Pionier Mazur 52b

[ludowicz]

Uruchamiam aktualnie Pioniera - Mazura 52b. Wykonałem standardowe czynności związane z wymianą kondensatorów, załączyłem zasilanie i .... cisza.
Po sprawdzeniu napięć zauważyłem, iż na anodzie triody wzmacniacza napięciowego (przedwzmacniacza m.cz) zamiast 40V jest tyko 3V, na S1 tej triody mamy napięcie 3,6V. Wnioskuje że przez lampę płynie spory prąd i stad spadek napięcia anodowego. Wymieniłem lampę i efekt ten sam. Sprawdziłem R10 (składa się on z dwóch rezystorów po 50K każdy) jest OK. odpiąłem kondensator C21, nadal kiszka.
No i teraz się zastanawiam czy mogą na prąd triody mieć aż tak duży wpływ warunki pracy heptody, która jest w tej samej lampie?
Co teraz sprawdzić ?

SL

[ludowicz]

Ballasttube napisał:
C21 to kondensator.
Ponieważ lampa nie jest zagazowana, podmiana nic nie zmieniła,więc trzeba szukać naokoło lampy.Przede wszystkim proszę odpiąć C22 od anody triody drugiej triody-heptody EC(H)21.
I zbadać go woltomierzem do plusa Uanodowego wysokiego,ok.250V.Ewentualnie to samo zrobić miliamperomierzem.Nie ma prawa tam być napięcia lub prądu stałego!Przez ten kondensator.
I teraz pomierzyć osobno Ua tej triody.Jeżeli to nie to, to sprawdzić dobrze by było także R15,R8,R14,C20 i C12.I wszystko naokoło skokowego przełącznika barwy tonu. Wysokoomowe oporniki siatkowe lubią zwiększać swoją oporność z czasem.Myślę tu np.o oporze ok.3 MOmy w siatce triody.
Pozdrawiam.


Oczywiście wiem że C21 to kondensator (czeski błąd)
Co do kondensatora sprzęgającego C22 został w już na początku wymieniony na nowy bez upływności. Po wyjęciu lampy z gniazda na 3 nodze (anoda triody) jest pełne napięcie ok. 230V. Czyli na 100% nie jest to spadek napięcia związany z upływnością kondensatora tylko z prądem jaki płynie przez lampę (triodę). Jeśli chodzi o rezystor R10 to ma on trochę większy opór (120K) ale to niewielka różnica i nie powinno to dać aż takiego spadku napięcia na anodzie triody.
Co do elementów R15,R8,R14,C20 i C12 to wszystkich nie testowałem ale zauważyłem że mam -2V za R14 (tam gdzie łączy się on z diodą ARW z lampy końcowej. Czyli przed R14 mamy -2V a przy siatce już 3,6V pomimo odłączenia C21.
Czyli ewidentnie płynie za duży prąd przez lampę, przy czym na anodzie heptody (końcówka 2) jest wymagane 230V.
No problem niby banalny (wąski obszar potencjalnych uszkodzeń) a jednak nie....

[tszczesn]

Wyczyść podstawkę. najlepiej czymś kwaśnym (np. fosol), co może wyżreć rdzę i inne syfy dokładnie opłucz i wysusz. Już parę razy tak miałem, że upływ szedł przez brud w podstawce.

[ludowicz]

OK, to jeden z pomysłów do sprawdzenia wieczorem. Jakie jeszcze macie koledzy sugestie ?
Jaka role pełni rezystor R15?

[tszczesn]

Podaje on napięcia stałe ARW z diody detekcyjnej na siatki heptod, oraz dodatkowo na siatkę triody m.cz. Nie wiem co ma na celu polaryzowanie triody m.cz. napięciem ARW.

[ludowicz]

Na siatkę triody m.cz. napięcie z ARW podawane jest przez R14 a nie R15.
R15 pewno podaje napięcie ARW na drugi filtr p.cz w którym jest detekcja.
Tak czy inaczej dziwne to. Czy możliwe jest aby na anodzie było 3V a na S1 3,6V (czyli więcej) w sytuacji kiedy S1 jest tylko zwarta do ujemnego napięcia ARW (-2V) przez rezystor R14 ?
Chyba nie .... no chyba że jest upływność anoda-siatka po syfie z podstawki.

[tszczesn]

Nie. R15 podaje napięcie stałe z detektora (lewa dioda) na linię ARW (prawa dioda, która generuje napięcie opóźnienia ARW) z której polaryzowana jest i siatka triody m.cz. (przez R14) i siatki heptod.

I owszem, napięcie dodatnie na siatce nie bierze się znikąd, skoro wykluczyłeś samą lampę to musi gdzieś być jakaś upływność (lub niezauważone zwarcie).

[ludowicz]

Jak zwarcie to perfidne bo po wyjęciu lampy nie ma przejścia pomiędzy 3 i 4 nogą. Ale nawet jak by było to i tak powinno na S1 być mniejsze lub równe napięcie w porównaniu z anodą triody a jest większe o 0,6V. Jeżeli jest wyższe to może zwarcie S1 jest do innej nogi (np. 5) a nieprawidłowe napięcie na anodzie jest już tylko efektem za wysokiego napięcia na siatce.
No jest to jakiś pomysł.

[TELEWIZOREK52]

Po wyjęciu lampy z gniazda na 3 nodze (anoda triody) jest pełne napięcie ok. 230V. Czyli na 100% nie jest to spadek napięcia związany z upływnością kondensatora tylko z prądem jaki płynie przez lampę (triodę)

Wręcz przeciwnie. Przy wyjętej lampie nie ma znaczenia napięcie na S1, lampa wyjęta więc i prąd anodowy nie płynie, dlatego na anodzie masz pełne napięcie anodowe. Nie zauważyłem czy mierzyłeś napięcie na S1 triody przy WYJĘTEJ lampie? Jeżeli będzie dodatnie to ewidentnie masz coś nie tak ze sprzęgającym. Zakladam że nic Ci po drodze nie zwiera np. jakaś sparciała izolacja. Przy włożonej lampie zewrzyj S1 do masy i zmierz napięcie na anodzie triody.

[ludowicz]

Było zwarcie na podstawce pomiędzy 4 a 5 nogą (brawo tszczesn). No ale radio nadal nie działa choć napięcia na lampach wydają się być już OK.
Sprawdziłem oscyloskopem czy pracuje heterodyna, pomiar za kondensatorem C2 wykazał piękne oscylacje zmieniające się przy przestrajaniu agregatu.
Podłączenie anteny do samej siatki S1 pierwszej lampy nie przyniosło zmiany.
Uruchomiłem generator sygnałowy na częstotliwości pośredniej i zapiąłem go na S1 lampy drugiej i tutaj słychać modulację. odstrajanie się z generatorem od częstotliwości pośredniej daje pożądane rezultaty czyli sygnał znika - czyli drugi filtr działa prawidłowo.
Ten sam sygnał zapięty na S1 pierwszej lampy lub anodę heptody pierwszej lampy (wejście pierwszego filtru p.cz) nie daje efektu.
Czyli zapewne coś z pierwszym filtrem .... testy robiłem na włożonej pierwszej lampie, chyba powinienem ją wyjąć i powtórzyć testy bezpośrednio zapinając generator na wejściu pierwszego filtra p.cz (noga 2 pierwszej lampy)

SL

[ludowicz]

W końcu radio ruszyło, zrobiłem inspekcje pierwszego filtra p.cz. Tam było wszystko OK. Zapiąłem generator sygnałowy na wejście odbiornika z częstotliwością 225kHz/316mV i o dziwo usłyszałem sygnał, czyli jednak radio działa ale ma denną czułość, pierwszy filtr p.cz. reagował na kręcenie rdzeniami, drugi nie. No to rozebrałem ten drugi i okazało się że tam są te badziewne kondensatory płytkowe (w pierwszym filtrze były rurkowe), jeden z nich był padnięty, po jego wymianie drugi filtr p.cz. zaczął ostro stroić i nareszcie usłyszałem PR1
Potem zestrojenie p.cz. i teraz MAZUR odbiera głośno i czysto.

Nurtuje mnie na koniec jeszcze jedna kwestia, mój Pionier Mazura 52b. ma numer 11tys z hakiem a jego schemat jest zgodny ze schematem MAZURA LUX. Raczej wykluczam możliwość, że ktoś przekładał chassis od LUX'a do obudowy 52b. Wniosek z tego jest taki że w końcówce serii MAZURA 52b były już stosowane rozwiązania z LUX'a.

SL