Ostatnio wpadł w moje ręce wyżej wspomniany wzmacniacz marshalla jcm 800 2203 Reissue z 2011 roku. Rzecz w tym, że jedyny mankament który mi przeszkadza w jego brzmieniu to w niektórych momentach zbyt duża obfitość wysokich częstotliwości. Czytałem o wielu modach, które można wprowadzić żeby zmodyfikować brzmienie. Problem w tym, że elektronik ze mnie żaden, jedyne czego dokonałem to wymiana głośników w kolumnie lub zrobienie własnych kabli. Zauważyłem że w wielu przypadkach wykonanie tego typu modyfikacji polega na wymianie jednego rezystora lub kondensatora - nie potrafię się zorientować którego. Prosiłbym o jakieś wskazówki, schematy, instrukcje. Na co zwrócić szczególną uwagę? Które elementy wpływają na wysokie częstotliwości? Czy jest ewentualnie w warszawie ktoś kto zajmuje się tego typu modyfikacjami?
Konfiguracja? Wzmacniacz w pełni oryginalny na lampach fabrycznych 3x ECC83 na preampie i 4x EL34 na końcówce.Gitara ( na przystawkach Gibson 490R i 498T) wpięta wprost we wzmacniacz. Jeżeli chodzi o głośniki to są jakieś stare tonsile 10" aktualnie gram na takich trzech w kolumnie 4x10 (wymontowałem jeden z racji tego że był uszkodzony). Wiadomo też, że sporą rolę odgrywa paka. Gdy podłączałem wzmak do 2x12, na głośnikach VOX'a to było gorzej. Góry mam na dobrą sprawę za dużo cały czas. Gałka treble idzie na zero niemalże za każdym razem. Middle na około 4 (też jest dość czuła na średnie-wysokie), bass 8, presence różnie. Między 2 a 6. Miałem do czynienia z innym jcm 800, starszym i nie było aż takiego problemu.
Przepraszam za pomyłkę jeśli chodzi o dział, na forum jestem od niedawna i jeszcze nie zdążyłem porządnie wdrożyć się w rolę forumowicza
Głośniki to bardzo ważna sprawa. Głośniki 10" zawsze będą w brzmieniu jaśniejsze. Jeśli grasz na 3 głośnikach to masz niedopasowanie impedancyjne które też wplywa na brzmienie nie tylko na moc. A próbowałeś skręcać presence?
Moim zdaniem problem leży właśnie w paczce. Tonsile na 99% są szerokopasmowe i pewnie mają jeszcze nieszczęsny "dziubek" na membranie. Jeśli wymiana paczki nie wchodzi w grę (nawet na jakąś 2x12 ale na gitarowcach) to możesz spróbować ograniczyć wysokie na wejściu albo w pętli.
in gain we trust
kupię: EM34 NOS, wtyczkę sieciową Graetz Radio brązową
Tonsil produkował tylko jeden model gitarowych 10". O ile dobrze pamiętam to GDG 25/40. Tym głośnikom nie można zarzucić braku efektywności ale brzmieniowo to wrzask głodnych noworodków na porodówce. Wiem bo mam takowe.
Mam właśnie te gitarowe tonsile 2x 40W i 1x60W. Gdy odpadł mi ten jeden głośnik to przerobiłem na impedancję 12 Ohm i podłączam ze wzmacniaczem ustawionym pod 8 Ohm. Presence skręcam Ale tak czy siak jeżeli paczka sama w sobie nie jest bardzo ciemna to bardzo jazgocze. Jeżeli miałbym kupować głośniki które w miarę ograniczałyby góry to jakie na przykład? I co moglbym zrobić żeby ograniczyć górne czestotliwosci w sytuacji, gdybym np miał sztukę gdzieś gdzie biorę sam wzmacniacz bez paczki? Tam kolumna może mieć jasne brzmienie i jak sobie wtedy z tym poradzić? Czy nie opłaca się robić tych modyfikacji? A może są inne skuteczne sposoby?
Wzmacniacz gitarowy to "zestrojony" instrument muzyczny który składa się ze wzmacniacza i kolumny jako całości. Używanie JCM800 z kolumną na tonsilach mija się z celem, nie da się tego zestawu "zestroić". Masz taki fajny wzmak a marnujesz go na to badziewie które tylko z nazwy jest głośnikiem gitarowy. Żeby używać Tonsile do gitary to trzeba zrobić pasywny filtr dolnoprzepustowy pomiędzy wzmakiem i głośnikiem.
Jak chcesz głośnik który daje mało góry to polecam Eminence V12 - relatywnie tani i dobry
Tonsil robił niezłe rzeczy - niektóre! - w kocowym okresie nawet fajne monitory studyjne - ale głośników gitarowych niestety nie. Nawet GD30/30 i 30/50 są bardzo słabe, a mniejsze to już w ogóle.
No ok, to rozumiem że nie grzebać we wzmacniaczu tylko odpowiednio dobrać paczkę. Jej głośniki, konstrukcję.. tyle że nadal nie wiem w jaki sposób mógłbym okiełznać te wysokie tony na cudzej paczce, która nie koniecznie byłaby tak dopasowana. Mógłby mi ktoś polecić jakiś sposób? nie wiem, może np jakieś dodatkowe EQ żeby od razu na wejściu ograniczyć wysokie?
Tego jestem świadom. Chodzi mi o polecenie konkretów dzięki którym skutecznie będę mógł wpłynąć na te niepożądane częstotliwości. Ja nie mialem stycznosci z takowymi eq dlatego proszę o jakieś wsparcie, nakierowanie. Np konkretne modele takich eq?
Problem w tym, że we wzmacniaczach gitarowych pasmo ograniczają właśnie głośniki, a nie jakieś kostki. Z jednej strony masz przecież chyba gałki w gitarze, a z drugiej ograniczenie góry przed przesterowanym wzmacniaczem niewiele da w tej kwestii.