Ponieważ jestem mowy na forum dlatego serdecznie wszystkich witam.
Jako miłośnik techniki lampowej stałem się posiadaczem Beethovena II w prawie dziewiczym stanie (za wyjątkiem przestrojonej na dolne pasmo głowicy UKF). Zresztą mój egzemplarz to jakaś hybryda, bo posiada głowicę wywodzącą się chyba z Beethovena I (brak opornika W1a 30 ohm pomiędzy środkowym odczepem cewki w obwodzie wejściowym a masą). Tak czy inaczej po dokładnym przeanalizowaniu schematu doprowadziłem ją do stanu prawie fabrycznego (dlaczego prawie to za chwilę). Poniżej zdjęcie głowicy w stanie w jakim ją zastałem nr 1.
Usunąłem dwa kondensatory zaznaczone na zielono oraz wylutowałem dodatkową cewkę (na czerwono) w obwodzie wzmacniacza i zespoliłem oryginalną z końcówką trymera. Teraz wygląda to wszystko tak - forka nr 2.
Mam tylko wątpliwość co do cewki Sp5 łączącej kondensator C6 20 pF w mieszaczu z masą (zaznaczony czerwoną strzałką). Nawinąłem ją tak jak na zdjęciu, ustawiłem tak żeby łapała do ok. 100 MHz. Ale problem jest taki, że przy maksymalnym zestrojeniu dla danej stacji (max wychylenie listków magicznego oka), dźwięk jest przesterowany – dopiero zjechanie (odstrojenie) powoduje, że dźwięk jest czysty. Nie mniej jednak dolną część pasma mam obciętą – kończy się na 91 MHz, góra to ok. 101 MHz. Jako wzorca używam nieprzestrajanej nigdy Saby Meersburg 7. Dodatkowo czułość Beethovena jest dużo niższa jak Saby, która na wewnętrznej (wbudowanej) antenie ma taką czułość, że listki w magicznym oku zachodzą na siebie.
Dodatkowo zauważyłem, że ułożenie wykonanej przeze mnie cewki ma duży wpływ na czułość głowicy. Dlatego proszę o pomoc kolegów, którzy na Beethovenach znają się dużo lepiej ode mnie. Jak i z jakiego drutu powinna być nawinięta cewka? Ile zwojów i czy w ogóle powinna być nawinięta na cewce od heterodyny? Podczas prac pomagałem sobie analizując zdjęcia głowic, które można znaleźć na różnych forach.
Drugi problem, którego jeszcze nie wyeliminowałem, to wyraźnie słyszalne z głośników buczenie. Powymieniałem większość smolaków w tym katodowe lamp L9 i L10 (C102 i 103). Zostawiłem elektrolity 50uF C 121 i C122, bo o dziwo trzymają parametry (zresztą na próbę wlutowałem nowe i nic się nie zmieniło). Nie ruszałem jeszcze C123 2x5 nF i C 108 oraz C109 - 8uF. Dodam, że lampy L9 i L10 są nowe i parowane.
Ponadto przy ustawieniu przełącznika zaczepów na 220V napięcia anodowe L9 i L10 są zbyt wysokie (na L9 301V). Po przestawieniu na 240V spada do 265V. Na razie tak zostawiłem.
Bardzo będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, które pomogą mi w doprowadzeniu mojego radia do pełnej sprawności. Nie wiem czy dobrze zrobiłem zakładając nowy wątek, ale jestem nowy na forum i nie wiem jakie zwyczaje tu panują – dlatego proszę o wyrozumiałość.
Beethoven II - naprawa
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: pn, 26 października 2015, 22:34
Beethoven II - naprawa
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: pn, 26 października 2015, 22:34
Re: Beethoven II - naprawa
Aktualizacja - buczenie już ustało. Jeden z kondensatorów C 109 zamiast 8uF miał ok. 30 nF, a drugi 5 uF. Na razie prowizorycznie wlutowałem równolegle połączone 3,3 uF i 4,7uF. Z pomiaru wyszło ok.9,5 uF. Efekt niesamowity. Aby zachować oryginalność będę musiał nowe kondensatory wpakować i zasmołować klejem na gorąco w stare rurki. C102 i 103 mam już spreparowane
. Pozostaje zatem sprawa głowicy UKF. Proszę o pomoc!!!

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Beethoven II - naprawa
Spróbuj dać mniejszą a ilość zwojów w cewce. Trymerki tez mogą być niesprawne.Co do napięć to 240 V właściwe.Przecież teraz mamy nie 220 a prawie 240.
Pozdrawiam Tomasz
Pozdrawiam Tomasz
-
- 250...374 postów
- Posty: 283
- Rejestracja: ndz, 24 kwietnia 2005, 14:00
- Lokalizacja: Sopot
Re: Beethoven II - naprawa
Witam,
To może być niesprawny/wyschnięty elektrolit 4uF w detektorze. J.SzatkowskiAlekR pisze:Ale problem jest taki, że przy maksymalnym zestrojeniu dla danej stacji (max wychylenie listków magicznego oka), dźwięk jest przesterowany – dopiero zjechanie (odstrojenie) powoduje, że dźwięk jest czysty.
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: pn, 26 października 2015, 22:34
Re: Beethoven II - naprawa
Witam ponownie. Dziękuję kolegom za wskazówki. Co do kondensatora to faktycznie był wyschnięty, ale praktycznie na początku został wymieniony na 3,3 uF i na nim mam problem z przesterowaniem. Może na próbę wstawić 4,7 uF, lub jakąś kombinację żeby wstrzelić się w 4 uF?
Co do głowicy, to trymery mam już zamówione, bo ten od heterodyny raczej będzie trzepnięty - regulacja nim nie powoduje zmian w strojeniu. Z długością drutu do nawinięcia cewki już trochę kombinowałem, ale zakres mi się przesuwał w górę lub w dół. Trzy takiej jak na zdjęciu obejmuje zakres dokładnie od 91 MHz do 102 MHz. Co do czułości to na próbę podłączyłem wczoraj antenę wbudowaną w skrzynię. Radio odbierało, ale kiepsko, listki na EM80 nawet nie drgnęły. Na antenie Sonus Solo 12 dB jest zdecydowanie lepiej. Nie mniej jednak Saba na swoim kawałku drutu odbiera stacje tak że listki w oku na siebie zachodzą.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie to bardzo proszę o napisać. Czasami nawet z pozoru mało istotna informacja może pomóc naprowadzić na właściwe tory.
Pozdrawiam
Aleksander
Co do głowicy, to trymery mam już zamówione, bo ten od heterodyny raczej będzie trzepnięty - regulacja nim nie powoduje zmian w strojeniu. Z długością drutu do nawinięcia cewki już trochę kombinowałem, ale zakres mi się przesuwał w górę lub w dół. Trzy takiej jak na zdjęciu obejmuje zakres dokładnie od 91 MHz do 102 MHz. Co do czułości to na próbę podłączyłem wczoraj antenę wbudowaną w skrzynię. Radio odbierało, ale kiepsko, listki na EM80 nawet nie drgnęły. Na antenie Sonus Solo 12 dB jest zdecydowanie lepiej. Nie mniej jednak Saba na swoim kawałku drutu odbiera stacje tak że listki w oku na siebie zachodzą.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie to bardzo proszę o napisać. Czasami nawet z pozoru mało istotna informacja może pomóc naprowadzić na właściwe tory.
Pozdrawiam
Aleksander