Valveking i sterowanie boostem

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

Czy ktoś z was mógłby mi wytłumaczyć jak tu sterowany jest boost w kanale przesterowanym? Jakoś nie mogę tego zaczaić. Generalnie nie rozumiem sterowania tranzystorem Q103. Dla mnie powinien on bypasować rezystor zwierając kondensator do masy dając dopalenie następnego stopnia... Te 14V otwiera czy zatyka ten tranzystor? Wygląda to tak jakby zatykało... Jeszce potrzebuje aby ktoś mi wyjaśnił do czego służy rezystor R122 oraz R121. Bez nich wzmacniacz działałby chyba tak samo. Nie mam też pojęcia do czego służy cały ten układ nad gniazdem footswitcha... ktoś pomoże?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: thn.technik »

R121 to polaryzacja kondensatora C102 by nie wisiał w powietrzu, a przy okazji ograniczenie sygnału clean, R122 to sprzężenie zwrotne którym steruje Q103.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

C102 nie wisi nigdy w powietrzu... jeśli R121 ogranicza clean ogranicza też drive... Po co tam sprzężenie zwrotne...
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: thn.technik »

Jak nie dasz R121 to napięciowo C102 wisi w powietrzu, dla drive niema to znaczenia :wink: Sprzężenie zwrotne ogranicza mocno wzmocnienie tych dwóch stopni, samo odpięcie kondensatora 470n ograniczyło by tylko soprany a "muł" by został :lol:
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

Ale te sprzężenie działa w którym kanale? Jeśli Q103 będzie stanowił zwarcie to dopinany jest C115 a wspomniane sprzężenie mam rozumieć odłączane...
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: thn.technik »

Tak na cleanie przez SK101,SK102 R171 i D116 napięcie blokuje Q103 czyli sprzężenie działa, na drive jest zależne od położenia S102.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

Wziąłem ten wzmacniacz na warsztat bo kumple z zespołu wyrzucili gitarzystę ze sprzętem i wzięli sobie takiego bez sprzętu i skazani są na korzystanie z tego gówna od Peaveya które jest wyposażeniem sali prób. Brzmi to jak gówniany tranzystor na zajechanej energowskiej kolumnie Vermony. Nie to żebym chciał przerabiać wyposażenie sali prób, ale zaciekawiło mnie co można zrobić z tego grata... i na upartego kanał drive można przerobić na Kranka zmieniając kilka elementów lub je wyrzucając. Co o tym sądzisz? Jedyne z czym mam problem to te nieszczęsne sterowanie boostem i semiklonowanie kanałów utrudnia ucywilizowanie kanału czystego...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: thn.technik »

Warto spróbować zrobić z niego Kranka, a clean'a zostaw będzie działał "jakoś" i po przeróbkach :lol:
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

No własnie chciałbym uniknąć tego "jakoś" :P
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: bulabla »

Ha witam , kiedyś też prowadziłem temat valvshita - powiem , że temat jest ciężki . Z Preampa valvkinga zrobiłem kolejno kranka rev1 a potem na e530 engla . Przerobienie na kranka jak dobrze pamiętam mocno nie wpłynęło na kanał czysty ( już dawno to było ) . Engl wymagał większej inwencji więc zrobiłem dodatkową płytkę z 2 przekaźnikami i faktycznie miałem 530 w shitkingu ( nie biorąc pod uwagę wejścia do 1 stopnia i pętli efektów ) .
Krank wydawał się mocno sztywny i zapewne prawdziwy krank też taki jest - gain ustawiony w jedną pozycję i koniec manewrów ( tak mi się wydaje ) .
Engla jak pisałem wyżej miałem ( chyba dalej mam ) w 100% konfiguracji wciśnięty do oryginalnego preampa peaveya . Dziwnie brzmiał kanał czysty i crunch ( jak sobie przypominam było cichutko strasznie - pewnie coś spiepszyłem ) - więc został mi z engla lead a clean został taki jaki jest w peaveyu .
Główne modyfikacje to przerobienie odwracacza na "soldanowski" typ i głośniki na texas heat - obecnie peavey służy za kolumnę ;).
Korci mnie przerobienie całkowicie tego wzmacniacza - wywalenie flaków i od 0 , ale czy warto ??? Ogólnie nie warto kupować czegoś takiego , błąd życiowy . Jak kiedyś znajdę czas to powalczę z tym . Ja bym ogólnie tego nie ruszał i sprzedał po prostu , brał pieniądze i uciekał - tak bym szczerze zrobił . Jeżeli już jest wizja dłubania to minimalnymi krokami - najwpierw połączyć petle efektów - wpiąć efekt lub po prostu kabelkiem . Włączona pętla mocno wpływa na brzmienie ( możliwe że to już wiesz ) . Głośniki to kolejny krok jak nie podstawowy . Przerobienie odwracacza fazy , a na końcu preamp . i to minimalnymi krokami - . Pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

Nie wiedziałem, że spięta pętla wpływa na brzmienie... a inwertera nie ogladałem... teraz już wiem, że jest z dzielonym obciążeniem... Masz racje... mega shit. Na razie koleś używa mojego mikrowzmacniacza Unholy wpiętego jak przester w kanał czysty. Tylko tak jakoś ten sprzęt gra...
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: bulabla »

Ogólnie valveking mocno przypomina xxx . Praktycznie to samo do eq .
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: painlust »

Masz może schemat tego co nagrzebałeś robiąc z niego Kranka?
bulabla
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 411
Rejestracja: śr, 11 listopada 2009, 23:51

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: bulabla »

Chciałbym pomóc jednak nic nie mam - wszystko dłubane na "żywym organizmie " nie wiele trzeba aby zrobić z tego kranka jedynie miedzy 1 i 2 stopniem będzie troszkę zabawy . Wg mnie proponuje odciąć wszystko pomiędzy stopniami i zrobić to na płytkach testowych bez dłubania w oryginalnym pcb ( czyli odlatujace punkty lutownicze itp no i oczywiście karate z odkręcaniem i przykręcaniem płytki potków itp . Tak jak piszę tak ja bym zrobił oddział się całkiem elementami od pcb , nawet potki i sprawdzał a potem, ostatecznie na "starym" oryginalnym pcb . ( jak znajdę czas i skończę obecne projekty tak zrobię ) . pozdrawiam
Awatar użytkownika
haterkmp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 843
Rejestracja: wt, 19 sierpnia 2008, 13:42
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Valveking i sterowanie boostem

Post autor: haterkmp »

Mnie zastanawia dlaczego na jutubie te valvekingi tak dobrze brzmią. Kiedyś nawet zacząłem szukać takiego i chyba dobrze, że nie znalazłem...
in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową