Dla przypomnienia czemu ta lampa wydaje się dla mnie idealna:
- część pentodowa w połączeniu triodowym może pracować jako bliźniacza trioda
- ma bardzo wysoki współczynnik wzmocnienia (ok. 100)
- wysokie nachylenie (19mA/V) co przełoży się na niski poziom szumów oraz dosyć niską oporność wyjściową stopnia w układzie z aktywnym obciążeniem (około 2kom)
- dodatkowo stopień z aktywnym obciążeniem wpłynie na obniżenie poziomu szumów ponieważ lampa będzie szumiała mniej niż rezystor
Na drugi stopień wstępnie planuje ECC88, ma zapewnić wzmocnienie napięciowe około 20 i jednocześnie stopień ma mieć dosyć małą oporność wyjściową aby jakby co można było go podłączyć bezpośrednio pod wejście tranzystorowego wzmacniacza.
W drugim stopniu celowo rezystor katodowy jest blokowany kondensatorem o małej wartości, ma to zmniejszyć wzmocnienie najniższych częstotliwości (taki substytut czwartej stałej czasowej 7950 µs), może zbędny bajer ale jak to kwestia tylko jednego elementu to czemu nie. Kondensator tantalowy wydaje mi się (w sumie to nie znalazłem na ten temat wiarygodnych informacji) że zapewni większą stałość parametrów w czasie a to ważne skoro ma pełnić rolę "filtra" górnoprzepustowego.
Elementy filtra obliczyłem przyjmując oporność wyjściową pierwszego stopnia na 2k omy.
Wzmocnienie łącznie szacuje na około 1500-1600x, co przy sygnale wkładki ortofon OMB5E 4mV da na wyjściu około 600mV - w sam raz.
Montaż (przynajmniej jeżeli chodzi o część lampową) pewnie zastosuje przestrzenny, 6F12P lubią się zbudzać i łatwiej będzie jakby co coś poprawić.
Chętnie poeksperymentowałbym z tranzystorami germanowymi TG70 w układzie stabilizatora napięcia żarzenia, natomiast jeżeli chodzi o stabilizację napięcia anodowego to pewnie jakiś układ z mosfetem. Użycie tranzystorów germanowych planuję również w małym module wzmacniacza słuchawkowego, myślę że uzyskanie 100mW nie będzie problemem a może nawet dołoży się jakąś regulację barwy...
Zastanawiam się tej chwili nad następującymi kwestiami:
Warto wstawiać koraliki ferrytowe przy wyprowadzeniach żarzenia w lampach o dużym nachyleniu czy to zbędne?
Katoda 6f12p będzie na zbyt wysokim potencjale względem żarzenia więc trzeba będzie zwiększyć jego potencjał względem masy na około +65V, tylko że zupełnie niepotrzebne ten potencjał będzie wysoki dla lampy ECC88 której katoda ma niski potencjał, co prawda nie przekroczę dopuszczalnego napięcia Ukh ale dla lampy byłoby bardziej komfortowo gdyby zasilić ją napięciem 6.3V z oddzielnej sekcji zasilacza i o potencjale masy, trochę komplikuje to układ ale może przy okazji będzie lepsza separacja ECC88 od 6F12P? (boje się wzbudzenia na wysokiej częstotliwości przez obwody żarzenia)
Transformator pewnie zamówię, toroidalne najmniej sieją zakłóceniami ale są drogie, ponoć dosyć mało sieją transformatory typu rdzeniowego (dwa karkasy na dwóch kolumnach) i łatwo je przewinąć jakby co. Czy przy zamówieniu życzyć sobie jakiś specjalnych ekranów między uzwojeniami, albo prosić aby przyjąć do obliczania większą ilość zw/Volt czy te rzeczy mają pomijalnie mały wpływ na poziom brumu ostatecznie?
W załączniku schemat.
Przy okazji, bawię się ostatnio programem LT spice w najnowszej wersji, znalazłem w internecie skrypt do symulacji działania lampy 6f12p w trybie triody:
Kod: Zaznacz cały
.SUBCKT 6F12P-T 1 2 3 ; P G C (Triode)
+ PARAMS: MU=112.5 EX= 1.66 KG1= 94 KP=760
+ KVB=12100.0 VCT= 0.00 RGI=4500k
+ CCG=4.6P CGP=1.6P CCP=0.26P
E1 7 0 VALUE=
+{V(1,3)/KP*LN(1+EXP(KP*(1/MU+(V(2,3)+VCT)/SQRT(KVB+V(1,3)*V(1,3)))))}
RE1 7 0 1G
G1 1 3 VALUE={(PWR(V(7),EX)+PWRS(V(7),EX))/KG1}
RCP 1 3 1G ; TO AVOID FLOATING NODES IN MU-FOLLOWER
C1 2 3 {CCG} ; CATHODE-GRID;
C2 2 1 {CGP} ; GRID-PLATE;
C3 1 3 {CCP} ; CATHODE-PLATE;
D3 5 3 DX ; FOR GRID CURRENT
R1 2 5 {RGI} ; FOR GRID CURRENT
.MODEL DX D(IS=1N RS=1 CJO=10PF TT=1N)
.ENDS