Hej
Jak coś takiego usunąć np z tranzystora w obudowie TO3? Radiatory łatwa sprawa, tylko papier ścierny , a tu to już nie wiem co, próbowałem różnnymi rozpuszczalnikami i nawet nitro tylko rozmazuje paste i tworzy coś jeszcze gorszego do usunięcia...
Może macie jakieś swoje sposoby?
Pozdrawiam
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
To taki wredny klajster, że zawsze zostają białe smugi. Ja bym w alkoholu wykąpał element i pędzelkiem czyścił. Mocniejsze rozpuszczalniki mogą zmyć oznaczenia z obudowy.
Gdybyś kupował izopropanol to bierz ten najczystszy, 100%. Kupiliśmy raz do firmy jakiś 99% i niesamowicie śmierdział. Nie wiem co było w tym 1%, że tak waliło w nos.
Czytam od paru dni i w czym problem?? Z początku myślałem że chodzi o usunięcie pasty z wewnątrz tranzystora. Natomiast z radiatora? Jaki problem? Żeby nie pisać głupot zlazłem do telewizorni i rozebrałem jakiś komputer z zapyziałym procesorem. Dykta zwana jagodzianką (Denaturat, denatural, denaturakt itp.) rozpuszcza bez problemu. Benzyna ekstrakcyjna, rozpuszczalnik ekstrakcyjny (śmierdzi jak onuce) rozpuszcza jak wypłata oddana żonie w supermarkecie.
AZ12 pisze:
Nie polecam tej metody do pracy w zamkniętych pomieszczeniach o małej wentylacji.
No co Ty, brudny radiator to bierzemy trochę benzyny na papierowy ręcznik i przecieramy go. Brudne tranzystory to do słoika benzyny i tam je wrzucić; słoik zakręcić i zostawić na całą noc.
Mam też innną metodę, ale jej nie zdradzę, bo każdy się popuka po głowe, ale jest bardzo skuteczna.