Witam
Temat troche enigmatyczny, już wyjaśniam o co mi chodzi.
Zastanawiam się, jak obliczyć ostatni stopień "przedwzmacniacza" tak, aby wysterowal on w odpowiednich granicach lampy mocy.
Załóżmy np: ze chodzi o układ PP, Ua 300V, Ug -15V. Tak więc maksymalna amplituda doprowadzonego sygnalu to 30V. Projektujac samodzielnie przedwzmacniacz oparty o parę stopni triodowych musimy znać masymalną amplitudę sygnału wejściowego, wzmocnienie poszczególnych stopni, a w końcu amplitudę sygnału na wyjściu przedwzmacniacza.
Jak policzyć tą ostatnią wartość, jeśli naszym zamiarem jest sprzęgnięcie przedwzmacniacza z w/w stopniem końcowym ?
Jesli dobrze kombinuję, to trzeba by znać wartość napięcia doprowadzonego na ostatni stopnień przedwzmacniacza (czyli pierwszym od końcówki mocy) a następnie tak dobrać wzmocnienie, aby na jego wyjściu uzyskać coś koło +-15V. Czy dobrze myślę? Jeśli tak, to jak to sensownie policzyć?
Uzupelnienie:
Czy może da się to zrealizować jakimś dzielnikiem napiecia siatkowego, czy czyms podobnym?
Prawdę mowiąc juz od tego wszystkiego zgłupialem, moje zwoje na mózgu nie nadążają się marszczyć od natłoku informacji i myśli...
Pozdrawiam!
"Dopasowywanie kolejnych stopni"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 25...49 postów
- Posty: 44
- Rejestracja: śr, 13 kwietnia 2005, 11:59
-
- 250...374 postów
- Posty: 338
- Rejestracja: pt, 18 kwietnia 2003, 21:58
- Lokalizacja: Komorowo
Witam
Myślę, że trzeba zaczynać niejako od końca. Na podstawie mocy wyjściowej jaką chcemy uzyskać określamy napięcie wyjściowe. Przy założonej czułości (maksymalnym napięciu na wejściu) określamy wzmocnienie całego wzmacniacza. Teraz mając to "globalne wzmocnienie "rozdzielamy" je na poszczególne stopnie. W ten sposób mamy wzmocnienia stopni wzmacniacza - nie musimy stosować dzielników, gdy jest ono za duże. Za duże wzmocnienie może świadczyć np. że mamy zbyt dużo stopni wzmacniających.
Myślę, że trzeba zaczynać niejako od końca. Na podstawie mocy wyjściowej jaką chcemy uzyskać określamy napięcie wyjściowe. Przy założonej czułości (maksymalnym napięciu na wejściu) określamy wzmocnienie całego wzmacniacza. Teraz mając to "globalne wzmocnienie "rozdzielamy" je na poszczególne stopnie. W ten sposób mamy wzmocnienia stopni wzmacniacza - nie musimy stosować dzielników, gdy jest ono za duże. Za duże wzmocnienie może świadczyć np. że mamy zbyt dużo stopni wzmacniających.
Niech moc będzie z Wami
Ampliman
Ampliman
-
- moderator
- Posty: 11244
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: "Dopasowywanie kolejnych stopni"
Jeżeli chodzi ci o pracę stopnia końcowego bez prądu siatki to amplituda to nie będzie 30V lecz 15V (amplituda to maksymalne wychylenie od zera, a ty masz na myśli wartość międzyszczytową). Ale pamiętać należy, że praca z prądem siatki jest jak najbardziej możliwa i dopuszczalna, pod warunkiem, że stopień poprzedzający jest w stanie ten prąd doprowadzić.sbf pisze:Witam
Temat troche enigmatyczny, już wyjaśniam o co mi chodzi.
Zastanawiam się, jak obliczyć ostatni stopień "przedwzmacniacza" tak, aby wysterowal on w odpowiednich granicach lampy mocy.
Załóżmy np: ze chodzi o układ PP, Ua 300V, Ug -15V. Tak więc maksymalna amplituda doprowadzonego sygnalu to 30V.
-
- 25...49 postów
- Posty: 44
- Rejestracja: śr, 13 kwietnia 2005, 11:59
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
A to juz jest troszeczka inna filozofia...wszystko zelezy od tego jakie efekty brzmieniowe chcesz uzyskac. Jesli glownie zalezy ci na czystym brzmieniu bez znieksztalcen spowodowanych przesterowaniem poszczegolnych stopni wzmacniacza to oczywiscie obliczasz wzmocnienie kazdego stopnia tak jak opisano w poprzednich odpowiedziach.
Jesli natomiast Twoim celem jest uzyskanie brzmienia przesterowanego to wtedy podchodzimy do konstrukcji wzmacniacza "male co nieco inaczej".
Tu polecam zapoznanie sie z opracowaniami Toma http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/
Pozdrawiam
Jesli natomiast Twoim celem jest uzyskanie brzmienia przesterowanego to wtedy podchodzimy do konstrukcji wzmacniacza "male co nieco inaczej".
Tu polecam zapoznanie sie z opracowaniami Toma http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/
Pozdrawiam
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 25...49 postów
- Posty: 44
- Rejestracja: śr, 13 kwietnia 2005, 11:59
Strone TOM'a znam na pamiec :-) (choc nie wszystko jestes jeszcze w stanie pojac) Jednak dalej zagadka dla mnie jest, jak ustawic koncowa lampe w preampie tak, aby przesterowywala, lub nie lampy mocy, jak to policzyc ? Moze ktos mogl by pomoc jakims "przykladem" zrealizowanym na jakims przykladowym preampie zlozonym z minimum 2-3 stopni ?
Wiem, ze jest to troche za przeproszeniem "upierdliwe" w zrealizowaniu, ale jednak jest to chyba jedyna metoda abym to pojal.
W mysl zasady, ze "nie sztuka jest mowic co sie wie, ale wiedziec co sie mowi". Ja chce w koncu sie dowiedziec jak wplywac na takie parametry, i to SWIADOMIE :)
Pozdrawiam
Wiem, ze jest to troche za przeproszeniem "upierdliwe" w zrealizowaniu, ale jednak jest to chyba jedyna metoda abym to pojal.
W mysl zasady, ze "nie sztuka jest mowic co sie wie, ale wiedziec co sie mowi". Ja chce w koncu sie dowiedziec jak wplywac na takie parametry, i to SWIADOMIE :)
Pozdrawiam