Kiedyś widziałem, jak techniczny pewnego znanego zespołu rozstawiał gitarzyście jego Mesę.
Kolumny były dwie. Pierwszą wpiął w wyjście 8 omowe, zgodnie z napisem na kolumnie. Potem chwilę się pomodlił nad wzmacniaczem z drugą wtyczką w ręku, wsadził w wyjście 4 omowe i tyle. Gitarzysta koncert zagrał, dym nie poleciał.
Tylko ciekawe, jak często trzeba zmieniać lampy
Kiedyś widziałem, jak techniczny pewnego znanego zespołu rozstawiał gitarzyście jego Mesę.
Kolumny były dwie. Pierwszą wpiął w wyjście 8 omowe, zgodnie z napisem na kolumnie. Potem chwilę się pomodlił nad wzmacniaczem z drugą wtyczką w ręku, wsadził w wyjście 4 omowe i tyle. Gitarzysta koncert zagrał, dym nie poleciał.
Tylko ciekawe, jak często trzeba zmieniać lampy
Jeżeli pierwsza paczka miała 16 a druga 8, to wszystko było OK
Cześć, czy generator podłączyłeś do siatki triody czy bezpośrednio na siatkę pentody?
Zastanawia mnie czy to przesterowanie jest na triodzie czy na pentodzie. Napięcie na katodzie triody to tylko około 0,8V, czyli siatka triody pracuje przy napięciu -0,8V wiec bez "obcinania siatkowego" można podać na wejście tylko coś około 0,6V. Właściwie w tym układzie podanie 200mV na siatkę triody daje około 8V na anodzie co jest wystarczające by wysterować pentodę ECL86 - typowo -7V na siatce. Czyli raczej przesterowanie jest z końcówki.
thn.technik pisze:Cześć, czy generator podłączyłeś do siatki triody czy bezpośrednio na siatkę pentody?
Zastanawia mnie czy to przesterowanie jest na triodzie czy na pentodzie. Napięcie na katodzie triody to tylko około 0,8V, czyli siatka triody pracuje przy napięciu -0,8V wiec bez "obcinania siatkowego" można podać na wejście tylko coś około 0,6V. Właściwie w tym układzie podanie 200mV na siatkę triody daje około 8V na anodzie co jest wystarczające by wysterować pentodę ECL86 - typowo -7V na siatce. Czyli raczej przesterowanie jest z końcówki.
Sygnał podaję na wejście, czyli na siatkę triody oczywiście. Poziom malutki, z generatora -20dBu i na wejściu potencjometr logarytmiczny poniżej połowy, Tak więc przesterowuje pentoda, przy czym raczej straram się, żeby nic się nie przesterowywało
Robiłem podobny eksperyment z końcówka PP na 6N6P. Przy stałym obciążeniu 8 Ohm i sygnale wejściowym zmieniałem odczepy transformatora 4,8,16.
Wnioski miałem trochę inne, największa moc oddawana była przy optymalnym dopasowaniu, natomiast zmieniało się pasmo przenoszenia. Dla 16 Ohm na trafie było najszersze ale tylko od góry - znaczy się wraz ze wzrostem ilości zwojów na trafie zwiększało się przenoszenie wysokich tonów.
To zależy od konstrukcji, a konkretnie od sprzężenia zwrotnego. Przy większym sprzężeniu jest "normalnie" jak w większości końcówek, przy małym albo braku jak pisałem. Ze sprzężeniem - w przygotowaniu
Co do pasma - to mniej więcej u mnie tak samo, ale nie ze wzrostem ilości zwojów, tylko z za małym obciążeniem górę nawet podbija - najniższa krzywa obciążenie 2 omy, czyli "odpowiednik" 8 omowego obciążenia do 16 omowego wyjścia:
wykr1.gif
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tu największa moc, zgodnie zresztą z oczekiwaniami, na 2 omach. Przy czym nie jest to maksymalna moc, poziom wejściowy jest stały, nie wiem, jak w Twoim pomiarze było, bo "najwyższa moc oddawana" może być różnie rozumiana. Mi chodziło o stały sygnał wejściowy i zmiany napięcia na wyjściu w zależności od obciążenia. Nie mierzyłem, jak wyglądałaby moc maksymalna w tej konfiguracji.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Brawo , bardzo przydatny wykład . Ale czy ktoś mógłby wytłumaczyć w jaki sposób zwiększanie impedancji obciążenia uzwojenia wtórnego trafa głośnikowego powoduje wzrost napięcia na uzwojeniu pierwotnym , bo że powoduje to jest stwierdzone empirycznie .
I czy jest tak samo w przypadku wzmacniaczy tranzystorowych ale wysokonapięciowych i też z trafem ?
Wynika że zwiększona impedancja obciążenia powoduje wzrost napięcia na uzwojeniu wtórnym ale ten wzrost musi się brać z tego że wzrasta napięcie na uzwojeniu pierwotnym , dlaczego wzrasta ?
Wzmacniacze lampowe mają duża impedancję wyjściową i dlatego przy zwiększaniu impedancji obciążenia wzrasta napięcie na wyjściu. Przyczynia się do tego również rezystancja uzwojeń transformatora i indukcyjność rozproszenia.
Napięcie na obciążeniu stopnia lampowego zależy od nachylenie lampy i oporności obciążenia. Oporność obciążenia to równoległe połączenie oporności wewnętrznej lampy i oporności rzeczywistej, dołączonej jako elementy obwodu. Gdy oporność obciążenia jest mniejsza od oporności wewnętrznej lampy (normalne dla pentod) to wzmocnienie stopnia jest bezpośrednio zależne od oporności obciążenia - czyli przy tym samym napięciu sterującym dwa razy większa oporność obciążenia da dwa razy większa napięcie (ale nie moc!) wyjściowe.