwlekają teraz z blokowaniem kont) licytowali sobie dla jaj, po czym się rozmyślali, a ja siedziałem w małym pokoju z kartonem pośrodku i czekałem jak głupek.

Mam nadzieję, że sprzedający solidnie dokopią w d.. allegro za taką decyzję. Ode mnie nie dostaną już ani złotówki więcej. A kiedyś to był taki fajny serwis... Trudno, OLX nie jest najgorszy, tylko znacznie mniej ludzi ma zaufanie do kupowania tam sprzętu wysyłkowo.

O ile w przypadku gdy stroną jest firma, decyzja taka ma sens.
W przypadku gdy obie strony sa osobami prywatnymi - totalny bezsens.
Już nie bedzie można ocenić z kim się ma do czynienia w aukcji i profilaktycznie wykluczać oszołomów...

Oglaszamy 'Licytujta dla zabawy bez ograniczeń...'

Dokładnie tak. Będziecie teraz kupować na allegro wyłącznie od firm (a do tego prowadzi polityka tej firmy - sukcesywnie wykluczają i utrudniają sprzedaż osobom prywatnym), wątpię, że przy takim systemie wylicytujecie teraz coś wygrzebane "od dziadka z piwnicy". Będziecie za to wpłacać na konto nieznajomym z OLX wystawiającym taki sprzęt na drugim końcu polski .

[tszczesn]

Musisz mieć wyjątkowego pecha - ja miałem taką sytuacje raz, w przypadku drobiazgu zresztą. Po tygodniu od zgłoszenia konto wisiało, Na Ebayu jest podobnie i jakoś tragedii tam nie ma. Zresztą możesz wymagać płatności z góry czy PayU - wtedy nie ryzykujesz wysyłki w ciemno z możliwością opłaty za przesyłkę i zwrot.

[daniel22]

Musisz mieć wyjątkowego pecha - ja miałem taką sytuacje raz, w przypadku drobiazgu zresztą. Po tygodniu od zgłoszenia konto wisiało, Na Ebayu jest podobnie i jakoś tragedii tam nie ma. Zresztą możesz wymagać płatności z góry czy PayU - wtedy nie ryzykujesz wysyłki w ciemno z możliwością opłaty za przesyłkę i zwrot.

Wcale nie taki wyjątkowy pech, jak sprzedajesz kilka przedmiotów w miesiącu takie sytuacje to norma . W latach 2005-2014. wystawiłem może dwa negatywne komentarze za brak zapłaty. W ciągu ostatnich trzech lat to już było dwanaście negatywów, przy czym część zapłaty za kupione przedmioty musiałem wyegzekwować groźbą wystawienia negatywa - dopiero wtedy poskutkowało.

Nigdy nie wysyłam za pobraniem, przejechałem się na tym i jestem zbyt leniwy .

Szkoda, że allegro postanowiło wypiąć się tyłkiem do sprzedający - prywatnych użytkowników, czyli osób, które napędzały od kilkunastu lat ten serwis. Gdyby nie my, nigdy by on nie przetrwał. Nie wiem, co szkodziło rozdzielenie komentarzy - osoba prywatna (sprzedający) może wystawiać negatywy, firma - nie. Następnym krokiem będzie pewnie brak możliwości wystawiania aukcji przez osoby prywatne.

[tszczesn]

Ja jak robię porządek w lampach to za każdym razem wystawiam pewnie tak ze 200 aukcji i jeszcze takiego problemu nie miałem. A komentarze (jako sprzedający!) zawsze wystawiałem w momencie otrzymania płatności. Kilka radyj też na Allegro sprzedałem i też wszystko było OK. Może są jakieś działy (np. komórki...) przyciągające dresiarstwo, ale jak ktoś w taki biznes wchodzi to musi odporny być

[daniel22]

Nie, nie sprzedaję komórek, czasem były dekodery DVB-T i niepotrzebny mi sprzęt audio. To niestety też przyciąga dresiarstwo i niekoniecznie dresiarstwo - zwykłych przygłupów/cwaniaczków, którzy myślą, że sprzedający jest głupi i na przykład wyśle im sprzęt, jak napiszą, że "już wpłacili i pieniążki będą pewnie pojutrze, bo przez pocztę a pocztą to paaanie długo idą raz do ciotki tydzień szedł", a ja nie mam zamiaru z nim walczyć dzięki "udogodnieniom" allegro. Wolę wystawić na OLX i wysyłać po wpłacie .

[tiquet]

Na Ebayu jest podobnie i jakoś tragedii tam nie ma.

Jak trafisz na oszusta na ebayu to jesteś w przysłowiowej czarnej dup...
Ani przedmiotu, ani pieniędzy.
Patrząc na to ile ludzi jest na świecie, to i o jakiegoś czubka na ebayu łatwo.
Tyle ode mnie.

[kyller]

wyjasnij mi dlaczego ?
IMO ebay jest portalem kupujacego