Takie coś mi ostatnio przyszło do głowy, wybaczcie schematyczny rysunek ale myślę że wiadomo o co chodzi. Pro forma: przy idealnych co do wartości opornikach w dzielniku napięcia oraz idealnej symetrii wzmacniacza sygnał sprzężenia zwrotnego w środku dzielnika się nie pojawia. Czym gorsza symetria końcówki tym większy sygnał na dzielniku, doprowadzenie do któregoś z poprzednich stopni wzmacniających tego sygnału w przeciwfazie wyrówna wzmocnienie poszczególnych gałęzi zapobiegając chwilowemu podmagnesowaniu rdzenia i wzrostu zniekształceń z tego powodu.
Szukałem takiego rozwiązania w internecie i nigdzie czegoś podobnego nie widziałem. Co o tym sadzicie?
Samosymetryzacja wzmacniacza PP przez dodatkową pętlę NFB
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Samosymetryzacja wzmacniacza PP przez dodatkową pętlę NFB
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- moderator
- Posty: 11307
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Samosymetryzacja wzmacniacza PP przez dodatkową pętlę NF
Za podmagnesowanie rdzenia odpowiada prąd stały płynący przez lampy, a tego ten układ niestety nie skoryguje.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Samosymetryzacja wzmacniacza PP przez dodatkową pętlę NF
Na moje oko, to nie da się takiego sygnału włączyć w przeciwfazie. Jakby go nie obracać, to sprzężenie zwrotne dla jednej gałęzi będzie ujemne, a dla drugiej dodatnie.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2666
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Samosymetryzacja wzmacniacza PP przez dodatkową pętlę NF
Nie tylko na Twoje oko, Piotrze 
