
https://www.youtube.com/watch?v=gh1n_EL ... tml5=False
Trwa to aż prawie 52 minuty ale może uda wam się od czasu do czasu przewijając dla pomięnięcia oczywistości, wytrwać. Czy wasze multlimetry spełniają wymagania Dave'a? Wnioski są dość ponure.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Nie przesadza, podaje kryteria, czyli jak to powinno być a nie jak jest. Myślę, że ja mam takie co spełniają kryteria, ale i takie co nie spełniają. Te drugie to używam w garażu przy aucie albo na budowie przy sprawdzaniu betoniarki. Kiedyś mutimetry budowano inaczej, nikt nie zwracał uwagi na fakt, że z multimetru wystawały metalowe elementy zacisków do przyłączenia bananów, nie było oznaczeń kategori (np. KAT III 600V), nie zwracało się uwagi czy przewody pomiarowe były na 1000V, czy obudowa była szczelna czy bezpieczniki były wysokoenergetyczne. Teraz producenci (w większości) zwracają na to uwagę a klienci za to płacą. Kupiłem sobie dla przykładu nowy multimetr 6 1/2 cyfry, no więc to jest przepaść między moim starym (ale zacnym i sprawnym do dziś) multimetrem HC-747 firmy Hung Chang czy V-640. Wnioski są ponure, gdyż my w Polsce jesteśmy w stosunku do świata nędzarzami. Jak u nas ktoś pyta o poradę ws. zakupu multimetru, to większość mu poleca kupić "przyrząd" za 50 zł czyli w zasadzie za 10 EU. Natomiast w Australii Dave, czyli autor filmu takie mierniki wypieprza do kosza (co można obejrzeć na filmach). On uważa, że kupowanie przyrządu, który by się nadawał do wiarygodnych pomiarów za mniej niż 100 $ to strata pieniędzy - i coś w tym jest! Jak kiedyś, poleciłem komuś, żeby nie kupował miernika za 60zł jak radzili koledzy, tylko by sobie kupił lepszy. Żeby wydał te 300 zł (nawet podałem jaki model w tej cenie jest sensowny - jakiś Brymen o ile dobrze pamiętam - dobry stosunek ceny do jakości) to mnie wyśmiano i tłumaczono, że do niczego go nie wykorzysta. Ja rozumiem, że do sprawdzenia kabla od żelazka wystarczy próbnik albo "multimetr" za 12 zł z Tesco, jednak jak ktoś chce zostać rasowym fachowcem to powinien mieć coś precyzyjniejszego pod ręką - a multimetr jest podstawowym młotkiem elektronika. Multimetr dla przeciętnego Triodowicza za 300-500 zł w mojej skromniej ocenie nie jest przesadąfugasi pisze:Podcast znanego jutubera (w jakim języku ja piszę?), który omawia kryteria wyboru dobrego multimetru.
Czy wasze multlimetry spełniają wymagania Dave'a? Wnioski są dość ponure.