Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

klik

Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: klik »

...dlaczego w czasach, gdy jedynym słońcem naszego narodu był tow. stalin, a i potem, nie stosowano w naszych radiach części sowieckich?
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5473
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: AZ12 »

Witam

Przemysł radiotechniczny w Polsce w latach powojennych został dość szybko odbudowany i nie było potrzeby sprowadzania dużej ilości części radiowych z ZSRR. Były sprowadzane niektóre lampy elektronowe i kineskopy do telewizora Wisła.
Ratujmy stare tranzystory!
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: elektrit »

Z tym "potem" to trudno się zgodzić, gdyż w Amatorze 2, 2b często widuję sowieckie kondensatory ceramiczne 33nF (takie pomarańczowe, 33H napis). Być może to kwestia niedoborów okresu stanu wojennego. Inną kwestią są szeroko stosowane u nas rezystory MŁT.
Z okresem wcześniejszym to być może jest tak jak przedmówca pisze, że przemysł został odbudowany, a może było tak, iż nasz większy brat sam miał problemy z tym i pokierował się złotą zasadą "sam mam niewiele, z nikim się nie dzielę" ?
Poszukuję 1R5T.
whwp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1026
Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
Lokalizacja: Sopot

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: whwp »

Pewno większość produkowano u nas tylko drukowane cyrylicą jak MŁT np. identyczne przecież :)
Wojtek SQ2KRZ
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: elektrit »

Cieszmy się, że nie stosowano u nas ruskich elektrolitów. Zawsze naprawę zaczynało się od wymiany tychże. Rzecz niespotykana w przypadku naszych Elw.
No i ruskie kondensatory stałe, te brązowe czekoladki. Jak ja ich nienawidziłem, podobnie jak KT 315.
Poszukuję 1R5T.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: TELEWIZOREK52 »

whwp pisze:Pewno większość produkowano u nas tylko drukowane cyrylicą jak MŁT np. identyczne przecież :)
MŁT produkował OMIG na licencji sowieckiej. Nasze od ruskich różniły się odcieniem czerwieni.
klik

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: klik »

Jeśli chodzi o te pomarańczowe ceramiczne, to ze zdumieniem odkryłem, że siedziały w brytyjskich testerach produkcyjnych.
Polska firma robiła na licencji ograniczniki udźwigu do żurawi z Łabęd.
Natomiast, co do kochanych pionierków, to myślę, że znaczenie też miała niechęć do okupanta i cena.
Awatar użytkownika
wosiu1000
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 123
Rejestracja: pn, 5 kwietnia 2010, 11:08
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: wosiu1000 »

Pracowałem na ruskiej automatyce. Produkcja z końca siedemdziesiątych lat. Elektrolity wymieniałem tylko w czujnikach/przetwornikach (po ponad dwudziestu latach) gdzie wewnątrz temperatura przekraczała 80 stopni. Po prostu konstruktorzy nie przewidzieli tak ekstremalnych warunków pracy. Pozdrawiam. Telewizorów nie produkowano w latach powojennych.
Woitek
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: Tomek Janiszewski »

elektrit pisze:Cieszmy się, że nie stosowano u nas ruskich elektrolitów. Zawsze naprawę zaczynało się od wymiany tychże. Rzecz niespotykana w przypadku naszych Elw.
Taaaa, a o czerwoniakach jakie niepodzielnie opanowały nasze tranzystorowe radia po epoce "Kolibra" i "Minora" ("Dominika", "Izabella", "Mariola" itp) - już zapomniałeś? Prawie każdy z nich po upływie kilkudziesięciu lat znaczony jest pęknięciem nazbyt hermetycznej plastikowej obudowy, i nie daje żadnych szans na uformowanie. Trzeba zastępować je produkowanymi od początku lat 70-tych, takich w niebieskich plastikowych koszulkach z korkiem gumowym od dołu; te zachowują sprawność do dziś.
klik

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: klik »

Drogi Tomku Janiszewski Masz rację. KT315 swoją drogą całkiem fajnie się bujały w moich "dokonaniach". Oczywiście nie kochalim
pomiotu stalina, ale części elektroniczne nie mają "orientacji politycznej" :mrgreen:
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy kto z zacnej kompaniiji mne oświeci....

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Tomek Janiszewski pisze: Prawie każdy z nich po upływie kilkudziesięciu lat znaczony jest pęknięciem nazbyt hermetycznej plastikowej obudowy,
One już po dwóch latach były rozdęte. Było to gorsze badziewie od ruskich. Podobnie było z rurkowymi 33nF, 47nF, te dla odmiany trzeszczały i pierdziały.