Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: ECC83 »

Witam!
Spacerując sobie po Balickiej nagle wpadłem na taki odbiornik, spodziewałem się przynajmniej 200zł, sądząc po dzisiejszych cenach, ale "Oddam za 80". Nie było chwilki dyskusji. Biorę.
Radio po przyniesieniu i odkurzeniu prezentuje się bardzo ładnie (na górze ślad po doniczce wrrr...)
Ale okazało się coś jeszcze bardziej zaskakującego. Sądząc po wszystkich czynnikach jest to jedyny odbiornik, jaki miałem w rękach, który ani razu nie był przez nikogo otwierany, tylna ścianka na oryginalnych śrubach i wszystko pozostałe również. Tylna ścianka wzorowa, bez żadnej ryski, napisy wyraźne.
Montaż w środku, oporniki i kondensatory "Always" są oryginalne jak fabryka dała.
Załączam zdjęcia nowej zabawki na wakacje. Ale pracy będzie dosyć dużo, miałem wyjąc chassis, ale jak zobaczyłem jak się to odkręca to zrezygnowałem.
PS: Po stanie lamp można wnioskować, że było ono mało kiedy nawet używane, to są prawie NOS'y. Jedyne uszkodzenia będą polegały raczej na "signum temporis".
Pozdrawiam! Dołączam zdjęcia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: lamposz »

Gratuluję . A swoją drogą oddawał to ktoś "stały" czy jakiś sezonowy sprzedawca ? I w jakim rejonie? Na antykach, części elektronicznej czy targowisku ?
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: ECC83 »

Na antykach, nigdy wcześniej tego sprzedawcy nie widziałem.
Radio już uruchomiłem, o dziwo na oryginalnych elementach (uwielbiam kondensatory Tesli), są tak zabezpieczone i porządnie zalane, że wilgoć im niezbyt przeszkadza.
Ładnie odbiera na długich jedynkę, nie działają natomiast pozostałe zakresy i przełącznik "mowa-muzyka".
Na innych zakresach się dziwnie wzbudza, cóż wymaga jeszcze trochę przeglądu. System strojenia dla innych zakresów jest bardzo ciekawy, ferrytowy trzpień, który wchodzi w cewkę (jak lampowe głowice UKF).
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: zjawisko »

Czyli po prostu wariometr, strojenie indukcyjne.

Klasycznie powtórzę: krytyczny jest kondensator sprzęgający anodę lampy wzmacniacza napięciowego m.cz. (EF22) z siatką 1 lampy wzmacniacza mocy (EBL21). Jakakolwiek upływność skutkuje przesunięciem punktu pracy lampy końcowej, znacznym zawyżeniem prądu anodowego a więc i przeciążeniem jej jak i lampy prostowniczej. Równie kłopotliwe są niesprawdzone (nic nie szkodzi, że ładnie wyglądające lub solidnie zalane) papierowe kondensatory pracujące jako przeciwzakłóceniowe - włączone w obwód sieci lub w pobliżu prostownika. Zagotowanie, wykipienie lub efektowne (albo i nie :lol:) rozprucie to zwykle kwestia czasu.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: ECC83 »

Po czynnościach podstawowych pozostałe zakresy powstały i już nic się nie wzbudza.
Jest bardzo dobra selektywność i czułość na wszystkich zakresach. Lampa prostownicza po pół godziny pracy nie jest zbyt gorąca, czyli jest dobrze.
Denerwuje mnie natomiast, że nie działa pokrętło "mowa-muzyka". Ma ktoś schemat, chcę zerknąć jak to jest zrealizowane.
Awatar użytkownika
Lecho
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: pn, 17 czerwca 2013, 19:43
Lokalizacja: Cieszyn ale czeski po tamtej stronie granicy

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: Lecho »

Piękne...wnętrze bardzo podobne do innych radyj Tesla tamtego okresu tyle że trafo ze wspornikem lampy prostowniczej mam na prawo a głośnik w lewo, kondensator strojeniowy to chyba identyczny, lampy te same (AZ11, EF22 x 2, ECH21, EBL21) a moje zowie się Dalibor.
Schemat 603A potrzebny ? Może pomoże:
http://www.radiohistoria.sk/Oldradio/ma ... id/0000097
lubię szum starej płyty
Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: ECC83 »

Elektronika już prawie doprowadzona do końca.
Nie wiem jeszcze co zrobić z tym płótnem, jest denerwująca dosyć plama po prawej stronie, którą "pod światło" bardzo widać. Podobno pranie jest bezcelowe, bo się rozleci, a drugiego takiego materiału już nie znajdę.
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2128
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Radyjko nie ruszane - Tesla Symfonic

Post autor: CHOPIN66 »

Ja w swojej Tesli Romance zastosowałem tkaninę obrusuwą w kolorze kremowym która miała w dotyku fakturę płótna jekie wtedy miniej więcej stosowano.Wiec myślę że i u ciebie będzie pasować.

Pozdrawiam Patryk