Paradoks Veblena

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Sebba
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 109
Rejestracja: pt, 5 listopada 2004, 23:34

Paradoks Veblena

Post autor: Sebba »

Wielu się dziwi, ze za różne audiofilskie badziejstwa typu kable sieciowe, srebrne transformatory itd. firmy ustalaja niebotyczne ceny. Jednak da sie to wytlumaczyc naukowo.
Normalnie, za ok 5 zl mozna by wyprodukowac dobry np. kabel sygnalowy tzw. interconnect. Za 10 zl mozna nie tylko doskonaly pod wzgledem teorii obwodow, ale wygladu, trwalosci itd.
Za 20 zl, zgodnie z zasada popytu i podazy, 50 cm kabelka juz by chyba nikt nie kupil, poniewaz zgodnie z ekonomia, wzrost ceny powoduje spadek popytu.

Odpowiedz dlaczego ludzie placa za sprzet i akcesoria audio takie krocie lezy w tzw. Paradoksie Veblena zwanym Paradoksem Snoba, ktory mowi, ze wzrost ceny niektorych towarów (luksusowych) powoduje wzrost popytu. A wiec jakby kabel sieciowy za 5000 zl kosztowal 20 z to by chyba nikt go nie kupil.
Sebba
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Paradoks Veblena

Post autor: frycz »

Paradoksem Snoba, ktory mowi, ze wzrost ceny niektorych towarów (luksusowych) powoduje wzrost popytu. A wiec jakby kabel sieciowy za 5000 zl kosztowal 20 z to by chyba nikt go nie kupil

To prawda. Przed samą wojną jakaś firma w Stanach obniżyła cenę swoich znakomitych aut bo dopracowali technologię. Ludzie przestali kupować i firma upadła... :?

Cena wg. badań rynku w Polsce waży tylko ok..... 17%
Reszta to marka, gwarancja itp.
Cena czasem musi być duża, bo konsumenci o chwiejnej samoocenie (ok. 80%) "przeglądają" się w produkcie. "No, skoro mam nowego Jeepa prosto z salonu, to chyba muszę być fajny..." To oczywiście taki skrót myślowy i marka Jeep jest tylko przykładem. To może być bukowa gałka do wzmaka za 500 $, cegła jakaśtam, cokolwiek...
Np. 92% aut terenowych z salonu NIGDY nie wjeżdża w teren. służą raczej tylko do budowania EGO włascicieli. Podobnie Harley..
Znana była też 5 lat temu firma "Vertu" (brand Nokii) która sprzedawała telefony GSM po.... 70 000,- pln :shock: Ale to chyba temat na inną listę dyskusyjną na forum http://www.psychiatria.pl :)

pozdrawiam serdecznie
Robert SP5RF
gutten
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 275
Rejestracja: czw, 4 sierpnia 2005, 23:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Paradoks Veblena

Post autor: gutten »

Sebba pisze:Normalnie, za ok 5 zl mozna by wyprodukowac dobry np. kabel sygnalowy tzw. interconnect. Za 10 zl mozna nie tylko doskonaly pod wzgledem teorii obwodow, ale wygladu, trwalosci itd.
Szkoda, że mój pracodawca o tym nie wiedział, sporo by zaoszczędził. Kupił ostatnio kable sygnałowe do stosowania na planie, w ciężkich warunkach. Dają się rozciągać jak guma, zachowują giętkość nawet przy kilkunastostopniowym mrozie, odlewane wtyki tak wielkie i ciężkie że można by nimi zabić... cena bardzo mocno audiofilska. Zrobisz mi taki za dziesięć złotych?
"Przyjemności uszu mocno mnie oplątały i ujarzmiły." (św. Augustyn)
Awatar użytkownika
adamst_
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 548
Rejestracja: ndz, 14 grudnia 2003, 13:39
Lokalizacja: Lubin

Post autor: adamst_ »

hehe, kolega chyba miał na myśli 'doskonały pod względem trwałości w użytku domowym' ;-). Bo akurat ceny estradowych kabelków mają uzasadnienie - aczkolwiek z drugiej strony zwykle jest jasno powiedziane, że płacimy w takim kabelku właśnie za trwałość, wytrzymałość na ekstremalne warunki, łatwość obróbki (cięcie, ściąganie izolacji, lutowanie etc), a nie za wpływ na przenoszony sygnał, tak więc akurat ich chyba omawiany 'paradoks snoba' nie dotyczy :-)
Awatar użytkownika
Rafał
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 109
Rejestracja: sob, 6 sierpnia 2005, 02:23
Lokalizacja: Warszawa

I na odwrót...

Post autor: Rafał »

Nie ma reguł bez wyjątków. Ba - bywa, że równolegle i w tym samym środowisku obowiązują reguły zgoła odwrotne. W środowisku "tunerofili" - by jakoś nazwać tę szczególna odmiane audiofilizmu trudno o większy obciach, niż za jakiś tuner zapłacić więcej, niż jest on wart w ich ocenie. Nie tylko nie pożałują ale jeszcze wyśmieją :twisted: Poniżej fragment recenzji pewnego tunera z ich kultowej strony dla przykładu:

Marantz 150 (1975, $600, photo) search eBay
The 150 is basically similar to the 125, with the addition of an oscilloscope. (...) The 150 usually sells for anywhere from $475-875 on eBay, but a wealthy or ignorant newbie won one with an inexplicable bid of $1,125 in 11/03, and a nice one with a cabinet went for $1,034 in 12/04.

I oczywiście nie zapomną się pochwalić, że coś kupili za ułamek ceny, włącznie z wyprzedażami garażowymi i Armią Zbawienia :twisted:
You're nobody without Naim! *

* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Awatar użytkownika
...:::SQL:::...
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 748
Rejestracja: ndz, 18 września 2005, 19:47
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ...:::SQL:::... »

Robić super kabelki dla snobów i bedą i tak podjarani że kupili za parę groszy :twisted:
W taki sposób zarabiałem na colę :twisted: Ale rynek w moim otoczeniu się nasycił :cry:
Buduj(ę/emy) zegarek przekaźnikowy Obrazek
Obrazek